Artykuł 08.06.2012 3 min. czytania Tekst Odkąd, ponad dwa lata temu, rząd zaproponował stworzenie infrastruktury blokującej treści w Internecie (Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych), bardzo uważnie przyglądamy się wszelkim inicjatywom zmierzającym w tym niebezpiecznym kierunku. Po projekcie „Rejestru”, który udało się powstrzymać, przyszedł czas na inicjatywę europejską: dyrektywę o zwalczaniu seksualnego wykorzystywania dzieci, która dopuszcza blokowanie Internetu. Po wielomiesięcznej debacie, rząd zajął bardzo ostrożne stanowisko, zgodnie z którym blokowania ani nie popiera, ani kategorycznie nie odrzuca. Ostatnie doniesienia z Brukseli każą jednak przypuszczać, że ta szala zaczyna się przechylać w stronę nieprzyjazną Internetowi i jego użytkownikom. 7 czerwca odbyło się spotkanie Rady Unii Europejskiej – czyli wysokich przedstawicieli poszczególnych rządów – poświęcone sprawiedliwości i sprawom wewnętrznym (JHA). Jednym z punktów agendy było wypracowanie tzw. wniosków Rady w kwestii globalnego porozumienia na rzecz walki z seksualnym wykorzystywaniem dzieci online (Global Alliance against Child Sexual Abuse Online). Owe „globalne porozumienie” to wartościowa inicjatywa, która ma służyć przede wszystkim wzmocnieniu współpracy Unii Europejskiej z Rosją i innymi „państwami trzecimi” w celu szybkiego usuwania nielegalnych treści z serwerów znajdujących się poza terytorium UE i skutecznego ściągania sprawców. Niestety w ostatniej wersji dyskutowanego dokumentu dość nieoczekiwanie dodano zdanie dopuszczające również blokowanie treści, jako metodę walki z seksualnym wykorzystywaniem dzieci on-line. Co istotne, nie towarzyszyły mu żadne zastrzeżenia co do niezbędności zastosowania tego środka ani poszanowania podstawowych praw użytkowników. Dokument nie był udostępniony opinii publicznej, jednak dzięki brukselskim informatorom wiedzieliśmy o jego treści już trzy dni przed głosowaniem. Nieoficjalnymi kanałami uzyskaliśmy wówczas zapewnienie, że polski rząd sprzeciwi się przyjęciu wniosków Rady UE w wersji, która dopuszcza blokowanie sieci bez żadnych gwarancji. Wynik głosowania był bardzo rozczarowujący: w przyjętym wczoraj dokumencie pozostawiono niepokojący fragment, a według obserwatorów Polska nie zgłosiła żadnych zastrzeżeń. Ponieważ sprawa jest ważna, zwróciliśmy się dziś do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, które pracowało nad projektem instrukcji negocjacyjnej, oraz do Ministerstwa Spraw Zagranicznych (Komitet do Spraw Europejskich) z wnioskiem o udostępnienie treści instrukcji negocjacyjnej. Mamy nadzieję, że z tego dokumentu dowiemy się, jakie rzeczywiście było stanowisko rządu polskiego w tej sprawie i dlaczego ostatecznie Rada Unii Europejskiej jednomyślnie przyjęła ważny dokument polityczny dopuszczający blokowanie stron internetowych. Warto w tym kontekście przypomnieć, że 13 lipca 2011 r. na oficjalnym spotkaniu z premierem usłyszeliśmy, że rząd nie wprowadzi obowiązku blokowania, jeśli ten środek nie przejdzie testu proporcjonalności. Premier Tusk mówił wówczas: "Jeśli będziemy rozstrzygali np. kwestię filtrowania i blokowania stron, to absolutnie się zgadzam z Waszym postulatem, że najpierw trzeba mieć 100% przekonanie, tak jak w przypadku innych fundamentalnych praw człowieka i obywatela, że to jest niezbędne; że przynosi dobre skutki, i że jest wykonalne – to znaczy, że nie jest do ominięcia – i dopiero wtedy zdecydujemy się na stosowanie takich twardych metod działania w Internecie, które mogą stanowić ograniczenie wolności". Oficjalny komunikat prasowy Rady Unii Europejskiej Wniosek Fundacji Panoptykon o dostęp do informacji publicznej skierowany do MSZ Wniosek Fundacji Panoptykon o dostęp do informacji publicznej skierowany do MAiC Katarzyna Szymielewicz Autorka Linki i dokumenty maic_wniosek_blokowanie_jha.pdf192.8 KBpdf msz_wniosek_blokowanie_jha.pdf218.49 KBpdf Temat Internet blokowanie sieci informacja publiczna Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Gorzkie ciasteczka Facebooka 16 lutego brukselski trybunał pierwszej instancji wydał ważny wyrok, który zwraca uwagę na poważne nadużycia przez Facebook regulacji dotyczących ochrony danych osobowych – zarówno jeśli chodzi o jego użytkowników, jak i osoby, które strony Facebooka nigdy nawet nie odwiedziły. Czy to pierwszy… 26.02.2018 Tekst Artykuł Internet jak marzenie Internet działający ponad granicami państw, w którym panuje pełna wolność słowa, a „cenzura” pojawia się tylko jako hasło historyczne na Wikipedii. To marzenie, od którego jesteśmy coraz dalej. Nie tylko przez działania wielkich korporacji, które podzieliły między siebie internetowy tort, ale też… 11.01.2018 Tekst Artykuł NIE dla filtrowania internetu! Internet, jaki znamy, jest zagrożony. Dlaczego? Komisja Europejska proponuje, by wszystkie teksty, obrazki czy multimedia, jakie udostępniamy w popularnych serwisach społecznościowych, były filtrowane przez algorytm. Te, które automat zidentyfikuje jako naruszające prawo autorskie, nie zostaną… 21.02.2018 Tekst