Artykuł 06.04.2011 2 min. czytania Tekst Na 7 kwietnia Premier zapowiedział spotkanie z organizacjami pozarządowymi, przedstawicielami przedsiębiorców branży internetowej i blogerami w sprawie „barier związanych z rozwojem Internetu i społeczeństwa informacyjnego”. To spotkanie jest prezentowane nam i opinii publicznej jako odpowiedź na wezwania do rozmowy, które z uporem kierowaliśmy do Premiera. Jednak nie całkiem tak jest. Nie zależało nam na kolejnym medialnym wydarzeniu z udziałem samego Premiera; w listach wyraźnie domagaliśmy się merytorycznej rozmowy z osobami odpowiedzialnymi za tworzenie prawa. Po doświadczeniu z poprzedniego roku mamy poważne obawy, czy znowu merytoryczna rozmowa nie zostanie wyparta przez medialne przedstawienie. Zaproszenie Premiera nie odpowiada na nasze postulaty, może być wręcz odebrane jako próba ich ominięcia i rozmycia merytorycznej dyskusji. To nie blogerzy domagali się kontynuacji rozmów sprzed roku, to nie "bariery dla rozwoju Internetu" powinny być tematem spotkania... Dlatego rozważaliśmy bojkot spotkania. Ostatecznie uznaliśmy jednak, że każda okazja do dialogu z rządem jest warta podjęcia. Staramy się traktować to spotkanie jako „nowe otwarcie”. Pomimo, że złożone rok temu obietnice nie zostały zrealizowane, liczymy, że tym razem rozmowa nie skończy się przy okrągłym stole. Rząd po raz kolejny zapewnia, że to początek realnych konsultacji projektów zmian prawa związanych z funkcjonowaniem społeczeństwa informacyjnego. Bardzo na nie czekamy. Powracający schemat gaszenia pożarów – ostatnio wokół nieudanej ustawy medialnej – pokazuje, jak bardzo potrzebne są regularne konsultacje. Poza projektem nowelizacji ustawy medialnej, pilnej dyskusji wymagają: planowane zmiany w prawie telekomunikacyjnym, obowiązujące przepisy dotyczące retencji danych, nowe założenia do ustawy o powtórnym wykorzystaniu informacji z sektora publicznego oraz projekt unijnej dyrektywy zakładającej blokowanie stron internetowych zawierających pornografię dziecięcą. Jutro oczekujemy jasnej deklaracji Premiera odnośnie fundamentalnych kwestii dotyczących kierunku regulacji Internetu, przede wszystkim: (nie)dopuszczalności blokowania sieci, retencji danych telekomunikacyjnych, regulacji mediów internetowych. Jesteśmy zdeterminowani nie wyjść ze spotkania bez konkretnych ustaleń i wyznaczenia daty prawdziwego spotkania roboczego. Będziemy się też domagać powołania pełnomocnika ds. społeczeństwa informacyjnego i stałej komisji, w której organizacje społeczne będą wspólnie z rządem debatować nad regulacją Internetu. Katarzyna Szymielewicz Autorka Temat Internet Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Czy prywatność w sieci jest możliwa (i zależy wyłącznie od ciebie)? Prywatność w sieci możliwa jest już dziś. Dużo zależy od naszych codziennych wyborów technologicznych. Choć w przypadku niektórych z nich poprzeczka ustawiona jest dość wysoko, jeśli chodzi o niezbędną wiedzę, to nasze decyzje przy urnach wyborczych i nasz głos w konsultacjach społecznych może… 03.08.2023 Tekst Artykuł ePrywatność czy eŚledzenie – czy branża reklamowa postawi na swoim? Pod wpływem lobbingu branży reklamowej w ostatniej wersji rozporządzenia ePrivacy pojawił się przepis, który legalizuje ciasteczka i skrypty śledzące dla tych usług, które utrzymują się z reklam. Za tą zmianą kryje się prosta logika: zamiast pytać użytkowników o zgodę (która i tak w wielu… 26.10.2018 Tekst Artykuł Stało się! Platformy pornograficzne na liście VLOP-ów Trzy serwisy pornograficzne zostały wciągnięte na listę największych platform internetowych – informuje Komisja Europejska. Apelowały o to organizacje społeczne, w tym Panoptykon. 20.12.2023 Tekst