Przepisy wspierające innowacje i chroniące przed nadużyciami – tak miała wyglądać unijna regulacja sztucznej inteligencji. Jednak propozycja przedstawiona przez Komisję Europejską 21 kwietnia nie odpowiada na najważniejsze wyzwania związane z rozwojem AI: nie stawia granic dla najbardziej ryzykownych zastosowań AI, nie umożliwia osobom poszkodowanym przez systemy AI dochodzenia swoich praw, nie rozwiązuje problemu czarnych skrzynek, a zamiast niezależnego nadzoru nad taką technologią proponuje pakiet biurokratycznych wymogów. Do tego wiele potencjalnie niebezpiecznych systemów w ogóle jej się wymyka. Przeanalizowaliśmy rozporządzenie o AI pod kątem postulatów, które sformułowaliśmy w czerwcu ubiegłego roku na początku prac nad regulacją.