Artykuł 14.06.2019 3 min. czytania Tekst Image „Wyobraźcie to sobie przez chwilę: jeden człowiek posiadający całkowitą kontrolę nad skradzionymi danymi miliardów ludzi, wszystkimi ich sekretami, życiem, przyszłością…” – mówi Mark Zuckerberg na sfałszowanym nagraniu, które opublikował na portalu brytyjski artysta Bill Posters jako część promocji projektu „Spectre”. Posters swoim materiałem chce zwrócić uwagę na to, jaką władzą dysponuje Facebook dzięki gromadzonym przez siebie danym. Jednak więcej kontrowersji niż samo nagranie wzbudziła reakcja Facebooka na kolejnego głośnego deepfake’a. O deepfake’ach zrobiło się głośno po tym, jak twarz znanej aktorki przyklejono postaciom w filmie pornograficznym, a w usta Baracka Obamy włożono komentarze w stylu niespotykanym u byłego prezydenta. Sfałszowane wideo ukazujące prawdziwe osoby w nieprawdziwym kontekście to jedna z najbardziej zaawansowanych, a przez to najgroźniejsza forma manipulacji informacją. Wiedział o tym prawnik Donalda Trumpa, który umieścił na Facebooku zmanipulowane wideo z członkinią amerykańskiego kongresu Nancy Pelosi, która przez to, że nagranie jest puszczone w zwolnionym tempie, może sprawiać wrażenie pijanej albo chorej. Facebook odmówił usunięcia nagrania, tłumacząc to wolnością słowa. Jednak wolność słowa w wydaniu Facebooka ma swoje ograniczenia, które firma manifestuje obcinaniem zasięgów. Ta pozornie bardziej subtelna forma cenzury w praktyce ma podobne konsekwencje, co arbitralne usuwanie treści. Może być nawet groźniejsza. Użytkownik, który otrzymał informację, że jego post został usunięty, przynajmniej teoretycznie może się odwołać (w praktyce skuteczność tej procedury jest naszym zdaniem dyskusyjna – więcej na temat w opisie sprawy SIN vs Facebook, którą wspiera Panoptykon); natomiast cięcie zasięgów (tzw. shadowban) odbywa się poza jakąkolwiek kontrolą i nie ma tu mowy o przejrzystości. Nie mamy gotowej odpowiedzi na pytanie o to, jak Facebook powinien zachowywać się wobec deepfake’ów. Kiedy stają się na tyle szkodliwe, że powinien je usuwać, a kiedy mógłby stosować inne środki? Materiały, które są komentarzem krytycznym albo artystycznym do jakiegoś istotnego problemu, z pewnością nie powinny być traktowane tak samo jak te, które stworzono po to, żeby kogoś oczernić albo wprowadzić publikę w błąd. I tu pojawia się pytanie o to, na ile filtry (moderatorzy, fact-checkerzy) są w stanie prawidłowo ocenić kontekst danej treści. Co może zrobić użytkownik, gdy jednak zrobią to źle? A z doświadczenia wiemy, że nie zawsze im to wychodzi. Czy w ogóle może coś zrobić, skoro cięcia zasięgów może się jedynie domyślać? Jeśli jednak uda mu się tego domyślić, to czy powinien mieć np. prawo do odwołania na podobnej zasadzie jak przy usuwaniu? Miejmy jednak świadomość, że dana treść nie znika całkowicie, a to, że nie załapie się na walla, to przecież nic nowego… Facebook od dawna rezerwuje sobie prawo do decydowania o tym, co na nim zobaczysz, a czego nie. Anna Obem, Dorota Głowacka Anna Obem Autorka Temat wolność słowa Odpowiedzialność pośredników za treści w Internecie Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Podcast Wolność bywa niebezpieczna. Rozmowa z Piotrem Godziszem Nie ma nic złego, że chcemy czuć się bezpiecznie – także w sieci. Niepokojące są jednak poszukiwania recepty na to bezpieczeństwo w świecie pełnym różnic. Czy możliwy jest świat, w którym wszyscy czują się bezpiecznie i nikt nie jest wykluczony? Czy też żeby czuć się bezpiecznie, musimy zamknąć się… 24.10.2019 Dźwięk Artykuł Skanowanie czatów nie rozwiąże problemu seksualnego wykorzystywania dzieci Razem z siecią EDRi publikujemy dziś stanowisko do propozycji rozporządzenia w sprawie niegodziwego traktowania dzieci w celach seksualnych. Komisja Europejska w walce z tymi przestępstwami proponuje skanowanie całej komunikacji elektronicznej. W naszej ocenie posuwa się za daleko. 19.10.2022 Tekst Podcast Jak pozwać Facebooka? Rozmowa z Piotrem Golędzinowskim i Łukaszem Laskiem Miały być serca, lajki i zasięgi, a jest…ban, żółty dolarek, frustracja. Jeżeli Internet to Twój żywioł, dobrze wiesz, o czym mowa. Nie wszystko, co wrzucasz do sieci, trafia do odbiorców. Część znika po drodze, zablokowane przez ślepy na kontekst algorytm lub moderatora. Niestety szanse na… 19.11.2020 Dźwięk