Artykuł 05.06.2018 2 min. czytania Tekst Image Do przodu posunęły się prace nad przepisami, które doprowadzą do filtrowania wszystkich obrazków, tekstów czy filmików udostępnianych przez nas w popularnych serwisach społecznościowych. O tym, czy nagranie z wykładu, internetowy mem albo zdjęcie z wakacji naruszają prawo autorskie, a tym samym – czy mogą zostać opublikowane w serwisie, zdecydują algorytmy. Media wieszczą nadejście nowej ACTA, ale jeszcze mamy szansę to powstrzymać! 25 maja, gdy świętowaliśmy nowe prawa przyznane nam w ramach RODO, Rada Unii Europejskiej podjęła decyzję, która może stanowić prostą ścieżkę do cenzury Internetu. Ministrowie odpowiedzialni za reformę prawa autorskiego w poszczególnych państwach członkowskich (w Polsce jest to Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego) upoważnili bułgarską prezydencję do negocjowania w imieniu Rady fatalnego tekstu nowej dyrektywy o prawie autorskim. Jeszcze miesiąc temu Ministerstwo Kultury deklarowało, że bardzo krytycznie podchodzi do propozycji filtrowania treści. Jednak na ostatniej prostej polski rząd zmienił swoje stanowisko i zagłosował za ograniczeniem praw użytkowniczek i użytkowników Internetu. Przypomnijmy, artykuł 13 dyrektywy w praktyce nakłada na internetowych pośredników, takich jak Facebook, YouTube czy Flickr, obowiązek automatycznego skanowania wszystkich zamieszczanych przez użytkowników treści pod kątem naruszeń prawa autorskiego. Czy algorytm będzie w stanie wykryć przypadki dozwolonego użytku cudzych utworów, np. puszczenie fragmentu piosenki w celach edukacyjnych podczas wykładu, z którego nagranie trafiło do sieci? Czy automat przepuści parodię w postaci przerobionego zdjęcia polityka? Bardzo wątpliwe. Cała nadzieja w Parlamencie Europejskim. To z nim bułgarska prezydencja będzie negocjowała ostateczną treść nowego prawa. Na 21 czerwca zaplanowano posiedzenie Komisji Prawnej Parlamentu (JURI), na którym europosłowie zdecydują o losach dyrektywy. Chcesz działać? Zadzwoń do polskich europosłów! Ich dane kontaktowe i więcej informacji o niebezpiecznej reformie znajdziesz na stronie Centrum Cyfrowego. Fundacja Panoptykon Autor Temat Internet prawo autorskie Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Wycieczki na zaplecze Internetu Czym stał się Internet? Dlaczego, próbując korzystać z usług w sieci, niepostrzeżenie stajemy się towarem? Z czego żyją największe cyberkorporacje? Jakie problemy kreują? Kto i kiedy je zatrzyma? Na łamach cyfrowego wydania Tygodnika Polityka Katarzyna Szymielewicz wyjaśnia, jak działa zaplecze… 03.10.2018 Tekst Podcast Przyszłość jest teraz. Rozmowa z Adrianem Zandbergiem Jak wizja rozwoju lidera partii Razem różni się od wizji rozwoju Premiera Mateusza Morawieckiego? Czy wiedza Facebooka i Google’a może służyć społeczeństwu? Kto i za co zapłaci cyfrowy podatek? O wizję Nowego Cyfrowego Ładu zapytaliśmy Adriana Zandberga. 05.12.2019 Dźwięk Artykuł Gorzkie ciasteczka Facebooka 16 lutego brukselski trybunał pierwszej instancji wydał ważny wyrok, który zwraca uwagę na poważne nadużycia przez Facebook regulacji dotyczących ochrony danych osobowych – zarówno jeśli chodzi o jego użytkowników, jak i osoby, które strony Facebooka nigdy nawet nie odwiedziły. Czy to pierwszy… 26.02.2018 Tekst