Wolność, prywatność i nadzór po COVID-19

Artykuł

Od Rosji po Stany Zjednoczone, przez Polskę, Filipiny i RPA – jak świat długi i szeroki pandemia koronawirusa okazała się doskonałą pożywką dla zwiększonego nadzoru nad społeczeństwem. Prawne i technologiczne rozwiązania wykorzystywano do tego, by zbierać dane o zdrowiu ludzi, monitorować osoby poddane kwarantannie, ale też uciszać protestujących. To główne wnioski z raportu o (nad)używaniu technologii w czasie COVID, przygotowanego przez European Center for Not-for-Profit Law, International Network of Civil Liberties Organizations i Privacy International.

Rządy monitorujące

Próbując ograniczyć zasięg pandemii, rządy wprowadziły rozwiązania prawne i technologiczne, które pozwalały śledzić rozprzestrzenianie się wirusa. Powstały ogromne bazy z danymi wrażliwymi (wyniki testów na COVID). Te rozwiązania wprowadzano w pośpiechu, bez konsultacji publicznych, bez podstawy prawnej (Francja) albo z wadliwą podstawą prawną (Polska). Pośpiech, w jakim je tworzono, brak informacji i szeroki dostęp do baz, brak możliwości składania skarg zwiększyły natomiast obawy o inwigilację i manipulację. A także o to, że dane zostaną wykorzystane do celów komercyjnych. W krajach, w których prawa człowieka nie są przestrzegane, zebrane dane mogą też zostać wykorzystane przeciwko środowiskom opozycyjnym i aktywistycznym.

W Polsce nie ma realnej kontroli nad działaniami służb, które przecież mają dostęp także do baz danych o osobach poddanych kwarantannie. Jak wykorzystywały te informacje? I jak wykorzystają je w przyszłości? Nikt tego nie wie.

Wiemy natomiast, jak silną negatywną reakcję wzbudziła obowiązkowa aplikacja Kwarantanna domowa (osoby na kwarantannie o różnych porach dnia miały przesyłać selfie opatrzone danymi o lokalizacji, tak by można było sprawdzić, czy przestrzegają zakazu wychodzenia z domu – o aplikacji pisaliśmy na naszej stronie). Część krytyki wprawdzie dotyczyła tego, że aplikacja się zawiesza, a żądania selfie nieraz wyrywają ze snu ciężko chorych ludzi, ale inwigilacyjny aspekt tego narzędzia również był szeroko komentowany. Za niedociągnięcia Kwarantanny domowej „zapłaciła” kolejna aplikacja, już dobrowolna, ProteGO Safe, która – mimo sporych nakładów na promocję – nie przyjęła się.

Polecamy: Panoptykon 4.0: Czy ProteGO jest „safe”? Rozmowa z min. Markiem Zagórskim

Koronawirus jak terroryzm

W raporcie zebrane zostały też przykłady tego, jak do ograniczenia transmisji wirusa rządy niektórych państw wykorzystały narzędzia, którymi dysponują policja i służby specjalne. W ruch poszły więc m.in. mechanizm śledzenia urządzeń mobilnych (Izrael), geolokalizacja (Pakistan) czy drony (Francja).

Władze na całym świecie skorzystały z pandemii jako z dogodnej wymówki, żeby uciszać krytyków – także w Polsce, gdzie pod pretekstem pandemii zakazywano protestów ulicznych po wydanym w październiku 2020 r. wyroku ograniczającym możliwość aborcji praktycznie do zera.

Autorzy raportu przytaczają opinię Fionnuali Ní Aolái, specjalnej sprawozdawczyni ONZ ds. promocji oraz ochrony praw człowieka podczas zwalczania terroryzmu: „Mechanizmy antyterrorystyczne są notorycznie wykorzystywane do łamania prawa człowieka, m.in. poprzez niezgodne z prawem targetowanie środowisk aktywistycznych czy mniejszości. Są wykorzystywane w sposób nieprzejrzysty i poza realną kontrolą. Te same obawy pojawiają się, kiedy przepisy i technologie antyterrorystyczne są wykorzystywane do nowych celów”.

Korporacje na pomoc państwu

W czasie pandemii rządy na całym świecie współpracowały z prywatnymi podmiotami z branży cyfrowej. Firmy IT przygotowywały aplikacje mobilne, a Google i Apple współpracowały nad udostępnieniem protokołu do śledzenia kontaktów między ludźmi (dlatego Niemcy i Wielka Brytania zrezygnowały z rozwijania własnych aplikacji, mimo że dałyby im one większą kontrolę nad przetwarzaniem danych).

Czy to jeszcze współpraca, czy już zdanie się na łaskę korporacji? Aktywiści z RPA uważali na przykład, że przekazywanie oficjalnych wiadomości na temat koronawirusa za pomocą należącego do firmy Meta komunikatora WhatsApp to już przekroczenie tej granicy. Inni aktywiści doprowadzili do ujawnienia umów dotyczących przekazywania danych między rządami Kolumbii i Wielkiej Brytanii a prywatnymi podmiotami (np. brytyjski start-up Faculty, współpracujący z amerykańskim Palantirem, pomagał rządowi Wielkiej Brytanii łączyć bazy danych o chorych i na tej podstawie przygotowywać zalecenia do walki z pandemią).

Ilu podobnych przypadków nie znamy i jakie jeszcze skandale się pod nimi kryją?

Koniec pandemii – nadzór zostaje

Chociaż nasze głowy zajęte są już kolejnymi kryzysami – od wojny po galopującą inflację – to pandemia zostawiła po sobie trwały inwigilacyjny spadek. Bazy danych o zdrowiu, które powstały podczas pandemii, zostaną wykorzystane do nowych celów (np. w Kolumbii, Indiach i RPA powstaną narodowe platformy ochrony zdrowia).

Rolę big techów w reagowaniu na kryzysy publiczne ujawnili – chyba niechcący – premierzy państw z grupy wyszehradzkiej, którzy po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. zwrócili się do cyfrowych korporacji po pomoc.

***

Polska pojawia się w raporcie tylko dwa razy: w kontekście śledzących aplikacji mobilnych i uciszania protestów ulicznych. Czy to znaczy, że jest aż tak dobrze, czy tylko nie wiemy, jak bardzo jest źle?

Anna Obem

Współpraca: Rozalia Bielińska

Polecamy:

European Center for Not-for-Profit Law: Under Surveillance: (Mis)use of Technologies in Emergency Responses

Panoptykon: Google, Apple, Facebook i Amazon w pandemii zbierają żniwa


Działania organizacji w latach 2022-24 dofinansowane z Funduszy Norweskich w ramach programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy.

Komentarze

Jak ja to mówię chińskie śmieci. W sumie powinienem pisać chińskie korporacyjne śmieci. Ludzie do telefonów, które z zasady są maszynką szpiegującą, rzucili się jak dzicz, bo miały kolorowy wyświetlacz i brzęczą ze swych głośniczków. Zwróć uwagę, będę się krzywić, że nie da się, niemożliwe.
Czasem jest z tym problem, to prawda, ale budowaniem świadomości społecznej nikt poza garstką osób się nie zajmuje.
Ciężko jest wpoić społeczeństwu, że należy używać rozwiązań wolnego, otwartego oprogramowania, a przyczyn jest tego bardzo wiele.
Ja powtarzam, Google, Microsoft i Apple oraz cała masa innych podmiotów korporacyjnych to śmieci, od których należy stronić.

Najgorsze, że to jest początek zniewolenia i wciąż na granicy przymusu posiadania telefonu, a za jakiś czas możemy się spodziewać urzędowego przymusu posiadania chińskich elektrośmieci.

i jakie masz telefony na wolnym oprogramowaniu? co to ma do tematu potencjalnego nakazu instalowania jakis apek (ktorego nie ma, jeszcze). w jaki sposob jestes teraz super zniewolony przez system bardziej niz twoj pra pra pra dziadek np? zawsze byla klasa rzadzaca i klasa powszechnego plebsu, tak bylo i tak bedzie, od egiptu po panszczyzne i obecne czasy.

a teraz wolnosci masz tak bardzo ograniczona ze mozesz sobie zyc za miastem oblozony panelami slonecznymi, z 50 vpn`ami i brakiem komorki albo nokią 3210 i udawac ze jestes super "off the grid"

Niestety, ale dane osobowe w całym ЄС wykorzystywane w sposób łamiący prawo. Dane te posłużyły do wprowadzania certyfikatów elektronicznej tożsamości. Dane o numerze serii jakiegoś preparatu kowidowego łączono ze zdjęciem biometrycznym i wynikiem testu genetycznego. Dane te bez zgody obywateli i bez zrobionego referendum powędrowały do zagranicznych baz zapominając całkowicie o RODO. Ludzi zmuszono do zdalnej pracy, a firmy rekrutujące po dzień dzisiejszy wymagają transmisji danych biometrycznych (obraz twarzy, głos) przez takie technologie jak Zoom i MS Teams. Do tego uwidaczniany jest obraz domu pracownika - całkowicie "zapomniano" o jego prywatności.

Ostatnia pandemia była tylko ściemą do przepchnięcia tych niekorzystnych zmian w sytuacji realnej śmiertelności choroby porównywalnej z kilkoma odmianami grypy w historii, kiedy nie robiono takich rzeczy. Prawda jest taka, że GAFAM (skrót wyjaśniałam w innych wpisach) chciało zmusdzenia ludzi do posiadania SYFrowej tożsamości a rządom to jest na rękę.

Wciąż nie rozumiem hipokryzji ludzi, którzy mają krew na rękach po deptaniu prywatności swoich dzieci, swojego męża, swoich kolegów. mianowicie - używają smartfonów z robocikiem, Windowsem lub iOS, gdy mogli kupić PinePhone Pro i postawić tam Linuxa... Robocik ciągle słucha użutkownika (załóżmy że za jego zgodą - w końcu robocik został przez niego przygarnięty). Ale czy dzieci wyrażały zgodę na podsłuchiwanie 24/7 (dowody umieściłam w innym nieodległym poście). Czy mąż tej osoby wyraził zgodę na ciągłe jego podsłuchiwanie i nagrywanie? CZY PACJENT IDĄCY DO LEKARZA WYRAŻA ZGODĘ BY ROBOCIK LEKARZA NAGRYWAŁ WYWIAD MEDYCZNY Z PACJENTEM?

Idąc dalej, czy pracownik podpisując umowę na pracę zdalną zebrał zgody od swoich dzieci, męża, teściowej (innej osoby z którą mieszka) na wideorejestracje i przekazywanie ich rozmów do pracodawcy i na serwery Microsoft / Apple / Google?

Zmartwię wszystkich. ЄС oficjalnie realizuje Agendę 2030 (w tym miasta 15-minutowe). Jeżeli na to pozwolicie nie uświadczycie już ŻADNEJ PRYWATNOŚCI. e-Pralka e-Kuchanka (a jakże z robocikiem) będzie was podsłuchiwać, a e-sedes będzie was podglądać. Wszystko z wysłaniem do ich chmury obliczeniowej.

Wyjścia:
1) organizowanie oddolnych inicjatyw takich jak ta: https://tiny.pl/wpp9f
2) wyjście z ЄС, gdy nie da się jego ujarzmić - wcześniej podpisanie umów handlowych z karajami BRICS, by mieć bezpieczeństwo w obszarach, gdzie nie mamy suwerenności (np. dostawy mikroprocesorów, składników do leków).
3) proszenie rządzących o wydzielenie województwa, które nigdy nie zostanie objęte odbieraniem prywatności i wszędobylskim monitoringiem (tak jak żyją amisze w jednym z krajów, którzy używają najwyżej żarówki i wozu konnego z osiągnięć techniki. Nie może być przymusu w uczestniczeniu w technokracji.
4) wyprowadzka do kraju, który tego nie wprowadzi lub w braku możliwości - na bezludną wyspę (potrzebne wcześniej opanowanie technik przeżycia i nauczenie się wytwarzania potrzebnych na codzień rzeczy)
5) bunt w całym kraju.
6) Płać tylko gotówką!!!

Nie rozumiem dlaczego robocikowi oddaliście przed 2019 rokiem całą swoją prywatnosć, a problem pojawia się gdy od robocika te dane chce rząd, ЄС czy inny podmiot. Spokojnie na WEForum (które trwa do 20-go) dogadają się o to i bez dodatkowych ustaw. Tak na prawdę już to wszystko mają. Hipokrytą jest ten, kto ciągle robocikowi te dane (nie tylko swoje) oddaje, a krzyczy gdy po to sięgają inne podmioty.

Aktywiści... Nie wierzcie tym ludziom - aktywiści to jest ideologia, mówią to co im się każde mówić lub mówią pod wpływem wcześniejszego ogłupienia manipulacją. Co do aktywistów to więcej tu nie napiszę tu nic, bo bym dostała bana. ^&%7#$.

Kto przeczytał czwartą rewolucję przemysłową Klausa Schwaba wie co czeka ludzi w 2025 roku i wie że prywatności już nie będzie. "Zielony Ład" i "15-minutowe miasta" to jest tylko ideologia nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością by dać ludziom fałszywe powody wyjaśniające po co to wszystko jest robione. tzw. bespieczeństfo lvl hard. Wszystko w imię ich bespieczeństfa.

KIEDY BYŁO OSTATNIE REFERENDUM???

@kazzz - wystarczy poszukać. Najlepszy wybór to stara nokia 3310 (gdy nie potrzebujesz kolorowych wyświetlaczy i ciągłego brzęczenia z głośniczków (nawiązuję do poprzednika), a dla tych, którzy już w tym utonęli i uzależnili się jak narkoman - PinePhone Pro z zainstalowanym własnoręcznie Linuxem (domyślny system też ma składniki śledzące). Coś czytałam o /e/os ale nie ufam im. Tutaj też lepiej mieć PinePhone Pro (ma 6 prawdziwych wyłączników do WiFi, kamer, mikrofonu, GPS i reszty akcesoriów). Da się z niego wyciągnąć też baterię bez niszczenia urządzenia.

Samsung to śmieć (nie bez powodu Szajsung). Produkty apple to też śmieci. Xiaomi to chiński śmieć.

każdy chce mieć nasze dane, a czasami z chęcią sami je udostępniamy..
e-dzienniki, wyniki badań lekarskich, nasze wymazy genetyczne z Covid..
ktoś ma pieczę nad tymi danymi... i korzysta z nich wedle swojego uznania
co możemy zrobić ? jaki mamy wpływ na to ?
często jest tak, że żeby korzystać z jakiejś usługi musimy się zgadzać na warunki które proponują, nie mamy możliwości by renegocjować tą umowę.

Dodaj komentarz