Tajna dyplomacja Unii Europejskiej

Artykuł
26.03.2013
2 min. czytania
Tekst
Image

Zeszłoroczne zamieszenie wokół ACTA w istotnej mierze wynikło z utajnienia przed opinią publiczną informacji o efektach negocjacji międzynarodowych. Właśnie w kontekście tego kontrowersyjnego porozumienia Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał niedawno orzeczenie w sprawie dostępu obywateli Unii Europejskiej do poufnych dokumentów negocjacyjnych. Trybunał próbuje w nim znaleźć równowagę między prawem obywateli do bycia informowanym o działaniach władz a potrzebą zachowania tajemnicy w procesach dyplomatycznych.

Sophie in’t Veld, liberalna europosłanka z Holandii zaskarżyła w zeszłym roku decyzję Komisji Europejskiej, odmawiającą jej dostępu do długiej listy dokumentów związanych z negocjacjami w sprawie ACTA. Trybunał częściowo zgodził się z argumentami skarżącej i uznał, że Komisja faktycznie nadała zbyt wielu dokumentom klauzulę poufności. Dotyczyło to m.in. opinii krajów członkowskich UE na temat sankcji karnych umieszczonych w ACTA. Z drugiej jednak strony, Trybunał przyznał, że co do zasady negocjacje dyplomatyczne mogą być obejmowane tajemnicą. W orzeczeniu czytamy: „Jednostronne ujawnienie dokumentów przez Unię, w kontekście negocjacji międzynarodowych opartych na wzajemnym zaufaniu pomiędzy uczestnikami negocjacji, narusza, ochronę interesu publicznego w odniesieniu do stosunków międzynarodowych”.

„Dokumentom związanym ze wszystkimi toczącymi się negocjacjami dyplomatycznymi będzie niestety rutynowo nadawana klauzula poufności” – komentowała orzeczenie in’t Veld. Europosłanka zauważyła również, że „często podkreśla się potrzebę silniejszego poparcia ze strony obywateli dla integracji politycznej w ramach Unii Europejskiej. Sama Unia popełnia jednak wiele błędów, zwłaszcza jeżeli chodzi o brak przejrzystości i demokratycznej legitymizacji”.

Przejrzystość jest bez wątpienia jednym z czynników przyczyniających się do legitymizacji rządu w oczach rządzonych. Jawność decyzji i procesów prowadzących do konkretnych decyzji politycznych pozwala na ich weryfikację i demokratyczną kontrolę. Utajnianie kluczowych w tym kontekście informacji może natomiast zmniejszać poziom zaufania wobec władzy, jak również prowadzić do naruszenia interesu publicznego (np. maskować decyzje niekorzystne dla państwa). W przypadku ACTA, na skutek protestów i ostatecznego odrzucenia porozumienia przez Parlament Europejski, autorytet Komisji Europejskiej znacznie osłabł. Czas więc zadać sobie pytanie, czy ochrona stosunków międzynarodowych oraz procesów dyplomatycznych rzeczywiście powinna stać wyżej niż zachowanie demokratycznych standardów.

Jędrzej Niklas

Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE - Sophie in ’t Veld przeciwko Komisji Europejskiej

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.