Artykuł 10.06.2015 1 min. czytania Tekst Image „Co łączy amerykańskie programy masowej inwigilacji i polski system profilowania pomocy dla osób bezrobotnych? Poza nieuchronnością błędów, które – w zależności od kontekstu – mogą kosztować ludzkie życie lub przekreślać szansę na znalezienie zatrudnienia, oba systemy charakteryzuje fundamentalny problem z zaufaniem do ludzi i zbyt duża ufność pokładana w samych danych” – pisze w analizie dla tygodnika „Polityka” Katarzyna Szymielewicz. Służby specjalne, wypowiadając globalną wojnę z terroryzmem, wyszły z założenia, że świat zaludniają potencjalni podejrzani. Postawiły na zbieranie wszystkiego, co tylko da się zebrać, i analizowanie tego materiału za pomocą programów komputerowych. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej – w obawie przed arbitralnością urzędników, ale też z braku zaufania do intencji zarejestrowanych bezrobotnych – postawiło na zbieranie danych wedle z góry ustalonego, sztywnego scenariusza i ich obróbkę z wykorzystaniem algorytmu. Dokąd prowadzi polityka państwa, której racjonalność opiera się na korelacjach statystycznych i mocy obliczeniowej komputerów? Z czego wynika tak duże zaufanie do technologii i tak mała wiara w człowieka? Polecamy tekst „Prawda ekranu”. Katarzyna Szymielewicz Autorka Temat służby polityka społeczna profilowanie programy masowej inwigilacji Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Podcast Przewodnicząca komisji ds. Pegasusa o kulisach pracy. Rozmowa z Magdaleną Sroką Zmiana polityczna, do jakiej doszło w wyniku wyborów w październiku 2023 r., wywołała u części społeczeństwa ogromną potrzebę rozliczenia ostatnich lat. Potrzebę tę, z zachowaniem proporcji, można porównać do tej po zakończeniu PRL-u. 14.03.2024 Dźwięk Artykuł Od WTC do Usnarza Górnego. 20 lat polityki strachu Wykorzystywanie strachu w polityce jest skuteczne, bo sprawia on, że poszukujemy obrońcy. Racjonalne argumenty przestają działać i zamiast trzeźwo ocenić realny stopień zagrożenia, działamy pod wpływem emocji. Potrzebny jest tylko Inny – wróg, przed którym politycy mogą nas ochronić. 13.09.2021 Tekst Artykuł Polskie służby walczą z terroryzmem w tramwajach Obraz z kamer zainstalowanych w stołecznych tramwajach trafi nie tylko do przewoźnika, ale i do… Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego – poinformowała Gazeta Wyborcza. Kiedy krytykowaliśmy rozwój monitoringu w komunikacji publicznej, słyszeliśmy, że chodzi o bezpieczeństwo: łapanie wandali, reakcje… 04.01.2021 Tekst