Artykuł Kamerowe wolty w Krakowie Kiedy po raz pierwszy usłyszeliśmy o projekcie „monitoringu totalnego” w Krakowie, nie mieliśmy najmniejszego problemu, żeby wypunktować jego wady. Pomysł na instalowanie kamer na każdej latarni i monitorowania każdego centymetra przestrzeni publicznej to „czysta fantastyka, diagnoza sytuacji – daleka od rzetelnej, obietnice zlikwidowania przestępczości – palcem na wodzie pisane, a koszty i negatywne skutki całej operacji, w tym dla prywatności mieszkańców, niewyobrażalne” – pisaliśmy w naszym pierwszym komentarzu na ten temat. Od tego czasu sporo się zmieniło, bo pod wpływem merytorycznej krytyki kolejne nierealne cele i kontrowersyjne funkcjonalności systemu odchodzą w niebyt. Czy wciąż jest się czego bać? 06.03.2019 Tekst
Artykuł Wstrzymany projekt „totalnego monitoringu” w Krakowie! Krakowski projekt „monitoringu totalnego” nie wszedł w fazę realizacji – taki wniosek płynie z informacji udzielonej przez Prezydenta Miasta. Wpływ na to miała negatywna opinia Zespołu Radców Prawnych Urzędu Miasta, wątpliwości wyrażone przez Rzecznika Praw Obywatelskich i negatywna opinia Fundacji Panoptykon. Kategoryczna opinia radców urzędu o niezgodności projektu z prawem prawdopodobnie przesądza o jego losie. To pokazuje, że działania wspólne mieszkańców, organizacji i instytucji w obronie podstawowe prawy i wolności przyniosły oczekiwany skutek. 19.03.2019 Tekst
Artykuł Monitoring wizyjny budzi kontrowersje Monitoring wizyjny budzi kontrowersje. Tym razem za sprawą hucznego ogłoszenia przez MSW projektu założeń do ustawy, która miałaby go ucywilizować. 30.12.2013 Tekst
Artykuł Kamery monitoringu stały się naturalnym elementem naszego… „Kamery monitoringu stały się naturalnym elementem naszego życia. Właściwie nikogo już nie dziwi ich obecność w otaczającej przestrzeni. Uważne oko wypatrzy je niemal wszędzie, jednak – małe i niepozorne – zazwyczaj nie zwracają na siebie uwagi. 14.01.2014 Tekst
Artykuł Pracownica urzędu gminy poczuła się szykanowana, ponieważ… Pracownica urzędu gminy poczuła się szykanowana, ponieważ wójt zainstalował w sekretariacie kamerę, nie informując jej o tym. Kamera skierowana na sekretariat obejmowała swoim zasięgiem siedzącą tyłem sekretarkę. 25.02.2014 Tekst