Artykuł 10.07.2012 3 min. czytania Tekst "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej", stwierdził kiedyś Albert Einstein. W pewności co do drugiej na pewno utwierdziłoby go zajrzenie do Internetu. Dowody nietrudno znaleźć na portalach społecznościowych.O ich zebranie pokusił się portal We know what you're doing. Jego twórca, Callum Haywood, opublikował publiczne wpisy z facebookowych profili różnych internautów i podzielił je na cztery kategorie: Kto chce być wyrzucony z pracy?, Kto ma kaca?, Kto bierze narkotyki? oraz Kto ma nowy numer telefonu?Strona, traktowana przez jej założyciela jako rodzaj eksperymentu, szybko zyskała na popularności. Co tam znajdziemy? Serię wpisów od osób, które nienawidzą swoich szefów, publicznie skarżą się na kaca, dzielą się upodobaniem do marihuany i nowymi numerami telefonów. A najciekawsze jest to, że w żadnym z tych przypadków nie możemy mówić o naruszeniu prywatności. Wszystkie informacje pochodzą od użytkowników, którzy sami zdecydowali się je upublicznić na Facebooku. 18-letni twórca strony wyjaśnia, że ma ona na celu uświadomienie ludziom problemów, jakie powstają, gdy publikują na Facebooku tego typu informacje bez odpowiednich ustawień prywatności. Osoby, których wpisy znajdują się na stronie, najprawdopodobniej nie zdają sobie sprawy z tego, że to, co zamieszczają jako "publiczne" może przeczytać absolutnie każdy, a Facebook z przyjemnością przekaże te informacje innym stronom internetowym - dodaje Haywood.Właśnie dlatego warto zwrócić uwagę na ciąg dalszy nagłówka "Wiemy co robisz...". Brzmi on bowiem: "...i uważamy, że powinieneś przestać". Pod takim apelem chętnie się podpisujemy.Barbara GubernatWięcej na ten temat:wp.pl: Uważaj, co wypisujesz na FacebookuHuffington Post: 'We Know What You're Doing' Showcases All The Facebook Updates You Shouldn't Make Public Fundacja Panoptykon Autor Linki i dokumenty tn_rayudu238_7505_enter.jpg18.74 KBjpeg Temat media społecznościowe Internet Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Twitter. Czy to się dzieje naprawdę? W sierpniu wyciekł ocenzurowany raport opisujący katastrofalny stan bezpieczeństwa Twittera. Autor raportu, Peiter „Mudge” Zatko, haker, ekspert od bezpieczeństwa, został zatrudniony przez platformę w 2020 r., by naprawić błędy Twittera. Firma najwyraźniej nie była jednak gotowa na zmiany i zamiast… 30.08.2022 Tekst Artykuł Branża interaktywna konsultuje Internet. I potwierdza własne tezy Czy wiecie, że 41% internautów „zna szczegóły” RODO, a ponad połowa słyszała o RODO jeszcze przed jego wdrożeniem? Tak wysoka samoocena kompetencji polskich internatów zbiła nas nieco z pantałyku, bo znajomość rozporządzenia nawet wśród prawników nie jest powszechna (ostatecznie mówimy o 99… 05.12.2018 Tekst Artykuł Reklamowy bieg z przeszkodami, czyli kampania 1,5% od kuchni 24 tys. osób „lubi” Panoptykon na Facebooku. Ile z nich zobaczy wpis o kampanii 1,5%? Niewiele, bo Facebook od lat podbija przede wszystkim sponsorowane treści, a te organiczne mają zasięgi bliskie zeru. Co oferuje w zamian? Reklamę – to proste. Niestety, nie dla Panoptykonu. Pokażemy dlaczego. 27.04.2023 Tekst