W związku z wczorajszymi komentarzami w mediach na temat ustawy o ochronie informacji niejawnych i ankiet bezpieczeństwa osobowego, w których cytowana jest wyjęta z kontekstu wypowiedź Fundacji Panoptykon, prostujemy i wyjaśniamy nasze stanowisko. Nie twierdzimy, że sam pomysł na ankietę bezpieczeństwa osobowego, którą muszą wypełniać osoby ubiegające się o dostęp do informacji niejawnych, to „skandal” i „naruszenie prawa do prywatności”. W interesie bezpieczeństwa państwa leży zweryfikowanie wiarygodności i postaw etycznych osób, które mają mieć dostęp do tajemnic państwowych. Jednak, w naszej opinii, ograniczenia prywatności wynikające z ustawy o ochronie informacji niejawnych i treści ankiety bezpieczeństwa osobowego są nieproporcjonalne.

W najbliższą środę Trybunał Konstytucyjny ponownie pochyli się nad przepisami regulującymi uprawnienia służb specjalnych.

Przez Polskę przetacza się właśnie „śmieciowa rewolucja” – od lipca wchodzą w życie nowe przepisy regulujące m.in. zasady odpowiedzialności za wywóz śmieci. Na podstawie tzw. deklaracji śmieciowych gminy mają ustalać wysokość opłat ponoszonych przez mieszkańców.

Po wybuchu afery PRISM zwróciliśmy się do polskich służb specjalnych o udostępnienie informacji na temat ich współpracy zagranicznej.

Pod koniec zeszłego tygodnia kraje członkowskie Unii Europejskie dały zielone światło dla programu „Tarczy prywatności”, który ma umożliwić przesyłanie danych Europejczyków na drugą stronę Atlantyku.