Poradnik Cookies (informacje śledzące) a RODO Wśród Waszych pytań o to, co zmienia RODO i jak je właściwie interpretować, powraca wątek cookies i innych sposobów identyfikowania lub śledzenia, na które codziennie trafiamy w sieci. To mit, że RODO wymaga naszej zgody na każde ciastko zaserwowane przez przeglądarkę i każdy uruchomiony skrypt. W tym tekście wyjaśniamy, kiedy rzeczywiście strony internetowe, które odwiedzamy, powinny pytać nas o zgodę, a kiedy wystarczy, że poinformują nas o tym, co robią. Zaczniemy jednak od przypomnienia, czym w ogóle są cookies (i inne informacje śledzące) i dlaczego nie zawsze musimy z nimi walczyć. 12.07.2018 Tekst
Poradnik RODO a scoring, czyli ocena punktowa Stan cywilny, profil zawodowy, płeć, a nawet to, czy częściej kupujemy alkohol w niedzielę rano, czy w piątek wieczorem, może mieć wpływ na naszą wiarygodność w oczach banków. Co to jest i jak działa scoring (ocena punktowa)? Dlaczego nie możemy się dowiedzieć, co wpływa na jego wynik? Wyjaśniamy, jak banki interpretują przepisy RODO, oceniając wiarygodność i zdolność kredytową swoich klientów, i proponujemy rozwiązania, które rzuciłyby nieco więcej światła na ten proces. Ponieważ trwają jeszcze prace nad dostosowaniem prawa bankowego do RODO, jest szansa na ich wprowadzenie. 22.11.2018 Tekst
Artykuł Dlaczego bank odmówił Ci kredytu? Jaki jest bankowy przepis na wiarygodnego klienta? Co wiemy o typach i stereotypach zaszytych w modelach scoringowych? Czy rzeczywiście niosą ze sobą ryzyko dyskryminacji? Skoro matematyka i statystyka mają coraz większy wpływ na nasze życiowe decyzje – na to, czy kupimy własne mieszkanie albo sfinansujemy pilną operację – lepiej, żeby się nie myliły. W tym tekście rzucamy trochę światła na modele scoringowe: na to, co o nich wiemy, czego nie wiemy i co powinno nas niepokoić. 03.01.2019 Tekst
Artykuł Polityczny marketing – nieoczekiwane zagrożenie dla demokracji? Co różni wybieralnego polityka od nowej marki mydła? W marketingowym wymiarze – niewiele. Oba produkty trzeba wykreować, by móc je potem sprzedać. W obu przypadkach techniki badania opinii i wpływania na procesy decyzyjne ludzi są oparte o te same zasady. Zasadniczej i najpoważniejszej różnicy doświadczamy dopiero po dokonaniu wyboru: jeśli zapach nowego mydła zacznie nas irytować, wyrzucimy je bez wahania; wybrany polityk zostaje z nami na całą kadencję i od tego momentu to on dyktuje zasady gry – i to nie tylko tym, którzy na niego zagłosowali. Czy w związku z tym w świecie politycznego marketingu nie powinny obowiązywać wyższe standardy etyczne i większa przejrzystość? 01.02.2017 Tekst
Artykuł Czy reklamodawca naprawdę wie, ile mam na koncie? Dzięki publikacjom Zaufanej Trzeciej Strony i Niebezpiecznika (z naszym komentarzem) klienci mBanku dowiedzieli się, że informacje o ich saldzie regularnie trafiają na serwery Gemiusa – zewnętrznej firmy, która dostarcza kompleksowe analizy ruchu na stronie. W odpowiedzi na pytania zadane przez Niebezpiecznik mBank uspokajał, że przekazywane dane pozostają jego własnością i są wykorzystywane tylko w celu dostarczenia zamówionej przez bank usługi. Informacje o saldzie klientów banku podobno w ogóle nie były analizowane przez Gemiusa – „zaplątały” się przypadkiem, jako element nagłówka strony. Można by rzec: drobne niedopatrzenie przy projektowaniu. A więc wszystko w porządku? 13.04.2017 Tekst