Artykuł 11.02.2013 2 min. czytania Tekst Często używane w kontekście reformy ochrony danych określenie "lobbing biznesu" może wydawać się nieco enigmatyczne. Kto i za czym lobbuje? Jak to się przekłada na głosy w Parlamencie Europejskim i na naszą prywatność? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Max Schrems, inicjator znanej akcji "Europe vs Facebook". Schrems opublikował dziś szczegółowe zestawienie ilustrujące, jakie konkretnie poprawki podsuwane przez lobbystów zostały przyjęte jako "własne" przez poszczególnych posłów. Na tej liście pojawiają się również polscy eurodeputowani. Proces legislacyjny w Parlamencie Europejskim jest skomplikowany: zanim dojdzie do głosowania plenarnego, nad każdym projektem pracuje niezależnie kilka komisji, które wypracowują własne opinie. W praktyce oznacza to, że w każdej komisji dochodzi do głosowania nad poprawkami do projektu, a wyniki tych głosowań mają duży wpływ na to, co ostatecznie zdecyduje Parlament w pełnym składzie. Każde głosowanie to swoiste przeciąganie liny pomiędzy różnymi grupami nacisku. Parę tygodni temu komentowaliśmy wyniki głosowania w komisji rynku wewnętrznego i ochrony konsumentów (IMCO), która jako pierwsza opiniowała projekt rozporządzenia o ochronie danych. Wówczas pisaliśmy, że "posłowie zamiast bronić praw obywateli-konsumentów wybrali ochronę interesów biznesu i postawili na swobodny przepływ danych". Analiza przeprowadzona przez Max Schremsa pokazuje, jak duży wpływ na wyniki głosowania miały konkretne firmy oraz instytucje reprezentujące interesy branży internetowej i bankowej. Analizując dokumenty lobbingowe największych firm, Schrems dopasował zawarte w nich poprawki do propozycji sformułowanych w opinii Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów. W dokumencie opracowanym przez IMCO znalazło się aż 15 poprawek będących kopią propozycji takich graczy jak Amazon (wspierany przez eBay), American Chamber of Commerce, EuroISPA, European Banking Federation czy Digital Europe. Dzięki analizie Schremsa można zobaczyć jak wypada to porównanie, a także sprawdzić, którzy posłowie dali się przekonać do biznesowych argumentów. Oczywiście, samo w sobie nie jest to nic negatywnego – lobbingiem na rzecz swoich poprawek zajmują się przecież także organizacje obywatelskie, a posłowie mają prawo wysłuchać propozycji różnych środowisk. Sedno tkwi w zachowaniu właściwych proporcji – tak, aby przy korzystaniu z biznesowych poprawek nie stracić z oczu celu reformy, którym jest przecież zapewnienie mocnych standardów ochrony danych w Unii Europejskiej. W tym kontekście zamiast automatycznego kopiowania, bardziej wskazana byłaby refleksja i ocena realnych skutków przyjęcia takich, a nie innych rozwiązań. Mamy nadzieję, że takiej refleksji nie zabraknie członkom kolejnych komisji, które będą głosować nad projektem rozporządzenia o ochronie danych osobowych. Katarzyna Szymielewicz, Barbara Gubernat Więcej na ten temat: European Digital Rights: Lobby groups take CTRL+V of data protection proposal adamczyk Autor Temat reforma ochrony danych dane osobowe prawo Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Marketing zgodny z RODO. Co myślimy o nowej wersji branżowego kodeksu W styczniu trafiła do nas druga wersja kodeksu ochrony danych osobowych w marketingu bezpośrednim. Autorzy poważnie potraktowali zgłoszone uwagi i przygotowali bardzo konkretny i przydatny materiał, w którym znalazła się bogata lista trafnie dobranych przykładów dobrych i złych praktyk. Mniej… 03.02.2022 Tekst Artykuł RODO w liczbach: co przyniosło nam pierwsze pięć miesięcy? Statystyki zebrane z ośmiu państw Unii Europejskiej na potrzeby pierwszego numeru „GDPR Today” pokazują, że – zaledwie pięć miesięcy po rozpoczęciu stosowania RODO – nowe prawo żyje i ma się świetnie. Urzędy ochrony danych otrzymały tysiące skarg i informacji o naruszeniach, nałożone też zostały… 26.10.2018 Tekst Poradnik RODO na tacy. Odcinek III: O prawie do bezpieczeństwa i beztroski Dom to określenie ciepłego, bezpiecznego miejsca, w którym nie musimy się o nic martwić. Gdy go nie mamy lub gdy nasze schronienie nie spełnia tych wymogów, żyjemy w niszczącym poczuciu strachu. Niestety, dziś użytkowanie wielu serwisów wykorzystujących dane osobowe przypomina przebywanie w domu,… 19.03.2018 Tekst