Artykuł 17.06.2013 2 min. czytania Tekst Każda akcja rodzi reakcję - to powiedzenie sprawdziło się też przy okazji ujawnienia informacji o programie PRISM. Szczególnie warte podkreślenia są reakcje z naszej strony Atlantyku: pokazują, że to, co mogłoby się wydawać skandalem w USA dotyczy w równym - albo nawet większym - stopniu nas. Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej i autorka propozycji reformy przepisów dotyczących ochrony danych w Unii Europejskiej, Viviane Reding, wysłała do prokuratora generalnego USA Erica Holdera list, w którym domaga się pilnych wyjaśnień na temat PRISM i innych amerykańskich programów szpiegujących. Reding podkreśla, że zaufanie konsumentów, że ich prawa będą respektowane, jest warunkiem rozwoju cyfrowej gospodarki, m.in. firm działających po obu stronach Atlantyku.Strona amerykańska zapowiedziała, że na list Viviane Reding odpowie wkrótce, a tymczasem na doniesienia o PRISM zareagowały również europejskie organizacje obywatelskie zajmujące się ochroną praw cyfrowych. Koalicja 27 organizacji działających w ramach European Digital Rights (EDRi, do koalicji należy Fundacja Panoptykon) wystosowała list do ambasadora USA przy Unii Europejskiej, w którym podkreśla, że "wszechobecny nieukierunkowany nadzór prowadzi do autocenzury, krępuje swobodę wyrażania odmiennych opinii, ogranicza wolność zgromadzeń oraz wolność komunikacji. W takim środowisku, demokratyczny dyskurs i partycypacja obywatelska mogą ucierpieć najbardziej".EDRi odnosi się też do słów Baracka Obamy, mających uspokoić internautów: "Fakt, iż obce mocarstwo jest przekonane, że stosowane przez nie procedury wewnątrzkrajowe są w stanie zminimalizować ryzyka nadzoru jest całkowicie nieistotny. Kiedy Prezydent tego obcego mocarstwa zapewnia swoich współobywateli, że nadzór dotyczy jedynie obywateli obcych państw, dolewa tylko oliwy do ognia" - czytamy w liście.Pełna treść listu EDRi do ambasadora Kennarda [PDF]Więcej na ten temat:Dziennik Opinii: Szymielewicz: Euroatlantycki impas na życzenieThe Guardian: Europe warns US: you must respect the privacy of our citizens Anna Obem Autorka Linki i dokumenty eu-ttip-mandate.pdf2.12 MBpdf Temat reforma ochrony danych służby bazy danych prawo Internet programy masowej inwigilacji Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Czy czeka nas cenzura Internetu? Do przodu posunęły się prace nad przepisami, które doprowadzą do filtrowania wszystkich obrazków, tekstów czy filmików udostępnianych przez nas w popularnych serwisach społecznościowych. O tym, czy nagranie z wykładu, internetowy mem albo zdjęcie z wakacji naruszają prawo autorskie, a tym samym – … 05.06.2018 Tekst Poradnik Dane osobowe na zdjęciu, czyli RODO a ochrona wizerunku W 2019 r. cyfrowy aparat o rozdzielczości kilku megapikseli podłączony do Internetu ma w kieszeni już prawie każde dziecko. Dzięki trwającej w tle synchronizacji zdjęcia w ułamku sekund trafiają na chmurę. Ale czy robiąc innej osobie zdjęcie komórką, przetwarzasz jej dane osobowe? Kiedy… 16.07.2019 Tekst Artykuł Komisja PEGA spotka się z przedstawicielem Panoptykonu Podczas swojej wizyty w Polsce komisja śledcza PEGA spotka m.in. z Wojciechem Klickim z Panoptykonu. Komisja została powołana przez Parlament Europejski po tym, jak ujawniono kilkadziesiąt przypadków inwigilacji oprogramowaniem Pegasus m.in. polityków, dziennikarzy i działaczy społecznych z całej… 21.09.2022 Tekst