Artykuł 23.01.2011 2 min. czytania Tekst Wraz z pięcioma innymi organizacjami pozarządowymi (vide poniżej) wysłaliśmy list otwarty do Premiera, w którym przypominamy wydarzenia sprzed prawie roku i domagamy się kontynuowania dialogu na temat poszanowania praw podstawowych w sieci. Rok po tzw. debacie Premiera z internautami nie tylko wiele obietnic pozostało niezrealizowanych, ale też pojawiły się nowe, palące zagrożenia dla wolności w Internecie. Musimy reagować! 5 lutego 2010 r. spotkaliśmy się, żeby rozmawiać o cenzurze w sieci i przyszłości społeczeństwa informacyjnego. To było udane spotkanie. Premier nie tylko wycofał się z niefortunnego projektu Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych, ale też obiecał wdrożenie realnych procedur konsultacji społecznych. Rozmawialiśmy nawet o przedstawieniu stronie społecznej wyczerpującej listy projektów aktów prawnych, które mają wpływ na przyszłość społeczeństwa informacyjnego i zamrożeniu prac nad nimi do czasu przeprowadzenia realnych konsultacji. Premier obiecał także doprowadzenie do kolejnego spotkania w przeciągu miesiąca. Minął rok, a do spotkania nie doszło. Pozostałe obietnice także pozostały niezrealizowane. Co gorsze, poruszane rok temu problemy nie straciły na aktualności. Wręcz przeciwnie. Pod hasłem „blokowania dostępu do stron internetowych, zawierających obrazy seksualnego wykorzystywania dzieci” wraca pomysł Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych, tym razem w formie propozycji unijnej dyrektywy, którą polski Rząd wydaje się popierać. Coraz większe kontrowersje budzi fakt rutynowego zbierania, przechowywania i udostępniania służbom danych telekomunikacyjnych (tzw. retencji danych) – i to bez kontroli sądu, co budzi zdziwienie urzędników w Brukseli i zaniepokojenie Rzecznik Praw Obywatelskich. Planowane są poważne i niepokojące – zmiany w Prawie Telekomunikacyjnym oraz ustawie o radiofonii i telewizji. Wreszcie, pojawiły się nowe, bardzo ambitne założenia do ustawy o powtórnym wykorzystaniu informacji z sektora publicznego, które wymagają debaty publicznej. Dlatego wezwaliśmy Premiera do podjęcia na nowo rozmowy na tematy istotne dla przyszłości społeczeństwa informacyjnego w Polsce. Proponujemy zorganizowanie na początku lutego roboczego spotkania z osobami odpowiedzialnymi za kluczowe projekty – min. Michałem Bonim, min. Magdaleną Gaj oraz przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości i Ministerstwa Kultury. Tym razem nie chcemy „okrągłego stołu”, ale rzetelnej i szczegółowej rozmowy o aktualnych problemach i wyzwaniach regulacyjnych w sferze komunikacji elektronicznej. Czekamy na odpowiedź. List został podpisany przez: Helsińską Fundację Praw Człowieka, Internet Society Polska, Fundację Panoptykon, Fundację Kidprotect.pl, Fundację Nowoczesna Polska, Fundację Wolnego i Otwartego Oprogramowania oraz Stowarzyszenie Projekt:Polska. Katarzyna Szymielewicz Autorka Linki i dokumenty Panoptykon_List do premiera spotkanie internet_20.01.2011.pdf1.14 MBpdf Temat Internet prawo blokowanie sieci wolność słowa Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Rozporządzenie TERREG – terroryzm i wolność słowa Unia Europejska pracuje nad przepisami, które mają zapobiec rozpowszechnianiu treści terrorystycznych w Internecie. To kolejny po głośnej reformie prawa autorskiego (tzw. ACTA 2) pomysł na ograniczenie wolności słowa w sieci. Kilka dni temu komisja LIBE Parlamentu Europejskiego przyjęła najnowszą… 12.04.2019 Tekst Artykuł Walka z terroryzmem w sieci w rękach firm internetowych? Prywatyzacja walki z terroryzmem, a jednocześnie wzmocnienie prywatnej cenzury w sieci – do takich skutków mogą prowadzić rozwiązania zaproponowane ostatnio przez Komisję Europejską, które 08.11.2018 Tekst Poradnik AI Act w działaniu: co się stanie z deepfake'ami? Sprawa studentki, której twarz została wykorzystana do stworzenia pornograficznego deepfake’a, stała się na tyle głośna, że powstał o niej film Another Body. Czy AI Act sprawi, że nikt więcej nie zostanie skrzywdzony deepfakiem? 25.04.2024 Tekst