Artykuł 09.01.2014 4 min. czytania Tekst Image Twój Internet działa z tą samą prędkością niezależnie od tego, na jaką stronę zaglądasz? Twój dostawca Internetu nie żąda od Ciebie dodatkowej opłaty za możliwość skorzystania z popularnych serwisów? Niedługo może się to zmienić – europosłowie pracują właśnie nad niebezpiecznym projektem. Koalicja European Digital Rights, której Fundacja Panoptykon jest członkiem, namawia do wyrażenia sprzeciwu wobec zagrożenia neutralności sieci. Twój dostawca Internetu zainstalował w twoim domu router lub np. umożliwił Ci korzystanie z sieci przez telefon (operator telekomunikacyjny bywa również dostawcą Internetu). Nie powinno go jednak interesować, co robisz w sieci. Jeśli płacisz rachunki, nie ma znaczenia, na jakie strony wchodzisz – czy jest to Facebook, czy Panoptykon.org. Takie same warunki dostępu do wszystkich stron internetowych, włączając w to równą prędkość przesyłania danych, to istota neutralności sieci. Parlament Europejski pracuje właśnie nad projektem Komisji Europejskiej, który ogranicza neutralność sieci. Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, powstanie „Internet dwóch prędkości”: dostawcy będą mogli dostarczać część stron szybciej, część – wolniej. Obawiamy się, że w praktyce skorzystają na tym najsilniejsi; Google czy Facebook będą obsługiwane na innych warunkach niż małe blogi. A to nie koniec problemów: dostawcy Internetu będą też mogli wprowadzać dodatkowe opłaty za odwiedzanie niektórych stron (tzw. usługi specjalne) i z własnej inicjatywy blokować dostęp do innych, wybranych przez siebie („w celu zapobiegania poważnym przestępstwom”). Działaj! Jeszcze nie jest za późno – prace nad projektem w Parlamencie Europejskim wciąż trwają. Zajmuje się nimi 5 komisji parlamentarnych, które będą oddzielnie głosować nad dokumentem w następujących terminach: Komisja Kultury i Edukacji (CULT) – 21 stycznia, Komisja Prawna (JURI) – 21 stycznia, Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO) – 22 stycznia, Komisja Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) – 12 lutego, Komisja Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE) – 27 lutego. W każdej z tych komisji zasiadają polscy europosłowie. Zadzwoń lub napisz do nich: niech wiedzą, że ich decyzje nie są dla nas obojętne, że obywatele-wyborcy obserwują ich pracę! Lista polskich europosłów i sposoby możliwego kontaktu z nimi Co konkretnie proponuje Komisja Europejska? Propozycja Komisji Europejskiej teoretycznie zwiększa neutralność sieci – zakazuje blokowania, dyskryminowania i spowalniania dostępu do wybranych stron. Jednak czym byłoby prawo bez wyjątków? Zakaz dyskryminacji w dostępie do treści i usług internetowych nie będzie obejmował sytuacji, w których zgodzą się na nią sami użytkownicy. W praktyce trudno jednak sobie wyobrazić osobę, która świadomie zaakceptuje gorsze warunki dostępu do sieci. Przepisy dopuszczają więc sytuację, w której dostawcy Internetu faktycznie wymuszą na klientach (często nieświadomych swoich praw) zgodę na dyskryminację. Natomiast zakaz blokowania stron z własnej inicjatywy nie będzie obowiązywał dostawców w sytuacji „uzasadnionych działań zmierzających do zapobiegnięcia poważnym przestępstwom”. Dostawcy będą więc pełnić funkcje policji i sądu jednocześnie, ograniczając użytkownikom dostęp do tych treści, które sami uznają za nielegalne. Proponowany art. 23 umożliwia zawieranie pomiędzy dostawcami Internetu a tzw. content providers, czyli dostawcami treści, porozumień w sprawie dostarczania niektórych stron jako tzw. usługi specjalnej, o podwyższonej jakości. Niezdefiniowanie pojęcia „usługa specjalna” może doprowadzić do sytuacji, w której internetowi giganci, tacy jak Google czy Facebook, będą płacić dostawcom sieci, by ci wyświetlali ich strony szybciej i w lepszej jakości niż inne. Możliwa też będzie sytuacja odwrotna: za dostęp do najpopularniejszych serwisów będzie musiał dodatkowo zapłacić sam użytkownik. Więcej informacji na stronie Save the Internet Opracowanie: Wojciech Klicki Propozycja Komisji Europejskiej Wojciech Klicki Autor Temat Internet prawo Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Gorzkie ciasteczka Facebooka 16 lutego brukselski trybunał pierwszej instancji wydał ważny wyrok, który zwraca uwagę na poważne nadużycia przez Facebook regulacji dotyczących ochrony danych osobowych – zarówno jeśli chodzi o jego użytkowników, jak i osoby, które strony Facebooka nigdy nawet nie odwiedziły. Czy to pierwszy… 26.02.2018 Tekst Artykuł Technologia bez „docelowego odbiorcy” [recenzja] Czy da się zebrać dane, które są pozbawione kontekstu i zebrane w sposób obiektywny? Kim jest „przeciętny użytkownik”? Jeśli interesujesz się zagadnieniem wykluczania przez nową technologię, to na pewno zainteresuje cię praca Kuby Piwowara. 20.10.2023 Tekst Artykuł Pogrzebana szansa na ochronę danych w służbach Reforma ochrony danych osobowych to także dyrektywa policyjna, czyli tzw. brzydsza siostra RODO. Podczas gdy firmy i organizacje gorączkowo przygotowują się do wdrożenia nowego rozporządzenia, te organy państwa, które gromadzą dane o obywatelach w niejawny sposób, nierzadko posługując się… 10.05.2018 Tekst