Artykuł Czego dowiedzieliśmy się na temat ACTA z depesz dyplomatycznych ujawnionych przez Wikileaks? La Quadrature du Net uzyskała od WikiLeaks wyłączny dostęp do amerykańskich depesz dyplomatycznych traktujących o międzynarodowym porozumieniu dotyczącym walki z naruszeniami własności intelektualnej (ACTA). Chociaż depesze dają tylko częściowy wgląd w to negocjowane w sekrecie porozumienie to rzucają ciekawe światło na samo powstawanie ACTA. Ukazują jak ważną rolę Stany Zjednoczone odgrywały w nałożeniu tak surowych sankcji godzących w obywateli i ich podstawowe prawa. Depesze ujawniają także jaka stawka oraz jakie dyskusje towarzyszyły przyłączeniu do porozumienia krajów rozwijających się. Omawiają również w jaki sposób kształtowała się pozycja Unii Europejskiej w toku negocjacji. 19.02.2011 Tekst
Artykuł „Dialog” na zakończenie negocjacji: burzliwe spotkanie Komisji Europejskiej i NGO w sprawie ACTA Komisja Europejska finalizuje właśnie negocjacje ACTA – niesławnego porozumienia dotyczącego zwalczania naruszeń praw własności intelektualnej, o którym pisaliśmy wielokrotnie. Jak się okazało, już 24 lub 25 stycznia 2010, Komisja parafowała układ. 03.02.2011 Tekst
Artykuł Portale społecznościowe nie oddadzą reklamy behawioralnej: stanowisko biznesu w sprawie reformy prywatności w UE W odpowiedzi na wezwanie Komisji Europejskiej do konsultacji „kompleksowej strategii w sprawie ochrony danych osobowych w Unii Europejskiej” swoje stanowisko przesłał także bardzo istotn 18.01.2011 Tekst
Artykuł Monitoring na stadionach doczekał się rozporządzenia Szef MSWiA Jerzy Miller podpisał 10 stycznia 2011 r. rozporządzenie w sprawie sposobu utrwalania przebiegu imprezy masowej, uszczegóławiające przepisy zawarte w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych. Rozporządzenie określa wymagania, jakie musi spełniać monitoring na stadionach piłkarskich. 20.01.2011 Tekst
Artykuł Sąd pyta, Twitter informuje... swoich użytkowników Sąd w amerykańskiej Wirginii zażądał od serwisu społecznościowego Twitter ujawnienia informacji dotyczących osób, które zdaniem śledczych mogły mieć związek z wyciekiem treści tysięcy depesz dyplomatycznych udostępnionych przez WikiLeaks, m.in. Juliana Assange'a oraz szeregowego Bradleya Manninga. W dokumencie z 14 grudnia sąd stwierdził, że ma wiarygodne podstawy, by sądzić, że żądane informacje mają znaczenie dla prowadzonego śledztwa. Twitter dostał na odpowiedź trzy dni. Ostatecznie poinformował o całej sprawie tych swoich użytkoweników, których dane miały zostać ujawnione. Jak donoszą media, zgodę na to wyraził - mimo początkowego zakazu - sąd. Sam portal oświadczył natomiast, że prowadzi politykę informowania swoich klientów o złożonych przez władze wnioskach o udostępnienie ich danych. 12.01.2011 Tekst