Premier za odrzuceniem ACTA. Czy to już koniec gry?

Artykuł
17.02.2012
5 min. czytania
Tekst

Premier Donald Tusk wypowiedział się dziś kategorycznie za odrzuceniem ACTA. Wygląda na to, że decyzją szefa rządu ta inicjatywa została skazana na polityczną śmierć. Przynajmniej w Polsce. Premier poinformował, że wysłał do przywódców partii należących do Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim apel o odrzucenie ACTA w kształcie wynegocjowanym przez Komisję Europejską. Usłyszeliśmy też zapowiedź kompleksowej reformy prawa autorskiego w celu jego dostosowania do realiów świata cyfrowego. Czy tu już koniec ACTA? Nie całkiem, ale jesteśmy zdecydowanie bliżej końca.

Kiedy dwa tygodnie temu Premier ogłosił „zawieszenie ratyfikacji” ACTA komentowaliśmy ten ruch sceptycznie. Podkreślaliśmy, że taka konstrukcja prawna nie istnieje i że to nie od premiera będą zależały losy ratyfikacji. Wzywaliśmy natomiast do podjęcia konkretnych kroków politycznych, na przykład wezwania posłów PO i koalicyjnych partii to głosowania przeciw tej inicjatywie zarówno w polskim, jak i europejskim parlamencie. To był jeden z głównych powodów, dla których nie poszliśmy na publiczną debatę organizowaną przez Kancelarię Premiera. Dziś poczuliśmy się nieco dowartościowani. Nie wiemy, jakie czynniki przekonały premiera do podjęcia tego kroku, ale z naszej perspektywy jest to konkretny ruch w bardzo dobrym kierunku. W kierunku szczęśliwego końca afery ACTA.

Nie będzie jednak happy endu bez dalszych działań, częściowo tylko zależnych od polskiego rządu. Po stronie rządu jest teraz konkretna decyzja co do ratyfikacji ACTA przez Polskę. Premier może sprawę przemilczeć i wniosku o ratyfikację do Sejmu po prostu nigdy nie wnieść. Wobec dzisiejszej deklaracji taki scenariusz wydaje się możliwy. Jednak sytuacja byłaby o wiele jaśniejsza, gdyby premier o ratyfikację jednak zawnioskował, jednocześnie apelując do parlamentarzystów o jego kategoryczne odrzucenie.

Kolejny krok, jakiego po dzisiejszej deklaracji premiera, oczekujemy od rządu to kompleksowa reforma prawa autorskiego, zapowiadany przegląd regulacji prawnych dotyczących Internetu oraz uzdrowienie systemu konsultacji społecznych. To pakiet reformatorski na wiele miesięcy, ale bez tych zmian lekcja, jaką przyniosła afera wokół ACTA, będzie stracona.

Losy ACTA ostatecznie rozstrzygną się w Parlamencie Europejskim. Dlatego Panoptykon działa dalej i w przyszłym tygodniu wybiera się do Brukseli na ważny warsztat poświęcony tej problematyce. Mamy nadzieję, że apel premiera Tuska przyczyni się do zaostrzenia nastrojów politycznych na niekorzyść ACTA. Jednak jak i z jakich powodów eurodeputowani zagłosują czerwcu na dziś pozostaje jeszcze niewiadomą. Piłka wciąż w grze, choć z polskim rządem po naszej stronie mamy o wiele większe szanse na wygraną.

Więcej na ten temat:

KPRM: Premier za odrzuceniem ACTA

TVN24.pl: Premier: Nasze stanowisko ws. ACTA było nieprzemyślane

TVN24.pl: "Dobry krok na długiej drodze"

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.