Artykuł Nawet niejawne musi być jawne: ujawniamy projekt ustawy Jako pierwsi publikujemy projekt nowej ustawy o ochronie informacji niejawnych. Autorzy projektu zignorowali obowiązek jego publikacji na stronach Rządowego Centrum Legislacji, mimo że ustawa trafiła już na posiedzenie Komitetu Stałego Rady Ministrów. Projekt dotyczy zaś nie tylko zasad postępowania z najważniejszymi sekretami służb specjalnych, ale także dziesiątek tysięcy osób poddawanych procedurze weryfikacji dostępu do niejawnych informacji czy 1600 firm, które posiadają świadectwo bezpieczeństwa przemysłowego. Nowe możliwości, jakie rząd planuje przyznać Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, narażają na szwank zaufanie, jakim państwo powinni darzyć jego urzędnicy i obywatele. 27.05.2019 Tekst
Artykuł Panoptykonowe Centrum Legislacji Kilka tygodni temu opublikowaliśmy projekt nowej ustawy o ochronie informacji niejawnych. Każdy projekt, nawet dotyczący tajemnic, powinien być jawny, szczególnie że ustawa dotknie m.in. 17.06.2019 Tekst
Artykuł „Rosyjski” FaceApp nie jest groźniejszy od samego Facebooka Czy zaspokojenie ciekawości, jak możesz wyglądać za kilkadziesiąt lat, naprawdę jest warte tak dużo, by w zamian oddać dostęp do wrażliwych danych nieznanej aplikacji, do tego rosyjskiej? Maciej Kawecki z Ministerstwa Cyfryzacji przestrzega przed bezrefleksyjnym korzystaniem z usługi FaceApp, która zgrabnie przerabia nasze twarze, ale przy tym wymaga udostępnienia zdjęć zapisanych na telefonie. 19.07.2019 Tekst
Artykuł Stan zagrożenia i pogotowia – nowa furtka do bezkarności władzy? Nowa ustawa wprowadzająca definicje „stanu zagrożenia” i „stanu pogotowia” umożliwi premierowi ograniczanie swobód konstytucyjnych bez kontroli Sejmu – informuje Gazeta Wyborcza. Czy rząd wykorzystuje sytuację, żeby ułatwić sobie narzucanie niebezpiecznych dla praw i wolności rozwiązań? 29.03.2022 Tekst
Artykuł Ustawa o wolności słowa? Raczej ustawa inwigilacyjna 2.0! Zamiast obiecywanej wolności słowa w Internecie ogłoszony z hukiem projekt ustawy ministra Ziobry wprowadza inwigilację i cenzurę. Zamiast ograniczać władzę platform internetowych i umożliwiać Polkom i Polakom swobodne wyrażanie poglądów w sieci – przyznaje nowe możliwości służbom, które będą mogły na masową skalę sprawdzać, co robimy on-line, i proponuje ochronę tylko wybranych poglądów oraz grup, które dziś czują się dyskryminowane na Facebooku lub YouTubie. Wyjaśniamy, co znalazło się w projekcie i dlaczego nazywamy go ustawą inwigilacyjną 2.0. 04.02.2021 Tekst