Artykuł Globalny przegląd nadzoru nad komunikacją: raport GISWatch Informacje o funkcjonowaniu programów masowej inwigilacji ujawnione przez Edwarda Snowdena przynajmniej na krótko skupiły uwagę społeczeństwa na zagrożeniach, o których obrońcy praw człowieka mówią już od lat. 04.09.2014 Tekst
Artykuł Polska w dokumentach o masowej inwigilacji W ubiegłym tygodniu najstarszy działający w sieci serwis publikujący dokumenty pochodzące od sygnalistów (ang. whistleblower) Cryptome opublikował serię tabel finansowych amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA). 06.08.2014 Tekst
Poradnik Zagraj w „Trzęsienie danych” Nasze dane krążą w Internecie i w bazach danych. Kto je zbiera i w jaki sposób może wykorzystać? Czym to grozi? Jakie umiejętności i narzędzia pomagają się przed tym bronić? Zagraj i dowiedz się, jak radzić sobie ze śledzącymi reklamami, wścibskimi usługami, utratą urządzenia i innymi przypadkami... trzęsienia danych. Trzęsienia danych nie da się uniknąć, ale można się na nie przygotować. Potrzebujesz tylko czasu i wiedzy, jak go dobrze wykorzystać! 21.01.2015 Tekst
Poradnik Jak tworzyć strony internetowe przyjazne prywatności użytkowników Publikowanie treści w Internecie jest nieodłącznym elementem funkcjonowania we współczesnym świecie. Własna strona internetowa jest standardem w przypadku firm, instytucji publicznych czy organizacji. Przybywa też osób, które decydują się na komunikację z otoczeniem za pomocą właśnie tego medium. Koncentrując się na dotarciu do odbiorców, łatwo zapomnieć o tym, że funkcjonowanie strony internetowej wiąże się z szeregiem złożonych zagadnień technicznych, które mają realne konsekwencje dla prywatności odbiorców. 16.12.2014 Tekst
Poradnik Komu ufać w świecie aplikacji? Dzień po tym kiedy Facebook zakupił w 2013 rok komunikator WhatsApp, 500.000 osób założyło konta w alternatywnej aplikacji Telegram, która reklamowała się szyfrowaniem i nie czytaniem przesyłanych nią wiadomości. Podobny efekt w Korei Południowej wywołała informacja, że rząd planuje zaglądać do SMS-ów przesyłanych sobie przez obywateli w poszukiwaniu antyrządowych „plotek”. Skąd ta panika? Przecież Facebook jest świetnie notowaną, powszechnie szanowaną korporacją, a Korea Południowa demokratycznym państwem prawa? Niestety, rosnące zaufanie inwestorów liczących na zysk Facebooka jest odwrotnie proporcjonalne do zaufania jakim darzą go jego użytkownicy poddawani eksperymentom i kolejnym formom reklamy. W Korei zaś przepisy retencyjne są tak wygodne dla władz, że te mogą szybko i sprawnie wymuszać na operatorach dostęp do naszej komunikacji. Nic dziwnego, że chcemy uciekać od tych technologii, które nie bronią nas przed takimi zagrożeniami. 11.12.2014 Tekst