Artykuł 03.04.2014 4 min. czytania Tekst Image Negocjacje Transatlantyckiego Partnerstwa na rzecz Handlu i Inwestycji (TTIP) zbierają coraz gorsze recenzje. Im dłużej Komisja Europejska i rządy powtarzają, że nie będzie powtórki z ACTA i nie ma czego się obawiać, tym większy społeczny niepokój. Skoro stanowiska negocjacyjne są tajne, skąd mamy wiedzieć, że Komisja Europejska nie proponuje właśnie ostrzejszych sankcji za naruszenie praw autorskich albo potencjalnie niebezpiecznych ułatwień w przepływie danych? Na zarzut tajności polski rząd ma stałą odpowiedź: skuteczne negocjacje handlowe wymagają poufności. Nie możemy przecież ujawniać instrukcji negocjacyjnych… Cel negocjowanego od lipca 2013 roku porozumienia jest ambitny: chodzi o eliminację ceł importowych oraz usunięcie wszelkich barier regulacyjnych między Europą i Stanami Zjednoczonymi. O wiele mniej mówi się jednak o możliwych kosztach, które – podobnie jak w przypadku umowy ACTA – mogą uderzyć nie w biznes, ale w samych obywateli. Żeby uspokoić nastroje i odpowiedzieć na zarzuty, Komisja Europejska i polski rząd – a konkretnie odpowiedzialne za projekt Ministerstwo Gospodarki – zaproponowały coś na kształt konsultacji społecznych. Dziś odbyło się pierwsze spotkanie z zainteresowanymi organizacjami. Ani roboczego tekstu porozumienia, ani instrukcji negocjacyjnych nie było jednak na stole. Tylko zaproszenie do ogólnej, kierunkowej rozmowy, zanim umowa zostanie wynegocjowana i podpisana. Dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej Ewa Synowiec zaproponowała, żebyśmy spotykali się częściej, a nawet zgłaszali nasze obawy bezpośrednio negocjatorom TTIP. Skoro umowa ma charakter handlowy i nie wpływa na prawa obywateli, dlaczego w ogóle jest konsultowana? Co to za konsultacje bez tekstu, z którym konsultowani mogliby się zapoznać? I co to za tryb rozmów, którego nie przewiduje prawo? Na te pytania odpowiedzi jeszcze nie znamy. Katarzyna Szymielewicz Więcej na temat TTIP w kontekście ochrony danych osobowych Fundacja Panoptykon Autor Temat reforma ochrony danych dane osobowe prawo autorskie prawo Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Bierzesz kredyt? Walczymy o Twoje prawa Sejm pracuje nad pakietem zmian w ponad 100 ustawach, które są potrzebne do pełnego wdrożenia RODO. Jedną z tych ustaw jest prawo bankowe. Pomóż nam zawalczyć o lepsze prawo do wyjaśnienia! 03.01.2019 Tekst Artykuł Sejm wybrał Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Jak poradzi sobie z wyzwaniami? Na dzisiejszym posiedzeniu Sejm wybrał Jana Nowaka na Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Fundacja Panoptykon oczekuje, że nowy prezes – którego kompetencje budziły liczne wątpliwości – otoczy się merytorycznymi doradcami, którzy pomogą udźwignąć wyzwania stojące przed urzędem. Liczymy też na… 04.04.2019 Tekst Artykuł Po głosowaniu w europarlamencie: artykuł 13 w pytaniach i odpowiedziach W środę, 12 września, Parlament Europejski przyjął projekt dyrektywy o prawie autorskim, której artykuł 13 krytykowaliśmy od samego początku. Dla Panoptykonu punktem wyjścia w tej dyskusji jest nie tyle regulacja ochrony praw autorskich czy value gap, ale rola dominujących platform internetowych,… 13.09.2018 Tekst