Artykuł 11.02.2014 5 min. czytania Tekst Image Co zrobić, kiedy rząd ignoruje poważne pytania o wykorzystywanie masowych programów inwigilacji? Zwleka z od dawna zapowiadaną reformą służb specjalnych, która miała ograniczyć możliwości wykorzystywania danych telekomunikacyjnych? I unika debaty na ten temat? Zwykle przychodzi nam do głowy: publicznie skrytykować. A ostatnio coraz częściej: pójść do sądu. To nasza codzienność. 11 lutego, z okazji międzynarodowego „dnia niezgody na masową inwigilację”, pozwoliliśmy sobie na odrobinę ekstrawagancji: piszemy list do Baracka Obamy. Dokładnie dwa lata temu protest amerykańskiej Wikipedii przeciwko ustawom SOPA i PIPA uruchomił lawinę, która w Europie doprowadziła do zablokowania ACTA. Dzięki informacjom, które ujawnił Edward Snowden, wiemy jednak, że największe wyzwanie dopiero przed nami. Tym razem nie wystarczy zatrzymanie jednej inicjatywy legislacyjnej: trzeba przebudować cały system. Problemy, takie jak niekontrolowana współpraca służb specjalnych czy masowa inwigilacja w sieci, wymagają skoordynowanej i globalnej odpowiedzi. W perspektywie globalnej największym wyzwaniem jest ponadnarodowa współpraca służb, rządów i prywatnych firm, która wymyka się wszelkim standardom i gwarancjom ochrony praw człowieka. Symboliczna kampania pod hasłem „dzień niezgody na masową inwigilację” ma pokazać przede wszystkim, że problem masowego i prewencyjnego nadzoru już dawno przestał mieć wymiar lokalny. W perspektywie globalnej największym wyzwaniem jest ponadnarodowa współpraca służb, rządów i prywatnych firm, która wymyka się wszelkim standardom i gwarancjom ochrony praw człowieka. Na ten problem w Polsce nakładają się szerokie uprawnienia służb (szczególnie w zakresie dostępu do danych telekomunikacyjnych), nieprzejrzystość zasad ich działania, brak niezależnych mechanizmów kontroli i zwyczajny brak politycznego zainteresowania ze strony rządu. Po kilku latach śledzenia tych problemów możemy już stwierdzić z dużą pewnością, że nie ma siły politycznej, która byłaby zainteresowania ich rozwiązaniem. Sądząc po odpowiedziach na nasze „100 pytań o inwigilację”, najważniejsze organy odpowiedzialne za nadzór nad służbami – premier i minister spraw wewnętrznych – nawet nie angażują się w procesy polityczne na poziomie Unii Europejskiej, które miały być odpowiedzią na rewelacje Snowdena (np. wyjaśnienie sprawy PRISM czy rewizja porozumienia Safe Harbour). Żeby nieco odreagować tę frustrację, postanowiliśmy na chwilę zmienić front: zamiast toczyć jałowy dialog z naszym rządem, napisaliśmy bezpośrednio do Baracka Obamy. Żeby nieco odreagować tę frustrację, postanowiliśmy na chwilę zmienić front: zamiast toczyć jałowy dialog z naszym rządem, napisaliśmy bezpośrednio do Baracka Obamy. Szukamy brakujących odpowiedzi na najważniejsze pytania, przede wszystkim o współpracę polskich i amerykańskich służb oraz wykorzystywanie PRISM i innych programów w stosunku do polskich obywateli i polityków. Może Obama będzie wiedział, skąd Prezydent RP dowiedział się o PRISM, skoro nie wie tego jego kancelaria? Wychodzimy z założenia, że ten, który „słyszy wszystko”, również w tej sprawie powinien być dobrze poinformowany ;-) Co jeszcze będzie się działo w ramach „dnia niezgody na masową inwigilację”? Organizacje społeczne broniące praw cyfrowych, aktywiści i twórcy na całym świecie na różne sposoby wyrażają dziś swój sprzeciw lub werbalizują żądania. Oto kilka przykładów: W USA użytkownicy ponad 5 tys. stron internetowych obejrzą baner zachęcający do podpisania się pod „13 zasadami stosowania praw człowieka w nadzorze nad komunikacją”. Amerykanie dzwonią i piszą do swoich przedstawicieli w Kongresie, domagając się lepszych gwarancji prawnych dla wolności obywatelskich (Freedom Act) i ograniczenia inwigilacji. Koalicja organizacji z Australii domaga się wyjaśnienia zaangażowania australijskich służb w porozumienie „Five Eyes”. Brazylijczycy spotkają się w stolicy kraju Brasilii, żeby upomnieć się o ochronę prywatności w Marco Civil, pierwszej na świecie ustawie, która ma gwarantować obywatelom prawa cyfrowe. Francuska organizacja La Quadrature du Net uruchomiła portal internetowy zbierający wszystkie dostępne informacje na temat inwigilacji prowadzonej przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego. Ugandyjska organizacja Unwanted Witness zaapelowała do operatorów telekomunikacyjnych o zaprzestanie przekazywania danych użytkowników instytucjom odpowiedzialnym za szpiegowanie obywateli. Katarzyna Szymielewicz, Anna Obem Więcej relacji na blogu Global Voices Międzynarodowa strona kampanii List do prezydenta Baracka Obamy [PDF] Anna Obem Autorka Linki i dokumenty panoptykon_banner-11-lut.png59.81 KBpng list_obama_fot.jpg23.81 KBjpeg panoptykon_list_do_obamy_11.02.2014.pdf152.87 KBpdf Temat służby programy masowej inwigilacji Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Podsłuchy na żądanie Szefa ABW Ustawa antyterrorystyczna umożliwiła Szefowi ABW zarządzenie podsłuchu podejrzanego o terroryzm cudzoziemca bez konieczności uzyskania zgody sądu. Czy dowiemy się, ile razy do tego doszło? O tę statystykę walczymy z ABW – jutro, w przededniu Międzynarodowego Dnia Prawa do Informacji, nasz spór z… 26.09.2019 Tekst Artykuł Jak rozwiązać problem niekontrolowanej inwigilacji. Konferencja on-line Jaka jest skala inwigilacji w Polsce? Kto jest na nią najbardziej narażony? Kto kontroluje policjantów i służby sięgające po nasze billingi, historie lokalizacji? Zapraszamy na konferencję pod auspicjami Rzecznika Praw Obywatelskich. Zapraszamy w poniedziałek, 22 marca 2021 r., godz. 11.00.… 20.03.2021 Tekst Artykuł Brytyjska masowa inwigilacja narusza prawa człowieka Prowadząc masową inwigilację, Wielka Brytania narusza prawo do prywatności swoich obywateli i ogranicza im wolność słowa – uznał Europejski Trybunał Praw Człowieka. Precedensowy wyrok w sprawie Big Brother Watch i inni przeciwko Wielkiej Brytanii ma też ogromne znaczenie w polskich realiach… 13.09.2018 Tekst