
W ostatnich tygodniach kolejne strony internetowe znikają z polskiego Internetu. Łączy je (prawdopodobnie) to, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego uznała je za zagrażające bezpieczeństwu państwa. Wojna w Ukrainie wzbudza w nas słuszny gniew wobec agresora i osób, które łączymy z rosyjską propagandą. Ale mechanizm blokowania stron zastosowany wobec stron domniemanych propagandystów Kremla jest tak skonstruowany, że pojawiają się uzasadnione obawy o to, kto będzie następny.
Opisane przez Zaufaną Trzecią Stronę blokowanie stron internetowych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego bazuje na art. 180 ust. 1 prawa telekomunikacyjnego. Pozwala on na ograniczenie dostępu do stron, jeśli te „mogą zagrażać obronności, bezpieczeństwu państwa oraz bezpieczeństwu i porządkowi publicznemu”. Decyzja w sprawie blokady:
- opiera się na bardzo szerokich kryteriach, np. porządek publiczny,
- nie podlega jakiejkolwiek kontroli.
Ani właściciele stron, ani opinia publiczna nie są w żaden sposób informowani o tym, co się stało.
Oznacza to zatem, że podmiot, który zarządza blokadę – w praktyce najczęściej Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (prawdopodobnie, bo informacje o blokowaniu są niejawne) – jest zarówno oskarżycielem, jak i sędzią w tak fundamentalnej sprawie, jak ograniczenie wolności słowa.
Polskie przepisy przewidują jeszcze kilka innych sytuacji, kiedy strona internetowa może być zablokowana:
- zgodnie z ustawą antyterrorystyczną ABW może zarządzić blokadę stron propagujących treści związane z terroryzmem (art. 32b ustawy o ABW),
- zgodnie z ustawą hazardową Krajowa Administracja Skarbowa może zarządzić blokadę stron dostawców gier hazardowych naruszających polskie prawo (Ministerstwo Finansów na podstawie art. 15f ustawy o grach hazardowych prowadzi Rejestr Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą).
W obu tych sytuacjach decyzja o blokadzie nie jest arbitralna. W sprawach związanych z terroryzmem konieczne jest uzyskanie wcześniejszej zgody Prokuratora Generalnego i sądu. W sprawach hazardu właściciel strony internetowej jest informowany o blokadzie i może się od niej odwołać. Nie wiemy, która z tych ścieżek byłaby lepsza w obecnej sytuacji, ale nie mamy wątpliwości, że stawka w postaci cenzurowania Internetu jest zbyt wysoka, by pozostawić decyzje wyłącznie służbom.
Wolność słowa – jak wszystkie prawa – podlega ograniczeniom, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach i pod pewnymi warunkami. Ani niepłacenie podatków przez organizatorów gier hazardowych, ani zagrożenie terrorystyczne, ani nawet wojna u najbliższych sąsiadów nie unieważnia praw podstawowych. W tym wypadku jednak oskarżyciel pełni zarazem rolę sędziego, a oskarżeni nawet nie wiedzą, że zostali skazani, nie mówiąc o prawie do obrony. W ten sposób ofiarą cenzorskiego skalpela może paść każdy portal, który nie spodoba się władzy. Kto będzie następny?
Wojciech Klicki, Anna Obem
Komentarze
Na blokowane portale (za
Na blokowane portale (za wyjątkiem tych w domenie PL, które zablokowano w NASK), można wejść przez bramkę proxy, przeglądarką Tor, przez Operę z włączonym VPN, albo zmieniając DNS-y (np. na 1.1.1.1 i 8.8.8.8). Można przetestować na adresie wolnemedia.net lub neon24.info. Konieczna jest edukacja ludzi, jak obejść cenzurę.
Na telefonie zainstalować
Na telefonie zainstalować aplikację 1.1.1.1 i można obejść strony, które nie leżą w domenie narodowej czyli *.pl. Niestety, ze względu na to, że do tych niechlubnych działań dołączyła NASK - nie da się tej obrony zastosować dla domen krajowych. Pies niech trąca tych, którzy biorą wtym udział.
Czy ktoś ruszy tyłek i
Czy ktoś ruszy tyłek i pójdzie z tą sprawą do rzecznika praw obywatelskich, czy tylko będziecie wszyscy biadolić? Kolejny może być Panoptykon. Niech rzecznik prawo obywatelskich pokaże kim jest i do czyjej bramki gra.
Nadmienię, że łamane jest prawo do prywatności (wasze listy wysłane na adresy @neon24.pl może czytać blokada.play.pl i podobne podmienione) oraz stosowana jest cenzura prewencyjna o czym nie raczył Panoptykon napisać, podobnie jak nie napisał o "paszportach kovidowych", które widać chyba popiera. Gdzie jest powołanie się na art. 54 Konstytucji RP? Konstytucję RP można stosować bezpośrednio.
W jaki sposób NASK blokuje
W jaki sposób NASK blokuje strony w domenie .pl skoro podmiana DNS i TOR nie pomagają?
i co? polaczki mają to w
i co? polaczki mają to w odbytach. tępy naród.
@Czapkin
@Czapkin
W prosty sposób. Głównymi DNS-ami dla domen .com, .net, .info są DNS należące do ICANN / USA. Głównymi DNS-ami dla domen .pl jest NASK. Pozostałe DNS-y pobierają stamtąd dane (o ile instrukcje lokalnych władz nie mówią inaczej - toteż pamiętajcie że kłódeczka nic nie daje wam).
Jednak już wkrótce może się okazać że właściciele zablokowanych domen o ile wykupili domenę w nazwa.pl mogą nie móc ich przedłużyć tym sposobem tracąc adres. Wystarczy kolejny sąd kapturowy.
Tymczasem to co mówi się o zamieszaniu Kijowa w Biolaby i Covid-19 jest prawdą. Szczegóły znajdują się niżej i mowa jest jedynie o oficjalnych danych z rządowych stron. https://wolne-forum-transowe.pl/art-szczepienia-covid-najwiekszy-wal-stu.... Źródło w tekście.
Łapcie też to, abyście wiedzieli co jest grane od 2015 roku i dajcie dalej. https://youtu.be/Ts_mYc9VTRU
Nędzna ta prowokacja - kto
Nędzna ta prowokacja - kto będzie następny? o czym autorze piszesz, zastanowiłeś się ??? Czy wiedzę czerpiesz z internetu ?
Czy na prawdę można wszystko pisać?
Biedni ludzi wyedukowani na uniwersytecie klozetowym FB i takich artykułach giną w zderzeniu z życiem.
Dodaj komentarz