Artykuł Polityczny marketing – nieoczekiwane zagrożenie dla demokracji? Co różni wybieralnego polityka od nowej marki mydła? W marketingowym wymiarze – niewiele. Oba produkty trzeba wykreować, by móc je potem sprzedać. W obu przypadkach techniki badania opinii i wpływania na procesy decyzyjne ludzi są oparte o te same zasady. Zasadniczej i najpoważniejszej różnicy doświadczamy dopiero po dokonaniu wyboru: jeśli zapach nowego mydła zacznie nas irytować, wyrzucimy je bez wahania; wybrany polityk zostaje z nami na całą kadencję i od tego momentu to on dyktuje zasady gry – i to nie tylko tym, którzy na niego zagłosowali. Czy w związku z tym w świecie politycznego marketingu nie powinny obowiązywać wyższe standardy etyczne i większa przejrzystość? 01.02.2017 Tekst
Artykuł Smutny krajobraz, czyli NIK o kamerach w szkołach W swoim nowym raporcie Najwyższa Izba Kontroli bierze na warsztat kamery monitoringu w szkołach. Wnioski? Niewesołe. Zwolennicy obserwowania uczniów i nauczycieli mają prawo czuć się rozczarowani. Przeciwnicy – utwierdzeni w swoim sceptycyzmie. 22.03.2017 Tekst
Artykuł Niebieski wieloryb, czyli blokowanie wiecznie żywe i co może Minister Edukacji Minister Edukacji Narodowej, zaalarmowana doniesieniami o przypadkach samookaleczeń wśród dzieci, zażądała od Minister Cyfryzacji zablokowania stron internetowe z grą Niebieski wieloryb. 27.03.2017 Tekst
Artykuł Król nie jest nagi, czyli jak GIODO próbuje ucywilizować kamery w szkołach Szkolny monitoring znalazł się ostatnio na celowniku publicznych instytucji. Najwyższa Izba Kontroli opublikowała informację z wyników przeprowadzonej kontroli, a Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych – wytyczne dotyczące wykorzystania kamer w placówkach edukacyjnych. 03.04.2017 Tekst
Artykuł Moderacja Facebooka bez cenzury Portale społecznościowe stały się dla użytkowników sieci kluczowymi pośrednikami w dostępie do informacji. Warto pamiętać jednak, że obiegiem tych informacji w dużej mierze sterują dziś firmy internetowe. To one decydują o blokowaniu i filtrowaniu treści, które udostępniasz, wykorzystując stworzoną przez nie infrastrukturę. Niestety, szczegółowe kryteria i procedury, którymi w tym zakresie kierują się cyberkorporacje, są często niedostępne lub co najmniej nieprzejrzyste dla użytkowników. Trochę więcej światła na zasady moderacji treści w mediach społecznościowych rzuca niedawna publikacja dziennika „The Guardian”. Ujawnia ona wewnętrzne wytyczne stworzone dla pracowników Facebooka, dzięki którym po raz pierwszy możemy przyjrzeć się bliżej kulisom pracy moderatorów tego serwisu. 02.06.2017 Tekst