„Czysty Internet”– wyciek ujawnia plany arbitralnego cenzurowania sieci

Artykuł

Projekt „Czysty Internet” ma służyć zwalczaniu terroryzmu dzięki tzw. dobrowolnym środkom kontrolowania tego, co robią użytkownicy sieci. Wewnętrzny dokument, który właśnie wyciekł, ujawnia szczegóły tego niebezpiecznego przedsięwzięcia i zaprzecza wielu wcześniejszym zapewnieniom. Projekt jest finansowany przez Komisję Europejską i, nie bez powodu, cieszy się dużym zainteresowaniem firm oferujących technologie filtrowania treści. Równocześnie wiele rządów zdecydowało się zwiększyć dofinansowanie dla projektów, które mają na celu rozwój takich technologii.

Zanim doszło do wycieku, organizacje drążące sens i cele projektu „Czysty Internet” otrzymywały od jego koordynatorów zapewnienia, że projekt „będzie się skupiał się diagnozie problemów, a w dalszym toku prac zostaną zaproponowane konkretne rozwiązania legislacyjne”. Słyszeliśmy również, że nie jest jego celem ograniczanie takich działań użytkowników, które nie są zabronione przez prawo. Ujawniony właśnie dokument nie pozostawia jednak wątpliwości, że głównym celem całego przedsięwzięcia jest wprowadzenie praktycznych (pozaprawnych!) rozwiązań, które umożliwią blokowanie treści kontrowersyjnych, ale nie zakazanych przez prawo. Koncepcja „Czystego Internetu” opiera się właśnie na założeniu, że firmy prywatne powinny zapewnić dodatkową „warstwę” bezpieczeństwa, chroniącą społeczeństwo przed „niechcianymi” treściami, których nie można wyeliminować przy wykorzystaniu istniejących prawnych procedur.

„Czysty Internet”, którego celem jest walka z terroryzmem, powiela wiele rozwiązań promowanych przez koalicję szefów firm telekomunikacyjnych i technologicznych (CEO Coalition), która działa na rzecz ochrony dzieci w Internecie i również jest finansowana ze środków Komisji Europejskiej. Oba projekty, niezależnie i bez koordynacji prac, rozwijają takie technologie, jak „przyciski” do zgłaszania lub oznaczania (oflagowywania) treści w sieci, tym samym powielając badania nad dobrowolnymi metodami powiadamiania oraz usuwania potencjalnie nielegalnych treści z Internetu.

Projekt „Czysty Internet” zakłada, że dostawcy usług internetowych „dobrowolnie” zobowiążą się do aktywnego nadzorowania swoich klientów, blokowania i filtrowania treści. Na tej bazie ma powstać sieć składająca się z zaufanych informatorów online. Wbrew wcześniejszym zapewnieniom, twórcy projektu rekomendują również zaostrzenie prawa w poszczególnych państwach członkowskich. Wreszcie, wykraczając daleko poza obowiązujące ramy prawne, „Czysty Internet” promuje wykorzystywanie ogólnych warunków umów do usuwania „w pełni legalnych” treści, pozostawiając decyzję co do priorytetów „etyce biznesu”, jaką wyznaje dana firma. Projekt zmierza tym samym do stworzenia prywatnych mechanizmów cenzury, które będą egzekwowane w oparciu o ogólne warunki umów i nie będą poddane żadnej kontroli sadowej.

Oto najważniejsze z proponowanych rozwiązań:

  • Prawo zezwalające policji na kontrolowanie przepływu informacji w sieci, łącznie z (teoretycznie anonimowymi) dyskusjami online.

  • Usunięcie wszelkiego ustawodawstwa, które zabrania filtrowania treści lub kontrolowania tego, co pracownicy w swoich godzinach pracy przeglądają w sieci.
  • Organy egzekwujące prawo powinny być w stanie usunąć daną treść „bez potrzeby stosowania skomplikowanych i sformalizowanych procedur”, zgodnie z zasadą „zaobserwuj i zareaguj”.
  • „Świadome” udostępnianie linków do „treści związanych z działalnością terrorystyczną” (co istotne, projekt nie odnosi się do treści uznanych za nielegalne przez sąd ale do niezdefiniowanych, ogólnie rozumianych „treści związanych z działalnością terrorystyczną”) powinno stanowić przestępstwo na takiej samej zasadzie, jak owa działalność terrorystyczna.
  • Stworzenie podstaw prawnych dla obowiązkowego systemu identyfikacji on-line (tzw. prawo „potwierdzonej tożsamości”), aby zapobiec anonimowemu korzystaniu z usług internetowych.
  • Dostawcy usług internetowych powinni być pociągani do odpowiedzialności za niewykorzystywanie w „rozsądny” sposób możliwości sprawowania nadzoru elektronicznego w celu identyfikowania (bliżej niezdefiniowanej) działalności terrorystycznej w Internecie.
  • Firmy udostępniające technologie filtrujące oraz ich klienci powinni być pociągani do odpowiedzialności w przypadku niezgłoszenia „nielegalnych” treści rozpoznanych przez programy filtrujące.
  • Użytkownicy powinni być również pociągani do odpowiedzialności za „świadome” zgłaszanie treści, które nie są nielegalne.
  • Rządy powinny brać pod uwagę stopień zaangażowania dostawców usług internetowych w filtrowanie (nadzorowanie) treści w Internecie przy rozstrzyganiu publicznych przetargów na usługi internetowe.
  • Systemy „ostrzegawcze” oraz blokujące treść powinny stać się integralną częścią serwisów społecznościowych.
  • Anonimowość użytkowników zgłaszających (potencjalnie) nielegalną treść powinna zostać zachowana... jednak ich adresy IP powinny być rejestrowane, aby umożliwić ściganie w przypadku podejrzenia, że świadomie zgłaszają treści, które są legalne lub umożliwić szybsze analizowanie zgłoszeń od zaufanych informatorów.
  • Firmy powinny wdrożyć systemy monitorujące treści udostępniane przez ich klientów on-line, tak aby treści raz usunięte lub treści do nich podobne, nie były przesyłane i udostępniane ponownie.
  • Należy przejść od systemu opartego na literze prawa, w którym to sąd decyduje o tym, czy dana treść narusza prawo, do systemu, w którym organy egzekwujące prawo (np. policja) są w stanie wydawać decyzje quasi-sądowe i żądać od dostawców usług internetowych usuwania treści z sieci.

Pełna treść dokumentu

Żródło:

European Digital Rights: Clean IT – Leak shows plans for large-scale, undemocratic surveillance of all communications

Opracowanie: Katarzyna Szymielewicz, Jan Pytalski

Komentarze

no pieknie kurwa! 

Pojebało ich znowu...

Z drugiej strony rozkwitnąć może rynek aplikacji lub usług umożliwiających obejście tego wszystkiego... jest akcja jest reakcja. 

Ale już są takie programy (TOR, Freenet, itd, itd).

Dlatego właśnie wcale nie prognozuję upadku mediów papierowych. W internecie będęą cenzurować. A papier wszystko przyjmie.

Nic nadzwyczajnego...

"Dlatego właśnie wcale nie prognozuję upadku mediów papierowych. W internecie będęą cenzurować. A papier wszystko przyjmie." - media papierowe upadna z prostego powodu. Im mlodsze pokolenie tym mniej osob chce czytac tradycyjne gazety stad ta forma bedzie przeniesiona na elektroniczny system.

"Ale już są takie programy (TOR, Freenet, itd, itd)." - owszem sa jednak mozna je bardzo szybko nieszkodliwic tak samo jak nowo powstaly internet po radiu (tak, taki projekt istnieje). Pomijajac inwigilacje sluzb w wyzej wymienionych "typach sieci".

Ostatnie wolne media ... Gazety-Zależne,Tv-Zależna,Radio-W większości zależne... Został tylko Internet.Apel do ludzi- Nie pozwólcie tym śmieciom którzy chcą inwigilować nasze życie wejść w butach do naszych spraw.Wolność Dla Internetu.Nie pozwólmy Gnidą sprawować coraz to większego nadzoru nad nami!

spoko juz buduje bombe w piewnicy :0 brakuje mi paru srodkow i wypierdole ten caly jebany parlament europejski w pizdu :) 

ps. ciekawe za ile bede mial policje w domu z tego tytulu co napisalem wyzej.... ;) 

A w tle pięknie opisująca artykuł liryka "What the fuck?!"

...uznawał opozycje ekipy rzadzacej jako zamach na państwo :)))
Trzeba zwalczać teroryzm ... szczegolnie przed wyborami "nielegalne" tresci opozycyjne.

Nie chcielismy unii, ale państwo <my> zapłacilismy za liczne kampanie propagandowe, byśmy mogli sie przekonać, ze chcemy. Teraz będziemy finansować zwalczanie opozycyjnych opcji, byśmy znowu mogli DOBRZE WYBRAĆ :)))

Na litość boską jeżeli ktoś publikuje treści w sieci które mają charakter zamachów lub innych niecnych planów to dobra nasza ! 100 razy łątwiej złapać kogoś kto się z tym obnosi niż kogoś kto się ukrywa 

 

więc może zamias takich głupich praw UE by się wzieła do solidnej zwykłej ROBOTY!?

wpis usunięty przez moderatora

Jedno mi tutaj nie pasuje. Ustawa ta czy cokolwiek to jest według mnie gryzie się z konstytucją, ta gwarantuje nam prawo do prywatności (w tym do tajemnicy korespondencji, chyba że jesteśmy podejrzani), a ten papierek ma im dać prawo do przeglądania "niby anonimowych" rozmów prywatnych?

Spoko, pornografia i politiczne klamstwo bedzie zawsze dastepne :)

Wpadłeś terrorysto!

Tylko zbrodniczy pomiot i agent terrorystyczny może być przeciwny niezbędnycm i koniecznym środkom walki o pokój i niezakłóconą władzę klasy panującej. Nie próbuj nawet uciekać, specjaliści ds reedukacji za chwilę wejdą ci z drzwiami.

 

(Tę wiadomość sponsoruje Elektrownia Orwell-się-w-grobie-przewraca-i-podłączyliśmy-mu-turbinę oraz Europejski Urząd ds Nadrobienia Opóźnień Względem "Roku 1984")

Używanie ich jest wykrywalne. Treści się może nie dać wyciągnąć ale można stwierdzić że ten albo tamten korzystał.

A wtedy można spokojnie dawać wyroki za TOR, klasycznie: 5lat za posiadanie, 10 - używanie.

Nie no znowu pan tusk odwala maniane :( Nie chce zyc jak w Bialorusi czy Korei ;(

 

To raczej nie możliwe , aby taki coś przeszło.

Ponieważ wydaje mi się ,że w cywilizowanychkrajach(demokratcznych) nie moźna twożć prawa łamiącego Konstytucji .Nie zależnie czy do jes do dobrowolnego wyboru dostawcw internetu.

 

Inwigilacja i sterowanie, to cel UE- a nie wolny rynek i wolość w demokracji. UE potępia wybory na Białorusi i  w Rosji a chce doprowadzić do tego samego- pozorów wolności przy pełnej kontroli obywatela. Związać go na postronku- najpierw słabsze kraje- potem wszystkich obywateli z osobna.

propozcje łamiące prawo

1.Usunięcie wszelkiego ustawodawstwa, które zabrania filtrowania treści lub kontrolowaniatego, co pracownicy w swoich godzinach pracy przeglądają w sieci.

2.Sprawowanie nadzoru przez doztawców nad treściami umieszczonymi w internecie

oraz wiltrowanie nie dopuszczenie ,aby zablokowana trść powrócią na inną stronę bądż pod inną nazwą

3. Monitorowanie przez policję portali społecznościowych i forów dyskusjnych

4.Próba pominięcia sądów - działenie jestm  np policjantem usune co mi się podoba

5. Nakładanie obowiązków oraz kar na dostawców internetu za słabe przkładanie się do 

inwigilacji użtkowników

Te punkty które wymieniłem łamią prawo do prywatności oraz ochrony danych osobowych oraz wolności słowa .

Pozostałe mogły by być po dużej zmiani oraz ustaleniu i zawenżeniu do minimum treści

terrorstcznych do (rasizm , szerzenie nienawiści itp)

 


W tym sęk, że CleanIT to nie jest projekt legislacyjny: to projekt współpracy między rządami kilku państw a biznesem, finansowany przez Komisję Europejską. CleanIT jest oparte o koncepcję "samoregulacji", czyli - w tym wypadku - omijania rozwiązań prawnych poprzez FAKTYCZNE ustalenia, do jakich ma dojść na linii rządy-biznes. Ta koncepcja współpracy w celu "wyczyszczenia" Intrnetu nie będzie debatowana w parlamentach ani sprawdzana na okoliczność zgodności z Konstytucją... Dlatego całość tak bardzo nam się nie podoba. Vide: http://www.cleanitproject.eu/about-the-project/

Fundacja Panoptykon

No to złapiesz jednego, drugiego - w końcu wszystkich.

 

Wiesz jaka to by była katastrofa!? Nagle by zabrakło uzasadnienia dla wydawania miliardów na "bezpieczeństwo", trzeba by ciepłe posadki w policjach jawnych, tajnych i dwupłciowych likwidować a co najgorsze, lud mógłby się przestać bać. A do tego nie można dopuścić.

Więc trzeba tak terrorystycznego króliczka gonić, żeby go przypadkiem nie złapać. Wtedy można przy okazji sobie deptać wszystkie prawa i wolności.

A jesli nie to powinni zacząć.

Ludzie coraz bardziej zwracają na to wszystko uwagę, rośnie niezadowolenie. Ich siła polega na tym, że starają się wszystkich skłócić. Internet to jedyne jako tako wolne medium, do którego chcą się dobrać. Nie poszło im z ACTA, ponieważ to było otwarte zagranie, teraz starją sie zagrać ich najmocniejszą kartą, mianowicie walką z terroryzmem. Co może być lepszego do zwalczania niż niewidzialny wróg, którym może byc każdy. Chca zniszczyć wszystko, co nie zgadza się z narzuconym przez nich tokiem myślenia. Jest to najgorsza forma wojny. Jest to wojna o nasze umysły. Nie można pozwolić, aby zamkneli nas w najgorszej klatce jaką mozna sobie wyobrazić i tylko wyobrazić jeżeli tylko ma się tego świadomość.

A ty baranie co odwalasz??? Czy jak cos ci nie pasuje to na jedną osobę to będziesz zwalał naucz sie kretynie czytać ze zrozumnieniem bo twój jaro chciał ci sam wprowadzić państwo policyjne... Poza tym Kore-e są dwie i nie wrzucaj je do jednego koszyka bo w jednej jest dobrze a w drógiej źle...

Tworzone to jest w podobnej formule jak ACTA. Ma ten sam cel: wyrugowanie swobodnego użytkowania Sieci przez wszystkich. To kiedyś zrobiono z radiem. Wprowadzono koncesje, opłaty, na które stać było niewielu. Kolejne opłaty na licencje na treści, oraz np. formę graficzną serwisów, czy rozwiązania programistyczne (może zakaz darmowego oprogramowania) i tylko niewielu (cztaj: koncerny) będzie stać na umieszczanie treści w Sieci. W ten sposób Sieć stanie się kolejnym jednokierunkowym medium. I o to chodzi.

"Firmy udostępniające technologie filtrujące oraz ich klienci powinni być pociągani do odpowiedzialności w przypadku niezgłoszenia „nielegalnych” treści rozpoznanych przez programy filtrujące."

- to jest właściwie nagradzanie przez państwo donosicieli, DOKŁADNIE TAK jak było w Rosji Sowieckiej.

 

Ten dokument jest nie tylko szokujący, oburzający, sprzeczny ze zbiorem norm i wartości, które dumnie nazywamy "cywilizacją europejską".

Ten dokument czytany przez cywilizowanego człowieka wywołuje odrazę, jest po prostu OHYDNY!

Rządy powinny brać pod uwagę stopień zaangażowania dostawców usług internetowych w filtrowanie (nadzorowanie) treści w Internecie przy rozstrzyganiu publicznych przetargów na usługi internetowe.

- to jest właściwie nagradzanie przez państwo donosicieli, DOKŁADNIE TAK jak było w Rosji Sowieckiej.

 

Ten dokument jest nie tylko szokujący, oburzający, sprzeczny ze zbiorem norm i wartości, które dumnie nazywamy "cywilizacją europejską".

Ten dokument czytany przez cywilizowanego człowieka wywołuje odrazę, jest po prostu OHYDNY!

Korea Północna. Przepraszam myslałem ze to oczywiste :(  Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna, w skrócie KRLD) – państwo totalitarne w Azji Wschodniej.

 

Data dodania: 2012-01-26 06:52:14 ▪ Ostatnia aktualizacja: 2012-01-26 16:30:15

Ambasador Polski w Japonii Jadwiga Rodowicz podpisała w czwartek w siedzibie MSZ Japonii umowę ACTA o zapobieganiu handlu podróbkami. Dokument podpisali też ambasadorowie pozostałych państw UE z wyjątkiem Cypru, Estonii, Słowacji, Niemiec i Holandii. Dwa ostatnie państwa opóźniły moment podpisania z powodów proceduralnych i uczynią to w terminie późniejszym.

Ambasador Rodowicz podpisała dokument na mocy upoważnienia udzielonego jej 24 bm. przez premiera Donalda Tuska.

Podpisanie układu ACTA odbyło się w Tokio ponieważ Japonia jest jego depozytariuszem.

No ale nie przeszło :) na SZczescie lWiwat internauci :) I wszyscy ludzie dobrej woli :)

A Tusk załozył

“W 2010 r. co trzydziesty Polak był inwigilowany – wynika z oficjalnie dostępnych danych.
W żadnym innym kraju Unii Europejskiej nie ma takiej skali podsłuchów i zapytań o billingi, a ten niechlubny rekord świadczy o potężnej władzy ABW, która praktycznie pozostaje poza wszelką kontrolą”
polecam całość: http://www.bibula.com …

i jeszcze z wywiadu z Ziemkiewiczem:

“histeria, która miała miejsce za rządów Kaczyńskiego na temat wszechwładzy służb specjalnych, wtedy całkowicie bezprzedmiotowa, teraz się spełnia w sposób doskonały. Gazeta obsesyjnie prorządowa opublikowała materiał, z którego wynika, że w Polsce na tysiąc obywateli zakłada się 27,5 podsłuchu, w Wielkiej Brytanii, która ma autentyczny problem z terroryzmem to jest 8 na tysiąc, a w Niemczech 0,2 na tysiąc. Coś to, na litość Boską, mówi o tym systemie. Panowanie Tuska tak demoluje państwo prawa w Polsce, że każdy następny, kto przyjdzie, nic nie będzie już musiał psuć. Będzie miał władzę dyktatorską, bo wszystkie hamulce zostały rozbite przy kretyńskim entuzjazmie pożytecznych idiotów z elit intelektualnych i medialnych.” http://www.bibula.com/…

Kisiel • salon24.pl

A wiec baranie, kretynie twoje epitety względem mojej osoby wróciły do ciebie, lecz jeśli byleś nie świadomy to przepraszam, być może, skoro Tusk zmierza w kierunku Polityki Białoruskiej, to może za jakiś czas będziemy się zwracać do siebie Towarzysze a w tedy Na Pohybel... Ignorantom i zwolennikom zlotu ustnego Pana Tuska. Miłego ci życzę, Pan Jarosław i państwo Policyjne ty chyba z Gimnazjum Tak ?  Coś jeszcze, a Korzystaj z neta bo być może wejdziesz na  jakąś stronkę porn a tam odnośnik się znajdzie do budowy jakiejś bombki będziesz uznany za teroryste :( i odwiedza cie o 6 rano towarzysze z UB?SB czy jak ich teraz tam  zwa. Przepraszam uczciwych panów Policjantów Chrońcie nas Przed Tuskiem :( 

zakazaneie uzywanie TORa jest jak narazie bardzo problematyczne... Co prawda pretekst do tego by sie znalazl bo przeciez umozliwia on handel narkotykami, bronia i nielekalnymi dobrami masci wszelakiej ale pamietac trzeba ze caly projekt od poczatku jest finansowany przez amerykanski rzad. TOR umoziwia ludziom w Chinach czy Iranie omijanie panstwowej cenzury internetowej. A wiec chodzi tu o polityke, Zakazujac TORa zachod wylalby dziecko z kapiela i jego wizerunek obrocow praw czlowieka i wolnosci slowa duzo by stracil a wtedy nie bylo by tak latwo wysylac wojsko w strategiczne rejony swiata ...

"Uczcie się od nas, jak przeprowadzać wybory" (skierowane do Polaków, zapewne konkretnie PO i Tuska):
http://gosc.pl/doc/1301957.Lukaszenka-uczcie-sie-od-nas-wybierac

w grze "Tropico - Rajska wyspa" fałszowanie wyborów przy niezadowoleniu i nieświadomości społeczeństwa to łatwy sposób na utrzymanie się przy władzy nawet na kilka kadencji, ale ryzykuje się bezpieczeństwem i prestiżem całej wyspy, jak wybucha bunt, to z dnia na dzień zwija się turystyka, pomoc zagranicy i normy społeczne, które pozwalały na planowanie, przewidywanie i realizowanie decyzji ekonomicznych przestają istnieć - postępuje anarchia i nie da się już wrócić do normalności, część umiera z głodu, część w zamiszkach lub zabójstwach, wyspa dopiero po kilkunstu latach nadaje się do jakiejkolwiek ingerencji władz... i zaczyna się gorzej niż od zera, bo ma się cały bagaż wcześniejszej wojny domowej + dewastacja środowiska

Anoni.

Znów będziemy musieli wyjść na ulice.

Znów będą protesty na rządowe strony.

Znów trzeba będzie użyć drastycznych środków.

Anonymous!

HELP US!

No the internet we SHALL CLEAN THE GOVERNMENT

Ten sam link do rzeczonego dokumentu jest też ukryty pod hasłem "Pełna treść dokumentu" :-) Ale oczywiście źródeł nigdy dość. Co do członka partii piratów: brał udział w berlińskim spotkaniu grupy, bo ... Pirate Party Switzerland jest partnerem tego projektu: http://www.cleanitproject.eu/partners-and-participants/

Fundacja Panoptykon

obudz sie czlowieku jaki TOR? TOR jest jednym z celow tego projektu. to ostatnie podrygi w miare wolnego netu

Przeczytałem i nie wierzę. Jak można sprawdzać granice ludzkiej tolerancji do takiego stopnia. Przecież nikt kto choć by natknął się na ACTA w poprzedniej batalii przeciw tej ustawie nie będzie tolerował tej sytuacji.

Pomijając fakt że informacje na ten temat ciągle krążą w internecie co sprawiło że dotarły do większej ilości osób. W związku z czym muszą się liczyć z większym odzewem. Naszym odzewem.

A na wzmiankę o podobnym systemie do ACTA'y prawdopodobnie zareagują tak jak ja... BĘDĄ CHCIELI POKAZAĆ JAK IM SIĘ TO NIE PODOBA!

Nie jest problematyczne - wszyscy którzy chcą prywatności przejdą na kożystanie z TOR'a a znacznie łatwiej inwigilować JEDEN projekt (w dodatku opracowany przez USArmy) niż sprawdzać cały net :)

Oczywiście to jest już paranoja, ale to że mam paranoję nie znaczy że oni nie chcą oglądać moich brudnych gaci :P

Więc pozwala się na używanie TOR'a masom naiwnych i anonimowych żeby wyłapać tych kilka diamencików i które tak naprawdę chodzi

Rasizm ma z terrorem wspólnego tyle, co krzesło z krzesłem elektrycznym. 

Widać że napływy "nowych" po sprawach z ACTA etc - nie słyszeliście koledzy o czymś takim jak tunelowanie? VPN? Inne warstwowe serwery proxy niż TOR?

Ze statystyka, jak to ze statystyka mozna cuda robic. Problemem dla statystyki podsluchow jest... polskie prawo. Zgodnie z nim nie mozna legalnie zrobic billingu dla danej osoby dla polaczen przychodzacych i wychodzacych na raz - z tego co czytalem (tak tlumaczy sie policja), liczy sie wychodzace + kazde przychodzace osobno.

Wiec zdobycie informacji o polaczeniach jednej osoby generuje nawet kilkadziesiat-kilkaset prosb o billing; tak wiec z 27,5 robi sie pewnie z 0,5 inwigilowanych w ten sposob osob.

Co absolutnie nie znaczy, ze rzad w tej sprawie nie daje ciala.

Srać tę debilną unię bo to jest jakiś dramat że na tym kontynencie powoli ludzi się zniewala (potem się debile dziwią że kto może to ucieka do Stanów) Polska już dawno powinna odejść z tego bo coraz bardziej jest umoczona w gównie przez to. Tak nie powinno być, o coś takiego walczyli żołnierze wyklęci? Walczyli z komunizmem a unia to drugi ZSRR tylko trudniej to zauważyć bo powoli zabierają nam wolność a komunizm to zrobił odrazu skończy się na tym że wybuchnie jakaś wojna.

Dodaj komentarz