Strefa bezgotówkowa

Artykuł
14.06.2012
1 min. czytania
Tekst
Image

Pojawił się kolejny kamyczek do ogródka Euro absurdów. Okazuje się, że strefy kibica w Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu nie honorują innych form płatności oprócz bezgotówkowych. Jedynie fani piłki nożnej w Warszawie będą mogli używać zarówno kart płatniczych, jak i tradycyjnej gotówki.

W trzech miastach – gospodarzach do dokonywania zakupów w strefie kibica konieczne jest posiadanie karty typu pay-pass (zbliżeniowej) albo wyrobienie jej przed wejściem. Nie wymaga to wprawdzie podpisania umowy, jednak w Gdańsku wiąże z opłatą w wysokości 15 złotych, pobieraną z pierwszego doładowania.

Takie rozwiązania, choć promowane przez banki jako udogodnienie i sposób na wyeliminowanie kradzieży, nie przypadły do gustu wielu kibicom. Oburzają się, argumentując, że sprzedawcy nie mogą odmawiać używania banknotów, które są prawnymi środkami płatniczymi. Jak informuje Gazeta Wyborcza, blog „Subiektywnie o finansach” został dosłownie zasypany wypowiedziami osób, którzy uważają, że sklep, punkt handlowy bądź usługowy, który nie przyjmuje gotówki, najzwyczajniej w świecie łamie prawo”.

Tymczasem Narodowy Bank Polski przekonuje, że wszystko odbywa się w pełni legalnie. Ze sporządzonej przez niego ekspertyzy wynika, że ustalenie sposobu płacenia za towar może być zawarte w umowie stron. Może to być zarówno płatność gotówkowa, jak i bezgotówkowa. „Jest to zawsze kwestia odpowiedniego ustalenia w umowie, a nie mocy prawnej znaków pieniężnych” - twierdzi radca prawny Monika Zbrojewska.

Pytanie tylko, czy poprzez takie ustalenia powinno się zmuszać ludzi do korzystania tylko z jednej dopuszczalnej formy płatności. Można argumentować, że ma to sens ze względów bezpieczeństwa, ale możliwe są przecież również inne rozwiązania. Na przykład na muzycznych festiwalach, jak Open’er czy Off Festival, można używać karty płatniczej albo papierowych bonów festiwalowych, co pozwala skrócić czas spędzony w kolejkach, przy jednoczesnym niewkraczaniu w sferę wolności uczestników imprezy.

Zwolennicy ograniczenia możliwości płacenia gotówką są przekonani, że najlepiej wiedzą, jak zadbać o nasze pieniądze i bezpieczeństwo, z drugiej strony podkreślają, że każdy ma wolny wybór i do strefy kibica może po prostu nie przychodzić. Niestety nie jest to problem jednorazowy. Pomysły testowane na Euro nie znikną po jego zakończeniu i osoby chcące płacić gotówką będą coraz częściej stawiane pod ścianą. Dlatego warto zwrócić uwagę na ten problem już teraz.

Więcej na ten temat: 

TVN24: Strefa kibica nie dla fanów gotówki

Metro: Strefa kibica: Gotówki nie przyjmujemy!

Gazeta Wyborcza: Zakaz płacenia gotówką w strefie kibica nielegalny?

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.