Windows 10 – naprawdę jedyny słuszny wybór?

Artykuł
04.08.2016
5 min. czytania
Tekst
Image

Ostatnio, z okazji dobiegającej końca możliwości darmowej aktualizacji popularnego systemu operacyjnego do wersji Windows 10, przestrzegaliśmy przed podejmowaniem pochopnej decyzji. Jednocześnie sieć roi się od hurraoptymistycznych recenzji oprogramowania. Nagłówki typu Aktualizacja do Windows 10 za darmo tylko do jutra. Wyjaśniamy dlaczego musisz skorzystać z promocji czy Pośpiesz się! Jeszcze tylko dziś za darmo zaktualizujesz system do Windows 10 atakowały ze wszystkich stron. Różne oprogramowania w mniejszym lub większym stopniu stanowią zagrożenie dla naszej prywatności. Czy warto jednak przehandlować jej resztki w zamian za nowocześniejszy system operacyjny?

Wielu recenzentów przekonuje, że domniemane zagrożenia dla prywatności ze strony Windows 10 są rozdmuchane. Innego zdania jest jednak Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie aktualizacji Windows 10. Francuska Narodowa Komisja Informatyki i Swobód (CNIL) wydała z kolei decyzję wzywającą do usunięcia naruszeń przez spółkę Microsoft. Co zwraca jej szczególną uwagę w najnowszym oprogramowaniu amerykańskiej firmy?

Zakres przetwarzanych danych

Użytkownik systemu Windows 10 nie może wyłączyć telemetrii w swoim komputerze. Może jednak zmienić w ustawieniach poziom zbieranych danych diagnostycznych z domyślnego „pełnego” na „rozszerzony” lub „podstawowy”. Ten ostatni ma dotyczyć danych niezbędnych do funkcjonowania oprogramowania. Wyliczenie zawarte w zasadach zachowania poufności firmy Microsoft wymienia wśród przetwarzanych danych m.in. liczbę połączeń z siecią, dane sieci komórkowych, Bluetooth, z którymi użytkownik się łączy. Niektóre wersje systemu zawierają czwarty poziom – „zabezpieczeń”, który zbiera dane w węższym zakresie niż na poziomie podstawowym. Oznacza to, że – wbrew zapewnieniom – poziom podstawowy umożliwia przetwarzanie informacji nieadekwatnych do celu, jakim jest poprawne funkcjonowanie systemu.

Naruszenie obowiązków informacyjnych

Przy tworzeniu konta Microsoft brak jest informacji dotyczących sposobu przetwarzania danych osobowych. Z kolei zasady zachowania poufności, udostępnione przez Microsoft użytkownikom, przewidują możliwość przechowywania i przetwarzania danych w każdym kraju, w którym działają filie spółki. Tymczasem brakuje podstawy prawnej do przyjęcia takiego rozwiązania, a do tego użytkownicy nie są informowani o rodzaju przesyłanych danych ani o celu transferu. Windows 10 wykorzystuje także tzw. ciasteczka. Korzystający nie wiedzą jednak, jakie jest ich przeznaczenie ani jak mogą sprzeciwić się ich wykorzystaniu.

Bezpieczeństwo danych

Nowością wprowadzoną do najnowszej wersji oprogramowania Windows jest czterocyfrowy kod PIN. Microsoft przekonuje, że jest on bezpieczniejszy od tradycyjnych haseł. Kod ten może jednak składać się z czterech identycznych cyfr, a nawet dwudziestokrotne wpisanie fałszywej kombinacji nie blokuje dostępu do komputera. Z kolei wpisanie dobrego kodu powoduje automatyczne uwierzytelnienie we wszystkich serwisach Microsoftu. Nie kończy się ono nawet wraz z wylogowaniem czy zamknięciem przeglądarki. Zabezpieczenie danych jest więc w Windows 10 iluzoryczne i stwarza poważne zagrożenia dla prywatności jego użytkowników.

Luki w tych trzech obszarach mogą stanowić furtkę dla wielu nadużyć, których ofiarami będziemy my: nasze dane i nasza prywatność. Bilans przedstawiony przez francuską CNIL wydaje się druzgocący dla Microsoftu. Do użytkowników należy ocena, czy zagrożenia związane z przestawieniem się na Windows 10 są rzeczywiście tak przesadzone, jak zaświadczają o tym niektórzy propagatorzy tego systemu operacyjnego.

Weronika Adamska

Wystąpienie Fundacji Panoptykon do UOKiK w sprawie Windows 10 [PDF]

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.