Artykuł 22.03.2021 7 min. czytania Tekst Protestujesz, troszczysz się o środowisko, dbasz o swoją prywatność, a może masz kontakty i twojej firmie dobrze się powodzi? Nawet błahy powód może sprawić, że znajdziesz się w kręgu zainteresowań policji lub służb. Ale nikt ci nie powie, kiedy będą cię podglądać. Rusza kampania społeczna Fundacji Panoptykon „Podsłuch jak się patrzy”. Upominamy się w niej o kontrolę nad działaniami służb i policji. Im więcej osób dowie się o kampanii, tym większa szansa na jej skuteczność. Zaangażuj się! Wejdź na stronę kampanii i podpisz petycję w sprawie kontroli nad służbami. Udostępniaj informacje i spoty kampanii oraz zachęcaj swoich znajomych, żeby robili to samo. Zapoznaj się z sekcją „Pytania i odpowiedzi” na stronie kampanii i nie wahaj się skorzystać z podanej tam listy argumentów w dyskusjach w Internecie i poza nim. Służby muszą mieć możliwość ścigania przestępców i zakładania im podsłuchów. Sprzeciwiamy się jednak inwigilowaniu przypadkowych, niewinnych lub po prostu niewygodnych osób. Chcemy kontroli nad inwigilacją. Politycy żadnej z opcji nie mają interesu, by coś zmieniać – przynajmniej dopóki opinia publiczna nie zainteresuje się tym problemem. Problemem niekontrolowanej inwigilacji zajmujemy się od chwili powstania Panoptykonu w 2009 r. To my ujawniliśmy informację, że polskie służby ściągają ponad milion billingów rocznie. Wśród naszych głośnych akcji znalazło się też 100 pytań o inwigilację do polskich władz, gdzie (po ujawnieniu przez Edwarda Snowdena tego, jak amerykańskie służby inwigilują cały świat) dopytywaliśmy o współpracę służb z Polski i z USA. Kontroli nad działaniami polskich służb domagaliśmy się zarówno wtedy, gdy rządziła PO, jak i domagamy się teraz, kiedy rządzi PiS. Stąd wiemy, że politycy żadnej z opcji nie mają interesu, by cokolwiek z tym problemem zrobić – przynajmniej dopóki nie zainteresuje się nim opinia publiczna. I właśnie to chcemy osiągnąć kampanią społeczną „Podsłuch jak się patrzy”. Kampania powstawała przez ostatnie kilka miesięcy. Stworzyliśmy stronę podsluchjaksiepatrzy.org, spoty kampanii, kampanię reklamową w mediach społecznościowych. Dyskutowaliśmy o grupach docelowych, do których chcemy trafić, narzędziach, które chcemy wykorzystać, a nade wszystko – o tym, jak pokonać jedno z największych wyzwań komunikacyjnych, z którymi się mierzymy, mówiąc o inwigilacji: przekonaniem, że „mnie to nie dotyczy”. W spotach kampanii celowo wykorzystaliśmy krzywdzące stereotypy, takie jak feministki niegolące nóg, kompulsywnie szyfrujący informatycy, antypolscy ekolodzy czy przedsiębiorcy kombinatorzy. Ale jak to ze stereotypami bywa: niektórzy w nie wierzą. Stereotypowe postaci w naszych spotach podgląda równie szablonowy wścibski policjant z kamerą, notesem i pasją do wyciągania pochopnych wniosków – reprezentant szkoły szufladkowania ludzi. Chcieliśmy, aby każdy taki spot zagotował, zachęcił do sprzeciwu i ściągnął na tę stronę podsluchjaksiepatrzy.org wszystkich, którzy takich opinii mają już dość i nie życzą sobie, żeby były wykorzystywane przeciwko nim. W najbliższych dniach opublikujemy kolejne materiały kampanijne: miej oczy i uszy szeroko otwarte! *** Koncept kreatywny kampanii: Ineksprymable Nieagencja Produkcja „Historii inwigilowanych”: Twin.Digital Collective Wsparcie PR kampanii: Pacyfika Kampania „Podsłuch jak się patrzy” realizowana jest z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG. Anna Obem Autorka Temat służby Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Na wysłuchaniu w sprawie PKE Jesteśmy dziś na wysłuchaniu w sprawie Prawa komunikacji elektronicznej. Pilnujemy, żeby rząd nie wycofał się z obiecanych poprawek. Zwracamy też uwagę na nowe ryzyko: związane z monitorowaniem sieci przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. 06.03.2023 Tekst Podcast „Używam telefonu, na którym był Pegasus”. Rozmowa z inwigilowaną prokuratorką Ewą Wrzosek W Panoptykonie jesteśmy przyzwyczajeni do sytuacji, w której funkcjonariusze państwowi twierdzą, że inwigilacja w Polsce jest pod kontrolą albo nie jest nadużywana. A co w sytuacji, kiedy to funkcjonariuszka staje się ofiarą inwigilacji? 07.04.2022 Dźwięk Artykuł Blaski i cienie życia watchdoga, czyli telepatyczny sukces Panoptykonu Życie watchdoga, który – tak jak my – ma ambicję skutecznie reagować na propozycje złego prawa, nie jest usłane różami. A to ministerstwo wyznaczy krótki termin konsultacji, a to jakiś projekt umknie naszej uwadze. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy odnosimy sukcesy – i to telepatyczne! 27.06.2018 Tekst