Artykuł 07.09.2017 2 min. czytania Tekst Image Pracodawca musi poinformować pracownika o monitoringu komunikacji elektronicznej w miejscu pracy – orzekł we wtorek Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Orzeczenie Trybunału oznacza ograniczenie samowolnego kontrolowania pracowników przez pracodawców i może przyczynić się do bardziej sprzyjającej transparentności wykładni przepisów prawa, w tym unijnego rozporządzenia o ochronie danych, wchodzącego w życie w maju 2018 r. Takie ograniczenia, w obliczu sięgającego coraz dalej nadzoru nad pracownikami, zwłaszcza z wykorzystaniem nowych technologii, są nam dzisiaj bardzo potrzebne. A może pracodawca, który będzie musiał poinformować pracownika, że czyta jego maile, zastanowi się nad tym, czy rzeczywiście jest to koniecznie? Skargę do ETPC złożył obywatel Rumunii – Bogdan Barbulescu, który został zwolniony z pracy po tym, jak pracodawca przedstawił mu wydruki wskazujące na niezgodne z regulaminem korzystanie ze służbowej skrzynki pocztowej – pracownik używał jej m.in. do komunikacji z bratem i narzeczoną. Początkowo Trybunał stwierdził, że co prawda doszło do naruszenia prawa do prywatności skarżącego, ale było to uzasadnione i proporcjonalne. ETPC uznał, że monitoring korespondencji stanowi uzasadnioną metodę oceny, czy pracownicy wykonują swoje obowiązki. Bogdan Barbulescu złożył od tego wyroku odwołanie do Wielkiej Izby Trybunału. Pracodawca powinien w jasny sposób informować pracowników o tym, że będzie monitorował ich korespondencję. Rozpatrując odwołanie, sędziowie Trybunału odnieśli się do kwestii transparentności i adekwatności podejmowanych przez pracodawcę działań, na które my również zwracaliśmy uwagę komentując pierwotny wyrok. Według Wielkiej Izby Trybunału, pracodawca powinien w jasny sposób informować pracowników o tym, że będzie monitorował ich korespondencję – nawet jeśli pracownik wie o tym, że używanie służbowych środków komunikacji do celów prywatnych jest przez pracodawcę zabronione. Zdaniem Trybunału, decyzja o monitorowaniu nie tylko przepływu, ale też zawartości korespondencji – jako dużo silniejsza ingerencja w prawo do prywatności – musi być też dobrze uzasadniona. Karolina Iwańska Fundacja Panoptykon Autor Temat dane osobowe praca Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Bankowe prawo do wyjaśnienia – stan gry Dlaczego instytucja pożyczkowa odmówiła Ci pożyczki lub bank dał kredyt na gorszych warunkach, niż pierwotnie zapowiadał? To pytania, na które powinniśmy poznać odpowiedzi dzięki wywalczonemu przez nas bankowemu prawu do wyjaśnienia. Niestety, pierwsze doświadczenia wskazują, że przynajmniej część… 28.11.2019 Tekst Artykuł Jeden kandydat – wiele wyzwań. Parlament wybiera nowego Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych 16 maja kończy się kadencja dotychczasowego Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Do Sejmu wpłynęła jedna kandydatura – urzędujący Prezes Jan Nowak chce ubiegać się o kolejną kadencję. Spróbujemy wyjaśnić, dlaczego to jest zła wiadomość, i wskazać, jakie wyzwania stoją przed UODO. 24.04.2023 Tekst Poradnik Pracownik pod lupą. Na co może sobie pozwolić Twój pracodawca? Z jednej strony casual Friday, strefy relaksu i owocowe środy, a z drugiej bramki, identyfikatory, kamery, czytniki linii papilarnych i narzędzia monitorujące ruch myszką. W niektórych firmach można mieć wrażenie, że przychodzi się do nich nie po to, aby tworzyć fajne produkty i usługi, rozwijać… 18.03.2019 Tekst