Artykuł 10.02.2015 1 min. czytania Tekst Francja przyśpieszyła wprowadzenie nowych przepisów „antyterrorystycznych”, nad którymi pracowano od 2011 r. Dwa dekrety połączone w jeden, podpisane 6 lutego przez prezydenta Francoişa Hollande’a i premiera Manuela Vallsa, wprowadzają możliwość cenzurowania Internetu. Dzięki nim francuskie służby będą mogły żądać od operatorów blokowania stron zawierających treści związane z terroryzmem i pedofilią. Blokowanie odbywać się będzie z pominięciem drogi sądowej, a operator ma 24 godziny na zastosowanie się do zaleceń. Wcześniejsze wersje dekretów (zwłaszcza tzw. LOPPSI) – ostro krytykowane m.in. przez organizację La Quadrature du Net – dzięki głosom ówczesnej opozycji nie zostały wcześniej uchwalone, ale w pierwszych tygodniach po ataku na redakcję „Charlie Hebdo” nie wzbudziły już takiego sprzeciwu wśród polityków i opinii publicznej. Fundacja Panoptykon Autor Temat antyterroryzm blokowanie sieci wolność słowa Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Wybory bez dezinformacji – ruszają zapisy na warsztaty dla dziennikarek i dziennikarzy W ostatnich latach w co najmniej 18 krajach dezinformacja mogła mieć negatywny wpływ na demokratyczne procesy wyborcze. Czy problem ten może dotyczyć także zbliżających się wyborów samorządowych w Polsce? Jak do tego nie dopuścić? 20.08.2018 Tekst Artykuł Facebook obiecuje większą przejrzystość w blokowaniu treści W listopadzie razem z ponad 70 organizacjami z całego świata pisaliśmy do Marka Zuckerberga w sprawie wzmocnienia uprawnień użytkowników, którzy zostali zablokowani na Facebooku. Portal często usuwa treści w nieprzejrzysty i mocno arbitralny sposób, a użytkownicy nie mają realnej możliwości, aby… 10.01.2019 Tekst Artykuł Internet jak marzenie Internet działający ponad granicami państw, w którym panuje pełna wolność słowa, a „cenzura” pojawia się tylko jako hasło historyczne na Wikipedii. To marzenie, od którego jesteśmy coraz dalej. Nie tylko przez działania wielkich korporacji, które podzieliły między siebie internetowy tort, ale też… 11.01.2018 Tekst