Artykuł 16.07.2020 3 min. czytania Tekst Image Trybunał Sprawiedliwości UE w dzisiejszym wyroku uchylił „Tarczę prywatności” – instrument ułatwiający przesyłanie danych z Unii do USA, a jednocześnie zwiększył kontrolę organów ochrony danych osobowych nad transferami danych opartych na tzw. standardowych klauzulach umownych. Max Schrems z zaprzyjaźnionej z nami organizacji noyb, która doprowadziła do wydania wyroku, uważa, że Stany Zjednoczone będą musiały zmienić swoje przepisy dotyczące masowej inwigilacji, jeśli amerykańskie firmy będą chciały odgrywać dotychczasową rolę na europejskim rynku. Wyrok może doprowadzić do zakończenia przymykania przez Unię oczu na to, że dane Europejczyków nie są poza granicami UE bezpieczne. Zwiększy też kompetencje i obowiązki organów ochrony danych (np. polskiego UODO), które zaczną weryfikować, czy dane Europejczyków przesyłane poza Unię są w państwach trzecich bezpieczne – przede wszystkim czy dostęp do nich mają lokalne służby. Co ważne, wyrok zwiększy też presję na państwa poza UE, by dostosowywały się do europejskich standardów. Będzie to istotne już nie tylko z perspektywy ich mieszkańców, ale też firm, które chcą świadczyć usługi w Europie, a jednocześnie przechowywać dane poza nią. Wbrew obawom niektórych komentatorów wyrok nie oznacza „końca” Internetu. Nie zakazuje przekazywania do USA danych niezbędnych do świadczenia usługi lub tych, które nie są objęte amerykańskimi przepisami pozwalającymi na szerokie działanie amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego. Natomiast powstrzymany powinien być outsourcing danych, które równie dobrze mogą być przetwarzane na terenie UE lub innego państwa zapewniającego odpowiedni standard ochrony danych. W praktyce wyrok wymusi na np. firmach powierzających przetwarzanie danych amerykańskim podmiotom weryfikację, czy dane przechowywane są w Europie, czy poza nią. W tym drugim wypadku konieczne może się okazać wstrzymanie transferu danych i przechowywanie ich w Unii. Z perspektywy Europejczyków oznacza to nie tylko poprawienie bezpieczeństwa ich danych, ale także możliwość łatwiejszego dochodzenia swoich praw. Polecamy: noyb: Wyrok TSUE - pierwsze oświadczenie Panoptykon: Z tarczą czy na tarczy – europejsko-amerykańskie negocjacje w sprawie transferów danych Panoptykon: Zielone światło dla Tarczy prywatności Wspieraj naszą walkę o lepsze prawo ochrony danych! Wpłać darowiznę na konto Fundacji Panoptykon! Fundacja Panoptykon Autor Temat służby dane osobowe programy masowej inwigilacji Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Inteligentne kamery przy granicy polsko-niemieckiej Montowanie kamer rozpoznających twarz – takie będą skutki przepisów, nad którymi pracuje saksoński parlament. Inteligentne urządzenia mają obejmować 30-to kilometrowy pas granicy z Polską i Czechami. Organizacja Digital Courage, z którą współpracujemy w ramach European Digital Rights, walczy o… 13.11.2018 Tekst Artykuł Co musi się stać w służbach specjalnych po zmianie władzy? Priorytetem powinno być rozliczenie afery Pegasusa i wprowadzenie systemowej kontroli nad służbami. 31.10.2023 Tekst Artykuł Inwigilacja w Polsce: mamy prawo być informowani, ale nie mamy jak z niego skorzystać Obywatelka ma prawo wiedzieć, czy była inwigilowana, a nieudzielenie jej tej informacji narusza jej prawa. Ale jednocześnie, ponieważ polskie przepisy nie przewidują ścieżki, która umożliwiałaby udzielenie jej tej informacji, władze, które tego nie zrobiły, nie złamały prawa. 23.10.2024 Tekst