Artykuł 23.05.2016 6 min. czytania Tekst Image Prace nad ustawą antyterrorystyczną potrwają jeszcze kilka tygodni, warto więc przyjrzeć się jej w szczegółach, gdzie – jak powszechnie wiadomo – często tkwi diabeł. Czego więc tak naprawdę dotyczy ustawa? W założeniu – przeciwdziałania terroryzmowi: zgodnie z projektem ABW ma odpowiadać za zapobieganie zdarzeniom o charakterze terrorystycznym. Wzięliśmy je pod lupę. Co to są zdarzenia o charakterze terrorystycznym? Zgodnie z ustawą należy przez to rozumieć „sytuację, co do której istnieje podejrzenie, że powstała na skutek przestępstwa o charakterze terrorystycznym lub zagrożenie zaistnienia takiego czynu”. Przestępstwo o charakterze terrorystycznym to czyn zabroniony karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 3 lata (dotychczas było to 5 lat), popełniony w określonym w Kodeksie karnym celu, m.in. zastraszenia grupy ludzi lub zmuszenia organu władzy publicznej do podjęcia lub zaniechania działań. To bardzo szeroka definicja, obejmująca wiele przestępstw niekojarzących się z terroryzmem, nie zamyka ona jednak sprawy. Zgodnie z projektem ustawy „antyterrorystycznej” minister spraw wewnętrznych w drodze rozporządzenia (jego projekt załączono) określa katalog takich zdarzeń. Co znalazło się w tym katalogu? Poza punktami oczywistymi, takimi jak ataki na polskich żołnierzy oraz wojska sojusznicze czy sygnały o zagrożeniu atakiem terrorystycznym w innych krajach – możemy w nim znaleźć także m.in. następujące sytuacje: informacja o zawieraniu fikcyjnych małżeństw przez cudzoziemców pochodzących z państw podwyższonego ryzyka; informacja o zamiarze odbycia przez cudzoziemca z kraju podwyższonego ryzyka stażu naukowego lub podjęcia studiów w Polsce; informacje na temat planów utworzenia w naszym kraju uczelni islamskich; wizyty w polskich zakładach penitencjarnych islamskich duchownych bądź przedstawicieli organizacji zrzeszających osoby tego wyznania; ujawnienie podczas kontroli bagażowej dokumentów tożsamości, wniosków i fotografii paszportowych, które nie należą do właściciela bagażu. Trudno powiedzieć, jakie znaczenie ma ten katalog i czy będzie on podstawą dla Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego do podejmowania przewidzianych ustawą działań. Nie jest to jednak wykluczone, bo większość działań Agencji wymyka się jakiejkolwiek kontroli. A ustawowym zadaniem ABW będzie przeciwdziałanie zdarzeniom o charakterze terrorystycznym i w związku z nimi ABW będzie mogła m.in. sięgać do wszystkich rejestrów publicznych czy żądać blokowania stron internetowych. Wystąpienie zdarzenia o charakterze terrorystycznym może być też podstawą do podwyższenia stopnia alarmowego i w konsekwencji – zakazu odbywania zgromadzeń. W planowanym rozporządzeniu uderza utożsamianie islamu z zagrożeniem, ale też pewna absurdalność: czas wyjąć z portfela zdjęcie paszportowe partnera/partnerki lub dziecka? Wojciech Klicki Wojciech Klicki Autor Temat służby antyterroryzm Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Czy ABW inwigilowała uczestników protestów? Wygrywamy w sądzie z Ministerstwem Cyfryzacji! Ile razy w latach 2016–2017 ABW pobierała zdjęcia paszportowe z bazy prowadzonej przez Ministerstwo Cyfryzacji? Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozstrzygnął, że pytanie, które skierowaliśmy do MC, dotyczy informacji publicznej, i zobowiązał resort cyfryzacji do rozpatrzenia naszego… 11.12.2018 Tekst Artykuł Panoptykon o Pegasusie i inwigilacji na V Kongresie Obywatelskich Ruchów Demokratycznych 2 i 3 kwietnia 2022 r. w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbędzie się V Kongres Obywatelskich Ruchów Demokratycznych. Data ta jest szczególna: to 25. rocznica uchwalenia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Panoptykon pojawi się pierwszego dnia kongresu – na panelu dyskusyjnym o inwigilacji. 25.03.2022 Tekst Artykuł Partnerstwo publiczno-prywatne na rzecz inwigilacji? Ciąg dalszy sprawy prepaidów Dążenie władz państwowych do uzyskania jak najszerszej kontroli nad obywatelami jest zjawiskiem starym jak świat. Okazuje się jednak, że prywatne firmy coraz bardziej ochoczo wychodzą naprzeciw inwigilacyjnym zakusom państwa. Na własnej skórze przekonał się o tym ostatnio nasz informator. 24.04.2018 Tekst