
W styczniu tego roku Komisja Europejska zaprezentowała projekt przepisów, które mają regulować ochronę prywatności użytkowników Internetu. Nowymi regułami zostaną objęte nie tylko tradycyjne firmy telekomunikacyjne, ale również WhatsApp, Skype czy Viber. Swój komentarz do projektu przygotowała europejska koalicja organizacji zajmujących się prawami cyfrowymi – European Digital Rights (EDRi), której Fundacja Panoptykon jest członkiem. Zdaniem EDRi nowy projekt stanowi solidną podstawę dla ochrony prywatności i poufności użytkowników. Wymaga on jednak pewnych zmian, by te cele zostały w pełni osiągnięte. Koalicja wskazuje m.in. na potrzebę lepszego uregulowanie kwestii zgody użytkowników, zapewnienia dodatkowych gwarancji w związku ze śledzeniem internautów oraz wprowadzenie tzw. zasady „privacy by design”.
Fundacja Panoptykon w styczniu przedstawiła Ministerstwu Cyfryzacji swoje stanowisko dotyczące projektu rozporządzenia e-prywatność. Można się z nim zapoznać tutaj.
Komentarze
Fundacjo, nie zapomnijcie
Fundacjo, nie zapomnijcie tylko dodać w tych zapisach (apelować), aby poszanowane były prawa pracownika do odmowy korzystania z tych rozwiązań bez skutku w postaci zwolnienia pracownika - konieczna oddzielna umowa zawarta min. dzień później niż umowa pracy, w której pracownik wyraża własną nieprzymuszoną wolę i w każdej chwili może zrezygnować.
Niestety praca obecnie jest rzeczą PRZYMUSOWĄ dla każdego, by nie umrzeć z głodu lub zimna (brak dachu nad głową). Stąd ta dziedzina prawa wymaga szczególnej troski i poprawienia sposobu przetwarzania danych osobowych i zagwarantowania prywatności w tej dziedzinie.
Przypomnę, że pracodawcy nielegalnie korzystają z wideokonferencji podczas zatrudniania. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę: wideorozmowa kwalifikacyjna. Wiele firm już wciska na siłę to narzędzie tak jak było z IoT.
Dodaj komentarz