Artykuł 22.12.2011 3 min. czytania Tekst 24 listopada, gdy mediach dominowały wciąż obrazy wydarzeń, jakie miały miejsce w Warszawie podczas Święta Niepodległości, Prezydent RP złożył do Sejmu nowy projekt ustawy o zgromadzeniach. Mimo że proponowane rozwiązania są nieprecyzyjne, a sama idea wprowadzania tego typu zmian na chybcika - krótkowzroczna, prace nad ustawą idą błyskawicznie. 1 grudnia miało miejsce I czytanie oraz skierowanie projektu do konsultacji instytucjom samorządowym. Wczoraj (21 grudnia) projekt trafił do dalszych prac w Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Prezydencki projekt budzi wiele kontrowersji, jednak wciąż brak w mediach merytorycznej debaty na ten temat oraz polemiki z proponowanymi przez Prezydenta i Biuro Bezpieczeństwa Narodowego rozwiązaniami. Ostatnio temat podniesiony został przez Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta, który 19 grudnia przekazał Szefowi Kancelarii Sejmu opinię na temat projektu. Prokurator zwrócił uwagę, że wolność zgromadzeń gwarantowana jest przez art. 57 konstytucji i może zostać ograniczona, gdy przebieg zgromadzenia mógłby spowodować naruszenie wartości wskazanych w art. 31 ust. 3 konstytucji (bezpieczeństwo lub porządek publiczny, ochrona środowiska, zdrowie, moralność publiczna, wolności i prawa innych osób). Zdaniem Prokuratora, pomimo że projekt nie wyklucza w sposób kategoryczny dopuszczalności uczestnictwa w zgromadzeniach osób zamaskowanych, to podejmuje próbę wprowadzenia kolejnych ograniczeń od przysługującego obywatelom prawa. Prokurator zacytował w tym miejscu wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10 listopada 2004 r. (sygn. Kp 1/04), w którym TK uznał przepisy o zmianie ustawy Prawo o zgromadzeniach oraz Prawo o ruchu drogowym za niekonstytucyjne (niezgodne z art. 2, art. 57 i art. 31 ust. 3 konstytucji) w zakresie, w jakim zakazywały uczestnictwa w zgromadzeniach osobom, których wygląd zewnętrzny uniemożliwiał ich identyfikację. Trybunał uznał wtedy, iż: „wygląd zewnętrzny uniemożliwiający identyfikację nie może być przesłanką zakazu uczestnictwa w zgromadzeniach, gdy dotyczy osób, które w żaden sposób nie zagrażają pokojowemu charakterowi zgromadzenia, oraz osób co do których regulacja ta nie wskazuje, w jaki sposób niemożność ich identyfikacji mogłaby zagrozić wartościom wyrażonym w art. 31 ust. 3 konstytucji”. Mimo jednoznacznej treści wyroku TK, Prokurator Seremet nie uznaje nowych przepisów za niekonstytucyjne, gdyż zgodnie z ich treścią zakaz uczestnictwa w zgromadzeniach nie jest kategoryczny. Pozostawiona zostaje bowiem możliwość notyfikacji przez organizatora organowi gminy faktu, że w zgromadzeniu będą brać udział osoby, których wygląd zewnętrzny będzie niemożliwy do zidentyfikowania (por. art. 1 lit. b projektu), co ma zalegalizować ich udział w zgromadzeniu. W związku z powyższym, PG argumentuje, że: „zmieniana regulacja prawna nie byłaby wyrazem ograniczania swobody zgromadzeń, lecz stanowiłaby instrument służący zapobieżeniu przekształcania się zgromadzeń pokojowych w manifestacje z udziałem agresywnych osób, których rozpoznanie nie jest możliwe, bezpośrednio zagrażających integralności fizycznej innych osób i mienia”. Trafnie natomiast Prokurator w swojej opinii traktuje możliwość rozwiązania zgromadzenia z powodu udziału w nim osób zamaskowanych na podstawie art. 12 ust. 1 ustawy o zgromadzeniach. Zdaniem Prokuratora: „Przyjęcie, że taka okoliczność stanowić będzie wystarczającą przesłankę do rozwiązania zgromadzenia (bez względu na to, czy oprócz samego udziału osób (aut. zamaskowanych) zgromadzenie utraciło pokojowy charakter, a jego przebieg stanowi zagrożenie dla wartości konstytucyjnych wymienionych w art. 31 ust. 3, powoduje wątpliwość odnośnie konstytucyjności normy, która zezwala na rozwiązanie zgromadzenia na podstawie przepisów art. 12 ust. 1”. Zaskakujące szybkie tempo prac oraz brak merytorycznej debaty na ten temat stwarza wrażenie „jakby nic się nie działo”. Oby ta cisza nie okazała się ciszą przed burzą, która zostanie wywołana przez ostateczne przyjęcie projektu przez Sejm. Na razie projekt jest po I czytaniu… Więc jest jeszcze czas. Polecamy nasz wcześniejszy tekst: Prezydent zaproponował zmiany w prawie o zgromadzeniach - to niebezpieczna polityka „dokręcania śruby” adamczyk Autor Temat prawo bezpieczeństwo zgromadzenia wolność słowa Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Fikcyjna reforma w służbach Czy Policja i służby specjalne wdrożyły RODO? Nie. Dlaczego? Bo mają – a w zasadzie powinny mieć – odrębne zasady. Regulacje dotyczące ochrony danych osobowych w sektorze bezpieczeństwa zawiera unijna dyrektywa policyjna. W polskim wydaniu będzie to tylko fikcja, a służby będą mogły więcej niż… 27.11.2018 Tekst Artykuł Ochrona danych w służbach: legislacyjny żart Sejm przyjął dziś ustawę o ochronie danych osobowych w sektorze bezpieczeństwa, która miała wd 14.12.2018 Tekst Artykuł Wybory bez dezinformacji – ruszają zapisy na warsztaty dla dziennikarek i dziennikarzy W ostatnich latach w co najmniej 18 krajach dezinformacja mogła mieć negatywny wpływ na demokratyczne procesy wyborcze. Czy problem ten może dotyczyć także zbliżających się wyborów samorządowych w Polsce? Jak do tego nie dopuścić? 20.08.2018 Tekst