Już za kilka miesięcy spseudonimizowane dane medyczne…

Artykuł
20.01.2014
1 min. czytania
Tekst
Image

Już za kilka miesięcy spseudonimizowane dane medyczne Brytyjczyków, zebrane w centralnej bazie danych, znajdą się w zasięgu firm ubezpieczeniowych i farmaceutycznych. Za opłatą podmioty te będą mogły uzyskać dostęp do danych pacjentów (m.in. o stanie zdrowia psychicznego, chorobach czy uzależnieniu od papierosów lub alkoholu) w formie elektronicznej. Udostępnianie dane pacjentów zawierać będą informacje o ich identyfikatorze w Narodowym Systemie Służby Zdrowia, dacie urodzin, kodzie pocztowym, pochodzeniu etnicznym oraz płci. Władze zapewniają, że ryzyko odkrycia tożsamości konkretnego pacjenta jest bardzo nikłe – firma musiałaby dysponować własną ogromną bazą danych, która pozwoliłaby właściwie połączyć informacje. Niestety, zakres danych zbieranych przez różne przedsiębiorstwa o ich klientach oraz moc obliczeniowa dostępnych na rynku komputerów pozwala wątpić w adekwatność dokonanej przez brytyjskie władze oceny ryzyka. Obrońcy prywatności biją na alarm: nikt nie będzie w stanie ustalić, jakie podmioty dysponują jego danymi i do jakich celów są one wykorzystywane.

W Polsce już istnieje zalążek podobnego systemu zbierającego dane medyczne, a Ministerstwo Zdrowia planuje jego poszerzenie. Oby następnym krokiem nie była sprzedaż zawartych w nim danych.

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.