Artykuł 18.03.2015 2 min. czytania Tekst Image Facebook, firma prowadząca największy na świecie serwis społecznościowy o tej samej nazwie, znana jest z częstych zmian swoich polityk i regulaminów. Kolejnym wciągu ostatnich miesięcy dokumentem, który doczekał się poważnej zmiany, są tzw. community standards (standardy społeczności). Coś co przynajmniej z nazwy wygląda na dokument ustalony przez osoby z danej społeczności, jest narzuconym przez właściciela serwisu zbiorem zasad, które określają, jakie treści mogą być na nim publikowane lub usuwane i w jaki sposób będą rozwiązywane kwestie sporne w danym kraju. Ostatnia część wzbudza największe kontrowersje, zwłaszcza wobec odmiennego podejścia Facebooka do respektowania lokalnego prawa ochrony danych. Choć community standards oficjalnie mają ułatwiać użytkownikom ograniczanie mowy nienawiści czy autopromocji organizacji terrorystycznych w serwisie, to tak naprawdę zasady te mogą wspierać różne formy cenzury. Realizacja różnych praw krajowych oznacza, że Facebook będzie blokować to, co władze danego kraju uznają za niestosowne. W Kanadzie mogą to być organizacje ekologiczne, a w Rosji czy Turcji – wydarzenia promujące demononstracje przeciw władzom. Fundacja Panoptykon Autor Temat wolność słowa media społecznościowe Internet Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł ACTA 2 czy Internet dla ludzi? Przekonaj europosłów do głosowania przeciwko artykułowi 13 Już wkrótce w europarlamencie odbędzie się głosowanie nad dyrektywą, która nakaże platformom filtrowanie wszystkich treści zamieszczanych przez użytkowników. Prawa twórców powinny być chronione, ale nie kosztem wolności słowa i nie za cenę wzmocnienia roli Facebooka i Google’a jako policjantów… 07.03.2019 Tekst Poradnik Zapraszamy do Fediwersu! Jedną z trudniejszych decyzji, które organizacja skupiająca się na prawach cyfrowych i prywatności musi podjąć, dotyczy tego, czy (i jak) korzystać z komercyjnych platform społecznościowych. Z jednej strony Facebook, Twitter, Instagram i TikTok żerują na użytkowniczkach i użytkownikach. Z drugiej… 24.03.2023 Tekst Artykuł Minister Ziobro czy Unia Europejska? Kto obroni wolność słowa w Internecie? [Aktualizacja 2 lutego 2021]: Ministerstwo Sprawiedliwości 1 lutego opublikowało tekst projektu ustawy, jesteśmy w trakcie analizy przepisów. Prywatna cenzura i ograniczanie władzy platform internetowych – tematy, którymi w Panoptykonie zajmujemy się od lat – trafiły ostatnio na pierwsze strony… 02.02.2021 Tekst