„15 minut scrollowania wystarczy, żeby zacząć dzień z kciukiem w dół”. Jak social media wpływają na zdrowie psychiczne

Artykuł
18.03.2024
14 min. czytania
Tekst
Image
Rzeźba zalamanego człowieka

Podobno już 3 godziny dziennie zanurzenia w mediach społecznościowych wpływa na obniżenie nastroju. Tymczasem z najnowszej odsłony badań NASK „Nastolatki 3.0” [1] wynika, że w 2022 r. młodzież w Polsce korzystała z Internetu średnio 5 godzin i 36 minut, w weekendy o 40 minut więcej.

Przyglądamy się w tekście, co o wpływie mediów społecznościowych i technologii na zdrowie psychiczne mówią badania, a co praktycy oraz osoby na co dzień zaangażowane w promowanie tematyki zdrowia psychicznego.

Dlaczego, korzystając z mediów społecznościowych, czujemy się gorzej

Jest kilka mechanizmów. Dr Joanna Gutral, psycholożka, psychoterapeutka i podcasterka, podkreśla, że w mediach społecznościowych często porównujemy „swoje kulisy do cudzej sceny”. Media społecznościowe w dużej mierze karmią się naszą naturalną potrzebą autoprezentacji i autowaloryzacji.

Na swoje instagramowe konto nie wrzucamy zdjęcia, gdy rozczochrani siedzimy w dresie przy zawalonym papierami biurku, pełnym brudnych kubków po kawie. Zamiast tego starannie wybieramy momenty, które uważamy za na tyle ważne i wyjątkowe, by pokazać je innym. Wrzucając coś na swoje profile, wiemy o tym i pamiętamy. Ale scrollując dziesiąte zdjęcie z wakacji koleżanki ze szkolnej ławy, łatwo o tym zapomnieć. Dlaczego tak się dzieje?

Gutral tłumaczy, że skłonność do porównywania się z innymi jest całkowicie naturalna. Obserwując otoczenie, zbieramy cenne informacje, w tym na temat tego, jakie jest nasze miejsce w grupie. Choć porównujemy się zarówno z osobami, o których myślimy, że wiedzie im się gorzej, jak i z tymi lepszymi, to w social mediach mamy tendencję do porównań zniekształconych. Wirtualna kreacja nie jest realistycznym standardem. Te dwie tendencje: do stylizowania życia i porównywania się z „lepszymi” sprawiają, że łatwo wpaść w pułapkę. A potem zastanawiać się, co jest nie tak z naszym życiem.

„Od dłuższego czasu się nie odzywasz, bo NIE MASZ SIĘ CZYM CHWALIĆ. Bo jest obrzydliwa pogoda i za spektakularny sukces uznajesz wyjście na spacer przed siebie, a nie do sklepu, pracy czy paczkomatu. W tym czasie WSZYSCY INNI informują, że sukcesy odnoszą, zapraszają do podziwiania, komentowania, gratulowania, lajkowania. Awansują, otwierają, wyzwania podejmują. Podróżują, trenują, ketobułki pieką. Kwadrans porannego scrollowanka wystarczy, żeby dzień stał się kciukiem w dół”.

 Małgorzata Serafin, twórczyni cyfrowa prowadząca programy: Bez farbowania, W czułym zwierciadle, autorka książki Jest OK. To dlaczego nie chcę żyć?

Czy media społecznościowe uzależniają

Social media mogą uzależniać, mimo że przecież nie wiążą się z przyjmowaniem żadnych substancji. A to za sprawą specyficznego oddziaływania na nasz mózg:

„Wyobraź sobie, że masz w domu szafkę ze słodyczami, która jest zawsze pełna twoich ulubionych przysmaków. Za każdym razem możesz do niej podejść i wziąć to, na co masz ochotę. Pierwszego dnia na pewno będziesz myśleć, że to jest coś wow. Drugiego też, ale powoli szafka zacznie ci się nudzić. A co, jeśli z tej szafki za każdym razem wypadałoby coś innego? Raz mogłaby to być tabliczka czekolady, a kiedy indziej tylko jeden tiktak albo w ogóle nic. Sprawdzanie, co tym razem wypadnie z szafki, przez długi czas będzie dla ciebie dużo bardziej ekscytujące niż to, że w każdej chwili możesz wyciągnąć z niej, co chcesz.

Tak właśnie działają social media. Kiedy dostajemy powiadomienie, nie wiemy, czy to mama polubiła nasz post, nasz crush odpisał na wiadomość, czy może Rihanna zaczęła śledzić nasze konto. Prawdziwe życie nie jest aż tak ekscytujące i nie prowokuje tyle wyrzutów dopaminy do mózgu. To dlatego media społecznościowe rozregulowują nasz poziom dopaminy i innych neuroprzekaźników”.

Cleo Ćwiek, modelka, podcasterka i współzałożycielka Fundacji Można Zwariować

Uwarunkowani behawioralnie nie musimy już nawet sprawdzać telefonu. Wystarczy, że na niego popatrzymy czy dotkniemy w kieszeni, aby nasz mózg zalała dopamina. W ten sam sposób wciąż pobudzamy swój system nagrody. Na ten sam system silnie działają też takie substancje jak kokaina czy metamfetamina.

Co ma wspólnego nasz dobrostan i model biznesowy mediów społecznościowych

Mechanizm wpływania na mózg użytkowników i użytkowniczek mediów społecznościowych, który sugestywnie opisała Cleo Ćwiek, jest dobrze znany z gier hazardowych. To jeden z czołowych przykładów „zwodniczego designu” (deceptive design), czyli świadomego projektowania aplikacji i usług przez wielkie platformy internetowe w taki sposób, żeby jak najtrudniej było nam się odkleić od ekranu. Dlaczego?

Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Media społecznościowe zarabiają na naszej uwadze. Im więcej czasu przed ekranem spędzimy, tym więcej reklam ich twórcy mogą nam wyświetlić. Każda reklama to więcej pieniędzy na koncie firm takich jak Meta czy TikTok.

Zadaniem algorytmu rekomendacyjnego, który stanowi serce każdej platformy społecznościowej, jest dobrać takie treści, które zatrzymają użytkowników i użytkowniczki w ich usłudze na dłużej. Wbrew pozorom nie zawsze są to miłe kotki, często wprost przeciwnie.

W latach 2021 oraz w 2023 Fundacja Panoptykon opublikowała wyniki dwóch badań [2] [3], które realizowaliśmy wspólnie z dr. Piotrem Sapieżyńskim, badaczem algorytmów na Facebooku z Northeastern University w Bostonie. Ze względu na temat oraz wnioski, do jakich doszliśmy, nazwaliśmy je Algorytmy traumy. W obu badaniach przyglądaliśmy się facebookowemu feedowi Joanny (imię zmienione), kobiecie ze zdiagnozowanym zaburzeniem lękowym na tle zdrowia, która skarżyła się, że Facebook podsuwa jej niepokojące treści podsycające jej lęki. 

Image
Kolaż treści Algorytmy Traumy 2

Takie treści dostawała Joanna z badania Algorytmy traumy Fundacji Panoptykon

Problemy psychiczne Joanny powodowały, że mimo woli na dłużej zatrzymywała wzrok na reklamach drogich badań przesiewowych związanych z rzadkimi chorobami, zbiórkach na dzieci cierpiące na raka i na innych informacjach, które dotyczyły potencjalnych zagrożeń dla zdrowia i życia. Zdarzało się, że klikała w reklamy, by dowiedzieć się więcej. To był jasny sygnał dla algorytmu, że dobrał treści „angażujące”. Więc podsyłał ich więcej. W wakacje 2023 r. w ciągu niespełna dwóch miesięcy przez feed Joanny przewinęło się 1400 postów o koszmarnych wypadkach, oderwanych głowach, morderstwach, ciałach znalezionych na śmietniku. Średnio Joanna była narażona na 27 takich informacji dziennie.

Chcesz dowiedzieć się, jak skończyła się próba walki z toksycznymi treściami w jej feedzie? Przeczytaj tekst lub wysłuchaj specjalnego odcinka podcastu Panoptykon 4.0 – audioreportażu z udziałem samej Joanny, psychoterapeutki Joanny Flis, badacza Piotra Sapieżyńskiego oraz ekspertki Fundacji Panoptykon Katarzyny Szymielewicz.

Panoptykon walczy o zmianę.
Twoje 1,5% podatku pomaga nam robić to skutecznie.
KRS: 0000327613

Czy są osoby, dla których korzystanie z mediów społecznościowych jest szczególnie niebezpieczne

Badanie Algorytmy traumy, o którym pisaliśmy przed chwilą, to opis przypadku – przyglądaliśmy się w niej feedowi jednej użytkowniczki Facebooka. Ale jego wyniki każą się zastanowić, czy doświadczenie Joanny nie jest uniwersalne dla grupy osób z konkretnym zaburzeniem, których w populacji jest przecież więcej. Skoro algorytm Facebooka tak świetnie „poradził sobie” z żerowaniem na słabościach Joanny, czemu nie miałby podsuwać podobnych treści innym osobom z zaburzeniem lękowym? Ale czy tylko słabość tej konkretnej grupy może być eksploatowana przez algorytmy?

Włoscy badacze sprawdzili, jakie treści podsuwa TikTok 78 pacjentom i pacjentkom centrum dla dzieci i młodzieży z zaburzeniami odżywiania. Bez względu na to, czy osoby szukały, czy też nie, materiałów związanych z ich problemami, algorytm platformy proponował treści promujące zaburzenia odżywiania oraz promujące zachowania anorektyczne (odpowiednio 60% i 50% osób uczestniczących w badaniu). 59% z nich stwierdziło, że tego typu treści sprawiają, że ich poziom niepokoju rośnie [4].

Przypomnijmy jeszcze raz: dla algorytmu wszystko jedno, jakie emocje odczuwamy, oglądając treści, które nam podsuwa. Jeśli coś was wkurzy – jest angażujące. Jeśli przestraszy – tak samo.

Czy przez media społecznościowe można wpaść w depresję, a nawet popełnić samobójstwo

W 2022 r. światło dzienne ujrzał raport sędziego śledczego, który badał okoliczności samobójczej śmierci 14-letniej Brytyjki Molly Russel [5]. W ciągu 6 miesięcy przez instagramowy feed dziewczynki przewinęło się 2100 postów na temat samookaleczeń oraz gloryfikujących samobójstwo. Według śledczego Instagram „w więcej niż minimalny sposób przyczynił się do śmierci” Molly.

W listopadzie 2023 r. Amnesty International opublikowało badanie [6] pokazujące, jak szybko i skutecznie algorytm TikToka profiluje nastoletnich użytkowników, wychwytując ich niepokój i depresyjny nastrój. Po 20 minutach od założenia konta, które badacze skonfigurowali dla 13-letniego użytkownika, ponad 50% treści podsuwanych przez algorytm TikToka dotyczyło problemów ze zdrowiem psychicznym. Po godzinie wśród rekomendowanych treści pojawiło się wiele takich, które idealizowały, normalizowały lub sugerowały samobójstwo.

Image
Screeny z badania amnesty international

Niepokojące screeny, które dostał użytkownik z badania Amnesty International, s. 45

Dlaczego korzystamy z mediów społecznościowych, mimo że mogą negatywnie wpłynąć na nasz nastrój

Relacje w grupie rówieśniczej są szczególnie ważne dla młodych. Jeżeli po szkole duża część interakcji między rówieśnikami rozgrywa się wyłącznie online, a w szkole dyskutuje się o tym, co się zobaczyło w Internecie, czego się doświadczyło, z kim rozmawiało, to oczywiste, że dziecko korzysta z sieci.

Przymus bycia online dobitnie pokazują badania NASK, w których jedynie 6% młodych osób deklaruje, że nie doświadcza FOMO (Fear of Missing Out, czyli strachu przed przegapieniem czegoś) [7]. Nawet jeżeli doświadczają w sieci rzeczy trudnych, takich jak agresja, hejt, nagabywanie czy czują się osamotnieni, rezygnacja nie wchodzi w grę:

„Ponad 40% nastolatków twierdzi, że brak dostępu do internetu wpłynąłby negatywnie na jakość ich życia, czyniąc je mniej satysfakcjonującym”.

Dane z badania NASK o FOMO [7]

Marcin Matych, psychoterapeuta specjalizujący się w zaburzeniach lękowych, znany w mediach społecznościowych jako Dr Nerwica wskazuje, że zaspokajanie potrzeb w relacji technologią, a nie drugim człowiekiem, nie jest jedynie domeną dzieci:

„Nie mamy czasu na dbanie o kontakt z drugim człowiekiem, bo jesteśmy w pracy czy szkole, w drodze, w biegu albo zbyt zmęczeni, żeby otworzyć się na innych, nawet jeśli jesteśmy tuż obok, w jednym domu. Dostęp do świata wirtualnego jest łatwiejszy, bo mniej wymagający. Łatwiej pogłaskać telefon niż przyjaciela. Wpadamy w tę pułapkę. No i w samotność”.

Marcin Matych, czyli Dr Nerwica

Czy temat mediów społecznościowych pojawia się w gabinetach terapeutycznych

Wiele wskazuje na to, że temat pojawia się niezbyt często. Agnieszka Jucewicz, dziennikarka Gazety Wyborczej, autorka i współautorka książek o tematyce psychologicznej od lat apeluje, aby pytanie o relacje z technologią w gabinetach terapeutycznych było tak samo powszechne, jak pytanie o inne sfery życia:

„Mimo powszechnie dostępnych badań wskazujących na zależność pomiędzy nadużywaniem urządzeń cyfrowych a zaburzeniami nastroju, zaburzeniami lękowymi, depresją psychoterapeuci, psychoterapeutki, lekarze i lekarki psychiatrzy rzadko pytają pacjentów, jak korzystają z tych urządzeń, ile czasu im poświęcają i w jaki sposób odbija się to na ich samopoczuciu i funkcjonowaniu. Choć, moim zdaniem, powinni. Jest to tym ważniejsze, że osoby sięgające po taką pomoc nie zawsze same potrafią powiązać swój stan z tym, w jaki sposób korzystają z tego rodzaju urządzeń i jakie treści do nich docierają”.

Agnieszka Jucewicz, dziennikarka Gazety Wyborczej

Czy media społecznościowe da się naprawić

Owszem, i to być może nie trzeba będzie czekać na to bardzo długo. Od 25 sierpnia 2023 r. wielkie platformy internetowe, do których należą najpopularniejsze media społecznościowe, mają nowe obowiązki. „Nowa konstytucja Internetu”, jak czasem nazywany jest akt o usługach cyfrowych (Digital Services Act, w skrócie DSA), nakazuje platformom m.in. zmapować ryzyka związane z działaniem swoich algorytmów rekomendacyjnych i wprowadzić środki, które pozwolą im zaradzić.

Akt o usługach cyfrowych zobowiązuje do monitorowania ryzyka związanego z działaniem algorytmów rekomendacyjnych. Takim ryzykiem może być negatywny wpływ na samopoczucie i zdrowie psychiczne użytkowników.


Twój feed cię niepokoi/ wkurza/ przeraża? Wyślij maila na: fundacja@panoptykon.org. Twoja historia może stać się dla nas cenną inspiracją.

Szukamy przykładów dla Komisji Europejskiej, która od sierpnia ma nowe zadania: naprawić największe platformy społecznościowe.

Platformy muszą stać się bardziej przejrzyste – nie tylko wyjaśnić użytkownikowi logikę funkcjonowania swoich feedów, ale też proponować możliwość wyboru minimum jednego systemu doboru treści, który nie bazuje na śledzeniu (czyli nie wykorzystuje danych osobowych do rekomendowania nam treści).

W Panoptykonie prowadzimy dyskusję o alternatywnych modelach systemów rekomendacyjnych. Razem z innymi organizacjami społecznymi pracujemy na rzecz zwiększenia przejrzystości zasad działania algorytmów oraz wprowadzenia rozwiązań, które ograniczą ich toksyczne skutki i zwiększą widoczność rzetelnych, jakościowych treści.

Wiemy, że to, czy przewidziana w DSA reforma platform się powiedzie, zależy w dużej mierze od presji społecznej (to ważna informacja dla czytających ten tekst – upominajcie się o swoje prawa!) oraz od tego, jak skrupulatnie Komisja Europejska rozliczy platformy ze stosowania się do nowych przepisów.

Gdy czujesz, że potrzebujesz pomocy, zadzwoń lub zgłoś się:

Telefony zaufania
800-702-222 – Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym
800-121-212 – Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka
800-120-002 – Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie „Niebieska Linia”
116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
116 123 – Kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych
112 – Telefon alarmowy w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia

Ośrodki Interwencji Kryzysowej
Poradnie Zdrowia Psychicznego
Centra Zdrowia Psychicznego

Osoby cytowane w tekście (kolejność alfabetyczna)

Cleo Ćwiek, modelka, podcasterka i współzałożycielka Fundacji Można Zwariować, która tworzy przestrzeń do otwartego dialogu dotyczącego zdrowia psychicznego
Dr Joanna Gutral, psycholożka, psychoterapeutka i prowadząca podcast Gutral gada
Agnieszka Jucewicz, dziennikarka Gazety Wyborczej, autorka i współautorka książek o tematyce psychologicznej: m.in. Czując. Rozmowy o emocjach (wyd. Agora) i Dom w butelce (z Magdaleną Kicińską, wyd. Agora)
Marcin Matych, Dr Nerwica, autor książki Bliskość i lęk, cytat pochodzi z wywiadu Agnieszki Urazińskiej w Wysokich Obcasach Extra
Małgorzata Serafin, twórczyni cyfrowa prowadząca programy: Bez farbowania, W czułym zwierciadle, autorka książki Jest OK. To dlaczego nie chcę żyć?

Cytowane badania i źródła

  1. Nastolatki 3.0, NASK, listopad 2023
  2. Algorytmy traumy, Panoptykon, Sapieżyński, 2021
  3. Algorytmy traumy 2, Panoptykon, Sapieżyński, 2023
  4. The use of TikTok among children and adolescents with Eating Disorders: Experience in a third-level public Italian center during the SARS-CoV-2 pandemic, Pruccoli et al., 2022, Italian Journal of Pediatrics, 48(1), s. 13
  5. Dan Milmo, Social media firms ‘monetising misery’, says Molly Russell’s father after inquest, [w:] The Guardian, 2022
  6. Driven into the Darkness, Amnesty International, 2023
  7. FOMO 2022. Polacy a lęk przed odłączeniem. Raport z IV edycji badań, NASK, 2022
  8. Building Human Values into Recommender Systems: An Interdisciplinary Synthesis, Stray et al., 2022
  9. Associations Between Time Spent Using Social Media and Internalizing and Externalizing Problems Among US Youth, Riehm et al., 2019
  10. Hans Anders, Wyloguj swój mózg. Jak zadbać o swój mózg w dobie nowych technologii, 2020
  11. Czynniki ryzyka oraz konsekwencje zachowań samobójczych z uwzględnieniem problematyki samobójstw dzieci i młodzieży, Kielan, Olejniczak, Dziecko Krzywdzone, 2018

Katarzyna Szymielewicz, Dominika Chachuła
Współpraca

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.