Seminarium Panoptykon. Rozmowy o społeczeństwie nadzorowanym: Nadzór w szkole

Artykuł
25.06.2010
4 min. czytania
Tekst

W ramach cyklu „Seminarium Panoptykon” zapraszamy na kolejną rozmowę o społeczeństwie nadzorowanym: NADZÓR W SZKOLE

  • O kamerach, bazach danych, konfiskatach i innych codziennych przejawach nadzoru nad uczniami;
  • o tym, czy i w jakim zakresie te praktyki są legalne;
  • o tym, jak wpisują się one w potrzebę dyscyplinowania i relacje władzy w szkole;
  • o ich wpływie na godność i intymność uczniów oraz realizację prawa do prywatności;
  • o ideałach wychowywania w rzeczywistości nadzoru

będziemy rozmawiać z Anną Błaszczak (z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich) i Piotrem Laskowskim (dyrektorem Wielokulturowego Liceum Humanistycznego im. Jacka Kuronia).

Seminarium odbędzie się 28 czerwca - wyjątkowo w poniedziałek - o godz. 19.00 w Nowym Wspaniałym Świecie (Warszawa, ul. Nowy Świat 63, I piętro).

WPROWADZENIE DO SEMINARIUM

Na najbliższym seminarium będziemy zajmować się tematem nadzoru, jaki realizuje się w szkole, a ściślej mówiąc: nadzoru nad uczniami. We współczesnej polskiej szkole funkcjonuje wiele technik umożliwiających kontrolowanie uczniów; wiele z nich pamiętamy jeszcze ze swego dzieciństwa. Ale do szkoły wkroczyło również nowe: wiele placówek ma własną ochronę oraz system monitoringu wizyjnego, nauczyciele korzystają z e-dzienników, a informacje o uczniach są wprowadzane do Systemu Informacji Oświatowej.

Wykorzystywanie w szkole narzędzi tego typu jest zazwyczaj uzasadniane potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa bądź sprawnego zarządzania uczniami oraz całą szkołą. Możemy usłyszeć, że jest to konieczność, wręcz naturalna kolej rzeczy, zmienia się bowiem świat, w którym żyjemy, a przede wszystkim zmienia się młodzież. Rodzice niemający czasu dla swoich dzieci, brak autorytetów, Internet i narkotyki, nowe pokusy i niebezpieczeństwa – wszystko to sprawia, że dotychczasowe narzędzia społecznej kontroli zawodzą i – by zapewnić w szkole porządek – trzeba sięgać po nowe środki.

Jak interpretować te zmiany? Czy rozbudowa metod nadzoru jest rzeczywistą odpowiedzią na wskazane problemy, czy wymówką umożliwiająca realizację zupełnie innych celów? Jaka wizja ucznia i roli szkoły stoi za podejmowanymi działaniami? Czy nowe techniki wprowadzają do szkoły jakąś zmianę jakościową, czy wręcz przeciwnie: są naturalnym przedłużeniem tradycyjnych metod kontroli i dyscyplinowania?

Z jednej strony, utrzymywanie się tradycyjnych narzędzi kontroli i łatwa absorpcja nowych nie dziwi, jeśli spojrzymy na szkołę jako na instytucję dyscyplinującą, stawianą przez Foucaulta w jednym rzędzie z więzieniem i szpitalem psychiatrycznym. Mimo prób wdrażania nowych wizji wychowania i idei demokratyzacji szkoły, mimo eliminacji pewnych praktyk (np. kar cielesnych) na pewnym poziomie szkoła pozostaje cały czas taka sama. Szczególnie wyraźnie widać to właśnie w Polsce, gdzie szkoła zachowała konserwatywny charakter. Wydaje się, że w dalszym ciągu opiera się w dużej mierze na rygorze, przymusie i hierarchicznym podporządkowaniu.

Z drugiej strony, możemy spojrzeć na szkolę jak na soczewkę, w którym skupiają się zjawiska, zachodzące na poziomie całego społeczeństwa. Szkoła (i odpowiedzialni za nią decydenci), podobnie jak inne instytucje i podmioty, poddana jest presji biznesu zarabiającego na potrzebie bezpieczeństwa i kontroli oraz generującego w tym zakresie nowe potrzeby. Właściwie każda z nowych technik nadzoru wykorzystywanych w szkole, ma swoje odpowiedniki poza jej murami: prywatna ochrona pilnuje osiedli i sklepów, wszechobecne już w dużych miastach kamery zerkają na nas w kawiarniach i na ulicach, nasza nietykalność osobista jest poświęcana na rzecz bezpieczeństwa na lotniskach, a informacje o nas zbierane są w niezliczonych bazach danych i wykorzystywane do profilowania jako klientów czy potencjalnych terrorystów.

Niezależnie od przyjętej interpretacji warto postawić sobie praktyczne pytania o skutki oraz ocenę realizowanych w szkole praktyk nadzorczych? Czy rzeczywiście prowadzą do osiągnięcia oficjalnie deklarowanych celów? Czy realnie zmieniają coś w funkcjonowaniu polskiej szkoły? Jak wpływają na relacje władzy oraz wzajemne zaufanie uczniów i nauczycieli? Czy niektóre z nich nie naruszają godności uczniów? Czy nie ingerują zbyt głęboko w ich prywatność? Nie naruszają ich praw? Czy wszystkie z nich są rzeczywiście legalne?

I wreszcie: czy możliwa jest inna szkoła?

MATERIAŁY DO DYSKUSJI

Raport "Edukacja - trudne lata maj 2006 - wrzesień 2007"

Rządowy program „Monitoring wizyjny w szkołach i placówkach”

Gazeta Prawna: Dostęp do danych o uczniach będzie ograniczony

Jennifer M. Gore, Dyscyplinowanie ciał. Ciągłość stosunków władzy w edukacji

Alexander Sutherland Neill, Nowa Summerhill, 1994

Stephen Ball, Foucault i edukacja. Dyscypliny i wiedza, 1999

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.