Artykuł Moderacja Facebooka bez cenzury Portale społecznościowe stały się dla użytkowników sieci kluczowymi pośrednikami w dostępie do informacji. Warto pamiętać jednak, że obiegiem tych informacji w dużej mierze sterują dziś firmy internetowe. To one decydują o blokowaniu i filtrowaniu treści, które udostępniasz, wykorzystując stworzoną przez nie infrastrukturę. Niestety, szczegółowe kryteria i procedury, którymi w tym zakresie kierują się cyberkorporacje, są często niedostępne lub co najmniej nieprzejrzyste dla użytkowników. Trochę więcej światła na zasady moderacji treści w mediach społecznościowych rzuca niedawna publikacja dziennika „The Guardian”. Ujawnia ona wewnętrzne wytyczne stworzone dla pracowników Facebooka, dzięki którym po raz pierwszy możemy przyjrzeć się bliżej kulisom pracy moderatorów tego serwisu. 02.06.2017 Tekst
Artykuł Miękkie prawo czy wytrych do samowoli służb? Facebook, Twitter i inne portale będą musiały w ciągu godziny rozpatrzyć zgłoszenie służb dotyczące treści terrorystycznych. Czy będą miały realne szanse na rzetelną ocenę sytuacji? A może nowe rekomendacje Komisji Europejskiej zmierzają do konieczności usuwania z automatu każdej treści zgłoszonej przez służby, niezależnie od uzasadnienia? 07.03.2018 Tekst
Artykuł Facebook decyduje Podczas gdy my badamy rolę Facebooka w kampanii wyborczej, niektórzy politycy na własnej skórze odczuwają problemy związane z arbitralnymi decyzjami firmy. Jeden z kandydatów startujący w jesiennych wyborach parlamentarnych twierdzi, że otrzymał zakaz publikacji postów do 8 listopada, inny – ze względu na ograniczanie możliwości wykupienia reklam – zdecydował się pozwać firmę. Politycy zderzają się właśnie z problemem, który zdiagnozowaliśmy, rozpoczynając precedensową sprawę SIN vs Facebook: to internetowy gigant decyduje, co zobaczymy na jego ścianie, a czego nie. Przy czym robi to w sposób arbitralny i nieprzejrzysty, czyli – inaczej mówiąc – wedle własnego widzimisię. 03.10.2019 Tekst
Artykuł Rozumie czy nie? O Facebooku i języku polskim Niemal rok temu polscy użytkownicy Facebooka uzyskali możliwość odwołania się do krajowego punktu kontaktowego od decyzji o blokadzie treści opublikowanej na portalu. Do punktu trafiło do tej pory ok. 800 zgłoszeń. Dlaczego o tym przypominamy? Bo wszystkie te zgłoszenia firma rozpatrzyła po polsku. Jak to więc możliwe, że w sprawie SIN vs Facebook odmówiła przyjęcia pozwu, bo… nie posługuje się językiem polskim? Sąd jeszcze nie odniósł się do tego i wciąż nie wiemy, czy czeka nas tłumaczenie pozwu na angielski. Rozstrzygnięcie, czy Facebook może być pozywany po polsku, jest istotne dla wszystkich, którzy chcieliby iść w nasze ślady i walczyć z arbitralną cenzurą na Facebooku. 11.10.2019 Tekst
Artykuł Rozpoznawanie twarzy przez policję w Wielkiej Brytanii nielegalne Sąd apelacyjny w Wielkiej Brytanii wydał w tym tygodniu przełomowy wyrok, w którym uznał za nielegalne wykorzystywanie automatycznego systemu rozpoznawania twarzy przez policję w południowej Walii. Testowany od 2017 r. system był do tej pory wykorzystany ok. 70 razy, m.in. podczas publicznych zgromadzeń i demonstracji. Wyrok w sprawie systemów rozpoznawania twarzy przez walijską policję jest pierwszym tego typu wyrokiem na świecie i – choć wydany w Wielkiej Brytanii – może mieć wpływ na stosowanie tej technologii przez inne państwa. Sąd stwierdził, że system jest nielegalny m.in dlatego, że nie jest jasne, gdzie system może być stosowany i kto może trafić na listę osób do obserwowania. Kluczowe jest to, że sąd nie ograniczył się do stwierdzenia, że technologie automatycznego rozpoznawania twarzy naruszają wyłącznie prawo do prywatności, ale podkreślił, że naruszone jest także prawo do równego traktowania. Nie od dziś wiadomo chociażby, że algorytmy wykorzystywane przez „inteligentne” kamery, trenowane przede wszystkim na zdjęciach białych mężczyzn, o wiele częściej mylą się w przypadku kobiet czy osób o innym niż biały kolorze skóry, prowadząc do dyskryminacji. Sąd stwierdził, że policja nie zadbała o sprawdzenie, czy system nie powiela uprzedzeń. 13.08.2020 Tekst