Artykuł 26.03.2013 1 min. czytania Tekst GIODO będzie mógł kontrolować, czy dane osób, które skutecznie wystąpiły z Kościoła, są chronione. Wynika to z zeszłotygodniowego orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sprawa dotyczy mężczyzny, który wystąpił z Kościoła katolickiego w 1992 roku. Skarżący zwrócił się do proboszcza, by ten usunął jego dane z komputerowej bazy parafii. Gdy nie dostał odpowiedzi, skierował sprawę do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Sprawa znalazła swoje ostateczne rozstrzygnięcie w NSA. Sąd przypomniał również, że GIODO ma ograniczone uprawnienia, względem administratorów przetwarzających dane osób należących do Kościoła lub innego związku wyznaniowego. Czytaj więcej Fundacja Panoptykon Autor Temat dane osobowe bazy danych Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Wybory 2020: Co zrobić, jeśli Poczta Polska dostała moje dane? Gminy w całej Polsce otrzymały od Poczty Polskiej żądanie udostępnienia szczegółowych danych wszystkich osób znajdujących się w prowadzonych przez nie spisach wyborców. Termin na przekazanie danych: 24 kwietnia. Część wójtów, burmistrzów i prezydentów miast – mimo braku podstawy prawnej i naszego… 24.04.2020 Tekst Poradnik RODO a scoring, czyli ocena punktowa Stan cywilny, profil zawodowy, płeć, a nawet to, czy częściej kupujemy alkohol w niedzielę rano, czy w piątek wieczorem, może mieć wpływ na naszą wiarygodność w oczach banków. Co to jest i jak działa scoring (ocena punktowa)? Dlaczego nie możemy się dowiedzieć, co wpływa na jego wynik? Wyjaśniamy,… 22.11.2018 Tekst Artykuł „Rosyjski” FaceApp nie jest groźniejszy od samego Facebooka Czy zaspokojenie ciekawości, jak możesz wyglądać za kilkadziesiąt lat, naprawdę jest warte tak dużo, by w zamian oddać dostęp do wrażliwych danych nieznanej aplikacji, do tego rosyjskiej? Maciej Kawecki z Ministerstwa Cyfryzacji przestrzega przed bezrefleksyjnym korzystaniem z usługi… 19.07.2019 Tekst