Artykuł 31.01.2013 2 min. czytania Tekst Informacje na temat tego, jak często organy ścigania wnioskują o dane użytkowników Internetu należą do pilnie strzeżonych tajemnic. Jakie są to liczby – setki, tysiące, miliony? Niestety, publikowanie przez firmy tzw. raportów przejrzystości wciąż jest rzadkością. Od trzech lat chwalebnym wyjątkiem w tej kwestii jest Google, niedawno dołączyły do niego LinkedIn i Twitter, którego najnowszy raport (dotyczący ostatniego półrocza) poznaliśmy w poniedziałek. Serwis udostępnił informacje dotyczące liczby wniosków o dane użytkowników, o usunięcie treści oraz wniosków związanych z naruszeniami praw autorskich. Jak można się było spodziewać, liderem zestawienia zostały Stany Zjednoczone. I to liderem zdecydowanym, bo aż 815 z 1009 wniosków o dane internautów pochodziło od amerykańskich organów ścigania (należy jednak wziąć pod uwagę to, że dla innych krajów procedura wnioskowania o dane do firmy mającej swoją siedzibę w USA jest trudniejsza). Ale i tak są to liczby stosunkowo niewielkie. Jak wyjaśniał dyrektor Twittera ds. polityki publicznej, dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że zgodnie z naturą serwisu, większość treści i tak jest publiczna. Organy ścigania mogą więc równie dobrze samodzielnie dotrzeć do wpisów, których szukają. Ponadto Twitter gromadzi mniej danych swoich użytkowników niż inne portale społecznościowe – nie przechowuje np. informacji na temat płci, wieku czy adresu zamieszkania. Mimo to liczba wniosków organów ścigania wzrosła aż o 20% w porównaniu z poprzednim półroczem. Twitter ujawnił ponadto, jaka część wniosków została złożona z zastrzeżeniem nieinformowania o nich użytkowników (ponad 20%). W każdym możliwym przypadku serwis powiadamia internautów o tym, że interesują się nimi organy ścigania – mimo że nie stanowi to ich prawnego obowiązku. Jest to szczególnie ważne w kontekście znaczącego wzrostu tzw. sekretnego nadzoru (chodzi o wydawane w USA nakazy śledzenia aktywności online, o których użytkownicy nie są informowani). Raporty publikowane przez Twittera czy Google mogą zapoczątkować pozytywny trend upubliczniania informacji na temat tego, ile informacji o użytkownikach Internetu zbierają organy państwowe i jaki jest stopień ich ingerencji w wolność słowa (o co zresztą zaapelowała w tym tygodniu Electronic Frontier Foundation). W ślad za nimi powinny pójść firmy takie, jak Facebook czy Skype, a także operatorzy telefonii komórkowej. A może czas już na to, by podobne raporty powstały w Polsce? Barbara Gubernat Więcej na ten temat: EFF: Twitter’s New Transparency Report Shows Increase in Government Demands, Sheds Light on Copyright Takedowns Fundacja Panoptykon Autor Temat dane osobowe Internet Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł „Tarcza prywatności” uchylona. Przełom w przesyłaniu danych Europejczyków za ocean Trybunał Sprawiedliwości UE w dzisiejszym wyroku uchylił „Tarczę prywatności” – instrument ułatwiający przesyłanie danych z Unii do USA, a jednocześnie zwiększył kontrolę organów ochrony danych osobowych nad transferami danych opartych na tzw. standardowych klauzulach umownych. Max Schrems z… 16.07.2020 Tekst Artykuł Bankowe prawo do wyjaśnienia – stan gry Dlaczego instytucja pożyczkowa odmówiła Ci pożyczki lub bank dał kredyt na gorszych warunkach, niż pierwotnie zapowiadał? To pytania, na które powinniśmy poznać odpowiedzi dzięki wywalczonemu przez nas bankowemu prawu do wyjaśnienia. Niestety, pierwsze doświadczenia wskazują, że przynajmniej część… 28.11.2019 Tekst Artykuł Konwent Ochrony Danych i Informacji pod patronatem Panoptykonu W dniach 6-7 października 2021 r. odbędzie się 10. edycja Konwentu Ochrony Danych i Informacji. Wydarzenie to łączy teorię z praktyką w obszarze ochrony danych i informacji. To forum wymiany poglądów i myśli specjalistów i specjalistek ze świata nauki, administracji i biznesu. Tegoroczna edycja… 14.09.2021 Tekst