Po pierwszej rozprawie w sprawie SIN vs Facebook: postępowanie dowodowe trwa

Artykuł
08.02.2023
3 min. czytania
Tekst
Image

7 lutego przed Sądem Okręgowym w Warszawie odbyła się pierwsza rozprawa w sprawie SIN vs Facebook. Organizacja społeczna pozwała firmę za to, że ta bez uprzedzenia i wyjaśnień usunęła jej konta i grupy ze swoich portali społecznościowych. Wrażenia? Sąd chce usłyszeć, jak dokładnie wyglądały okoliczności nałożenia blokady i próby odwołania się od tej decyzji.

Na pierwszej rozprawie sąd przesłuchał prezeskę Społecznej Inicjatywy Narkopolityki, Małgorzatę Małyszko, która opowiedziała m.in. o działalności organizacji i negatywnych skutkach, które spowodowała zwłaszcza blokada głównej strony SIN na Facebooku. Sąd był zainteresowany szczegółowymi okolicznościami zablokowania kont i grup SIN na Facebooku i Instagramie. W tym celu, zgodnie z wnioskiem SIN, dopuścił dowód z przesłuchania dwóch byłych członków zarządu organizacji, którzy w czasie, którego dotyczy sprawa, administrowali kontami SIN w mediach społecznościowych.

Zostaną oni przesłuchani na kolejnej rozprawie, którą zaplanowano na 23 czerwca 2023 r., na godz. 9:00. Szczegóły kafkowskiego procesu na Facebooku usłyszymy więc z pierwszej ręki. To dobra informacja.

Sąd zapowiedział też, że po przeprowadzeniu postępowania dowodowego wyda decyzję w sprawie jurysdykcji. Według Facebooka polski sąd nie jest właściwy do rozpoznania tej sprawy. My jednak uważamy, że jest inaczej: skoro Facebook utrzymuje ponad 20 milionów kont polskich użytkowniczek i użytkowniczek, powinni oni mieć możliwość odwołania się od decyzji giganta przed sądem w swoim kraju.

Próba odwrócenia uwagi od problemu „prywatnej cenzury”?

Pełnomocniczki Facebooka próbowały wykazać, że działalność SIN-u na platformach Mety była i jest szkodliwa, a nawet niezgodna z prawem, oraz stanowi promocję zażywania narkotyków. Przy czym pokazywały głównie posty z ostatnich 2–3 lat z aktualnych kont SIN, a więc nie konkretnie te, przez które organizacja miała zostać zablokowana na Facebooku w 2018 r.

Cóż, może to kwestia braku zrozumienia tego, czym SIN się zajmuje i że czasami musi sięgać po dość wyraziste środki w komunikacji, by przykuć uwagę grupy docelowej. A być może to po prostu próba odwrócenia uwagi od sedna tej sprawy – czyli tego, że Facebook pozbawił SIN kluczowego kanału dotarcia do odbiorców w sposób całkowicie nieprzejrzysty, samowolny, bez jakiejkolwiek realnej możliwości zweryfikowania zasadności tej decyzji. Taka sytuacja oznacza, że właściwie każdy, niezależnie od tego, co publikuje, może zostać ofiarą tzw. bana – bez realnych możliwości obrony.

Szczegóły sprawy, aktualności i odpowiedzi na najważniejsze pytania znajdziecie na stronie SIN vs Facebook.

Czy już niedługo nowe przepisy aktu o usługach cyfrowych wymuszą na platformach internetowych bardziej przejrzystą moderację treści? Więcej na ten temat w naszej pigułce wiedzy o DSA.

Fundacja Panoptykon wspiera SIN w sporze z Facebookiem (Meta). Na naszą prośbę SIN reprezentuje przed sądem pro bono kancelaria Wardyński i Wspólnicy.


Działania organizacji w latach 2022–2024 dofinansowane z Funduszy Norweskich w ramach programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy.

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.