Artykuł 19.03.2015 4 min. czytania Tekst Image Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka pozytywnie zaopiniowała wczoraj dwie kandydatury na Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO). Oprócz przedstawienia swojego doświadczenia oraz stanu wiedzy, kandydaci odpowiadali również na pytania dotyczące funkcjonowania urzędu czy unijnej reformy ochrony danych osobowych. Od zeszłego tygodnia znamy już oficjalnych kandydatów na stanowisko GIODO. Są nimi Edyta Bielak-Jomaa i Sylweriusz Marcin Królak. Pierwsza osoba została zgłoszona przez Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej. Ma ona wieloletnie doświadczenie akademickie – wykłada ochronę danych osobowych oraz prawo pracy na Uniwersytecie Łódzkim. Kieruje również Centrum Ochrony Danych Osobowych. Z kolei Sylweriusz Marcin Królak został zgłoszony jako kandydat posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jest on od kilkudziesięciu lat związany z administracją publiczną, pracował m.in. w Kancelarii Prezydenta, pełnił funkcję wiceministra sprawiedliwości oraz sędziego Trybunału Stanu. GIODO wybierany jest przez Sejm za zgodą Senatu. Zanim jednak posłowie zdecydują, którego z kandydatów poprą, wypowiedzieć się musi sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Opinia komisji ma duże znaczenie – powinna ją poprzedzać poważna debata posłów z kandydatami na GIODO. Niestety, na wczorajszym posiedzeniu wyraźnie zabrakło dużego zainteresowania z ich strony. Honoru Sejmu broniła dwójka posłów Anna Grodzka oraz Ryszard Kalisz. Może to dziwić, biorąc pod uwagę, jak ważną funkcję w ochronie praw obywatelskich pełni dzisiaj GIODO. Posłanka Grodzka chciała m.in. dowiedzieć się, jaką wizję funkcjonowania urzędu mają kandydaci, co sądzą o reformie ochrony danych osobowych czy uregulowaniu monitoringu wizyjnego. Z kolei poseł Kalisz pytał o doświadczenie w zarządzaniu dużymi instytucjami oraz (w kontekście unijnej reformy) o problem przekazywania danych do innych krajów. Opowiadając na pytania, dr Bielak-Jomaa uznała, że widzi rolę GIODO bardziej jako rzecznika niż organu administracji rozpatrującego skargi. Dodała, że przy obecnym stanie finansowym i kadrowym, problem z nadmiernym obciążeniem pracą jest możliwy do rozwiązania tylko poprzez niewielkie przesunięcia, głównie na stanowiska zajmujące się skargami. Kandydatka powiedziała, że bacznie śledzi unijną reformę ochrony danych, która będzie miała ogromne znaczenie dla przyszłości funkcjonowania GIODO. Z kolei kwestia monitoringu wizyjnego – jej zdaniem – wymaga uregulowania na poziomie ustawy. Dr Bielak-Jomaa dodała również, że opozycja „wolność kontra bezpieczeństwo” jest fałszywa – ona sama chce żyć w kraju, który zapewnia zarówno bezpieczeństwo, jak i chroni dane osobowe. Kandydata PO przyznała, że do tej pory nie kierowała żadnymi dużymi instytucjami. Z kolei Sylweriusz Marek Królak wskazał, że GIODO powinno być urzędem skoncentrowanym na ochronie interesów obywateli. Kandydat SLD podkreślił, że unijna reforma przynosi zarówno nadzieje, jak i zagrożenia. Jego zdaniem nowe przepisy wzmocnią organy kontrolne i dadzą mocne gwarancje dla – najważniejszego jego zdaniem – prawa do bycia zapomnianym. Minister Królak nawiązał również do toczącej się debaty na temat danych pasażerów linii lotniczych. Jak wspomniał, w dylemacie między prywatnością a walką z terroryzmem, bliższa jest mu ta pierwsza opcja. Kandydat SLD wskazał również na to, że monitoring wizyjny jest wielkim problemem, który na podstawie obecnych przepisów jest regulowany tylko w niewielkim stopniu. Odpowiadając o swoje kompetencje zarządcze, odpowiedział, że w przeszłości kierował dużym zespołem ludzi w Ministerstwie Sprawiedliwości. Kandydaci niestety nie odpowiedzieli wyczerpująco na wszystkie pytania – część zagadnień została przez nich potraktowana zupełnie zdawkowo. Niektóre pytania, np. o przekazywanie danych za granicę, w ogóle pozostały bez odpowiedzi. Posłowie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka pozytywnie zaopiniowali obydwu kandydatów. Wyboru nowego GIODO dokona Sejm na posiedzeniu plenarnym. Obok oficjalnej procedury wyborów organizacje społeczne – Fundacja Panoptykon, Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz INPRIS – prowadzą ich obywatelski monitoring. Kandydatom wysłaliśmy niedawno specjalny kwestionariusz, w którym pytamy o ich wiedzę i doświadczenie. Zamierzmy również zorganizować otwarte spotkanie, na którym obywatele będą mogli zadać obydwu kandydatom pytania. Jędrzej Niklas Fundacja Panoptykon Autor Temat dane osobowe monitoring wizyjny Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Podcast Unijna baza danych o zdrowiu – jak to będzie działać? Rozmowa z mec. Michałem Chodorkiem Urzędujący minister zdrowia sięga do prowadzonej przez resort bazy danych dotyczących zdrowia i leczenia po informacje, których użyje do próby zdyskredytowania lekarza, który go krytykował. To jednostkowa sytuacja, która nie powinna mieć miejsca. 25.04.2024 Dźwięk Poradnik Pracownik pod nadzorem. Co zmieniło RODO? W ubiegłym roku media donosiły, że w 20 sklepach popularnej sieci handlowej pracownicy przez cały dzień nosili czujniki rejestrujące, jak pracują. Z kolei w szwedzkim biurze podróży pracownikom wszczepiono pod skórę chipy służące m.in. logowaniu do komputera i otwieraniu biurowych drzwi. Ale nie… 02.01.2019 Tekst Poradnik Dane osobowe na zdjęciu, czyli RODO a ochrona wizerunku W 2019 r. cyfrowy aparat o rozdzielczości kilku megapikseli podłączony do Internetu ma w kieszeni już prawie każde dziecko. Dzięki trwającej w tle synchronizacji zdjęcia w ułamku sekund trafiają na chmurę. Ale czy robiąc innej osobie zdjęcie komórką, przetwarzasz jej dane osobowe? Kiedy… 16.07.2019 Tekst