Artykuł 13.11.2018 1 min. czytania Tekst Image Montowanie kamer rozpoznających twarz – takie będą skutki przepisów, nad którymi pracuje saksoński parlament. Inteligentne urządzenia mają obejmować 30-to kilometrowy pas granicy z Polską i Czechami. Organizacja Digital Courage, z którą współpracujemy w ramach European Digital Rights, walczy o zablokowanie tych zmian. Za kilka dni odbędzie się w Dreźnie manifestacja przeciwko inwigilacji. Zmiany wpisują się w obecną w całej Europie tendencję do ograniczania praw podstawowych pod pozorem troski o bezpieczeństwo i „wojny z terroryzmem”. Niemcy nie są od niej wolni, czego najlepszym dowodem są sukcesy Alternatywy dla Niemiec. Jednocześnie nasi zachodni sąsiedzi są w zupełnie innej sytuacji niż Polska – funkcjonują tam niezależne instytucje kontrolujące działania służb, a wielu Niemców niechętnie rezygnuje ze swojej prywatności – czy to sprzeciwiając się samochodom Google Street View na niemieckich ulicach, czy to masowo protestując przeciwko problemowi retencji danych. Od niemal 10 lat Fundacja Panoptykon walczy z wszechobecnymi kamerami. Wesprzyj nas w tej walce! Wojciech Klicki Autor Temat monitoring wizyjny służby programy masowej inwigilacji Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Monitoring totalny – aktualizacja z Krakowa Po poniedziałkowym spotkaniu w sprawie montażu 3500 kamer w dzielnicy Prądnik Czerwony pomysłodawca projektu, radny Łukasz Wantuch, napisał: „Przeraża mnie ogrom problemów, jakie związane są z tym pomysłem”. 23.01.2019 Tekst Artykuł Dziennikarka pozywa władze za niekontrolowaną inwigilację „Mam prawo wiedzieć, czy byłam inwigilowana” – uważa Ewa Siedlecka, dziennikarka zaangażowana w obronę praw człowieka, i pozywa polskie władze o naruszenie dóbr osobistych. W pozwie podkreśla, że takie gwarancje wynikają z prawa Unii Europejskiej, ale polskie organy ich nie uznają. 22.02.2022 Tekst Artykuł Suma naszych strachów. Czego się boimy w związku z kryzysem na granicy? W Fundacji Panoptykon bardzo poważnie traktujemy zobowiązanie, jakim jest nasza misja. Konsekwentnie, od ponad dekady, kontrolujemy kontrolujących – bez względu na ich barwy polityczne. Niezwykle rzadko zabieramy głos w sprawach bezpośrednio z tą misją niezwiązanych. Ale kiedy widzimy, że… 01.10.2021 Tekst