Co minutę zasoby YouTube powiększają się o kilkaset godzin materiału filmowego, strumień tweetów zwiększa się o kilkaset tysięcy, a na Facebooku przybywa nawet 2,5 miliona postów. Jest nas – podpiętych pod sieć 2.0 producentów treści – coraz więcej, a wytwarzanie internetowego kontentu staje się jeszcze szybsze i łatwiejsze. Zajęci nadawaniem, możemy nie zauważyć, że między nami a internetową publicznością pojawił się filtr. I to filtr wielowarstwowy. Właśnie o tym filtrze opowiada film Czyściciele Internetu, który z końcem września trafi do kin.