Artykuł Czy w nadchodzącym roku czeka nas „Trzęsienie danych”? Rozwój technologii ma swoją cenę: nasze dane są na każdym kroku zbierane przez państwo i firmy, które na tym zarabiają. Utrata kontroli nad informacją może dotyczyć każdego z nas, dlatego warto wiedzieć, jakie zagrożenia się z tym wiążą i jak się przed nimi bronić. 02.12.2014 Tekst
Artykuł Masowy nadzór pod lupą rzeczników ochrony danych W 2013 r. gazety „The Guardian” i „The Washington Post” ujawniły informacje o programach masowej inwigilacji stosowanych przez rząd USA. Od tego czasu tematem poważnie zajęły się liczne organizacje pozarządowe oraz instytucje broniące praw człowieka. W nowym raporcie Grupa Robocza art. 29 analizuje, w jaki sposób nadzór w komunikacji elektronicznej wpływa na zakres ochrony praw człowieka. 12.12.2014 Tekst
Artykuł „Od regulacji Internetu po bezpieczeństwo publiczne – dylematy ochrony danych osobowych”. Sprawozdanie z debaty Kto zmusi amerykańskie firmy do przestrzegania europejskich standardów ochrony danych osobowych? Dlaczego – mimo trzech lat intensywnych prac – Unia Europejska wciąż nie przyjęła przepisów zapobiegających ich rabunkowej eksploatacji? 28.01.2015 Tekst
Artykuł Na lotnisku Błękitne niebo, przestrzeń powietrzna, samolot, skrzydła – dla wielu są to pierwsze skojarzenia z wolnością. O samych lotniskach też myślimy w kategoriach swobody podróżowania. Niestety, współcześnie porty lotnicze stały się kolejną sceną odgrywanego na całym świecie teatru bezpieczeństwa. Mamy więc bramki do wykrywania broni, monitoring wizyjny całej przestrzeni lotniskowej oraz liczne bazy danych, które mają „złapać” potencjalnych terrorystów lub nielegalnych imigrantów. Wiele z tych środków prowadzi do naruszeń podstawowych praw i wolności człowieka. 03.02.2015 Tekst
Artykuł Po głosowaniu w europarlamencie: artykuł 13 w pytaniach i odpowiedziach W środę, 12 września, Parlament Europejski przyjął projekt dyrektywy o prawie autorskim, której artykuł 13 krytykowaliśmy od samego początku. Dla Panoptykonu punktem wyjścia w tej dyskusji jest nie tyle regulacja ochrony praw autorskich czy value gap, ale rola dominujących platform internetowych, takich jak Facebook czy Google. Takie platformy w coraz większym stopniu decydują, z jakimi treściami w Internecie będziemy się mogli zapoznać, a z jakimi nie. Do tej pory robiły to przede wszystkim z własnej inicjatywy. Teraz ich arbitralne działania chce usankcjonować Parlament Europejski. Z mediów docierają do nas różne przekazy: jedni mówią o końcu wolności Internetu i „ACTA2”, inni – o tym, że Parlament Europejski w końcu zajął się ochroną praw twórców, a krytyka dyrektywy to nieporozumienie. Dlatego w pytaniach i odpowiedziach przyglądamy się temu, co znalazło się w dyrektywie w przyjętej wczoraj wersji. 13.09.2018 Tekst