Artykuł 09.09.2016 5 min. czytania Tekst Image W minionych wakacyjnych miesiącach zapewne wielu z Was podróżowało po Polsce pociągami. Czy wiecie kto, jak i po co Was wtedy nagrywał? Co się dzieje z nagraniami z Waszym udziałem? Spróbujcie się dowiedzieć – tłumaczymy, jak to zrobić. Oni o nas coraz więcej, my o nich – wciąż za mało. „Oni” to władza: służby specjalne, rozmaite publiczne podmioty, ale też różne firmy, np. internetowe. „My” to zwykli obywatele – użytkownicy Internetu, pracownicy, podróżnicy. Nagrywani i śledzeni coraz częściej w coraz to innych okolicznościach naszego życia. Długo można dyskutować o tym, do czego to prowadzi i jakie są skutki ciągłego nadzoru. Jednak filozoficzną dyskusję o jego immanentnych cechach trzeba czasem sprowadzić do konkretu: próby przełamania dysproporcji informacyjnej pomiędzy „nadzorcami” a „nadzorowanymi”. Na przykład pomiędzy PKP SA, która administruje największymi dworcami w kraju i zainstalowanymi tam kamerami, a pasażerami. Naszym zdaniem każdemu przysługuje prawo do podstawowych informacji na temat otaczających nas kamer. Po co działają, co się dzieje z nagraniami i kto ma do nich dostęp. Wystarczy udowodnić, że było się w ich zasięgu – posłużyć może do tego bilet kolejowy. Jeśli prześlemy administratorowi kamer nasze zdjęcie, powinniśmy też otrzymać dostęp do nagrań z monitoringu, na których zarejestrowany został nasz wizerunek. Tutaj znajdziecie wzór wniosku, a tutaj dane adresowe spółki PKP SA. Lojalnie uprzedzamy: podstawa prawna do żądania tych informacji – ustawa o ochronie danych osobowych – nie jest oczywista, a PKP SA lub inne firmy, do których się odezwiecie, mogą nie być skore do odpowiedzi na wniosek. Dlaczego? Bo ustawa o ochronie danych osobowych to proteza, która zastąpić ma brak jakichkolwiek przepisów regulujących funkcjonowanie kamer. O regulację prawną monitoringu wizyjnego walczymy od lat, niestety bezskutecznie. Skoro ustawodawca nie chce wymusić na stosujących kamery realizacji naszych praw – zróbmy to sami. Politycy nie chcą przygotować ustawy o monitoringu i w ten sposób wymusić na stosujących kamery realizacji naszego prawa do informacji o tym, kto nas nadzoruje. Skoro zmiana nie może zajść „od góry”, wywołajmy ją „od dołu” i zmuśmy właścicieli kamer do przestrzegania ustawy o ochronie danych osobowych. Postaramy się Wam prawnie pomóc w najbardziej kontrowersyjnych sprawach. I na koniec – dlaczego zachęcamy do spytania o nagrania akurat PKP? Po pierwsze, dlaczego nie? Przecież każdy ma prawo do uzyskania informacji na temat tego, w jaki sposób inni ingerują w jego prywatność. Po drugie, od dwóch lat (a końca nie widać!) toczymy spór z PKP SA o informację publiczną w postaci danych o kamerach na dworcach: ile ich jest, czy nagrywają dźwięk, co się dzieje z nagraniami i kto ma do niego dostęp. Spółka uparcie nie chce przekazać tych informacji. Niedawno Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił naszą skargę i cofnął sprawę do I instancji: wiele wskazuje na to, że w obecnym tempie spór potrwa jeszcze długie lata. Pobierz wniosek - uzupełnij go o wskazane dane - wyślij do wybranego adresata - jeśli chcesz, poinformuj nas o swoim działaniu i jego efektach. Wojciech Klicki Autor Linki i dokumenty wniosek_o_dostep_do_nagran.doc73.5 KBmsword Temat monitoring wizyjny Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Z Sejmu na gorąco Wczoraj rozpoczęły się w Sejmie prace nad przygotowanym przez Ministerstwo Cyfryzacji projektem ustawy o ochronie danych osobowych. Znienacka dorzucono do niego przepisy regulujące monitoring w szkołach, w pracy oraz na ulicach. Niestety, zgodnie z zarządzeniem Szefowej Kancelarii Sejmu nie… 09.05.2018 Tekst Artykuł System Pomocy 112, czyli monitoring totalny w Krakowie Rada Miasta Krakowa zdecydowała, że na każdej latarni na Prądniku Czerwonym zawiśnie kamera monitoringu. Na instalację 3,5 tys. urządzeń przeznaczono 3 mln zł. Radny i pomysłodawca tego przedsięwzięcia chce, by docelowo 100 tys. kamer monitorowało „każdy centymetr kwadratowy przestrzeni publicznej… 11.02.2019 Tekst Poradnik RODO pod kamerą, czyli monitoring z zasadami RODO dotyka niemal każdego obszaru otaczającej rzeczywistości – także kamer nagrywających Cię w wielu miejscach, które odwiedzasz każdego dnia. Monitoring, który – poza kilkoma wyjątkami – działał do tej pory poza prawem, w końcu doczekał się swoich zasad. Kamery w pewnych miejscach stały się… 18.12.2018 Tekst