Artykuł 12.04.2019 3 min. czytania Tekst Image Unia Europejska pracuje nad przepisami, które mają zapobiec rozpowszechnianiu treści terrorystycznych w Internecie. To kolejny po głośnej reformie prawa autorskiego (tzw. ACTA 2) pomysł na ograniczenie wolności słowa w sieci. Kilka dni temu komisja LIBE Parlamentu Europejskiego przyjęła najnowszą wersję projektu. TERREG, bo tak został okrzyknięty projekt rozporządzenia w sprawie zapobiegania rozpowszechnianiu w Internecie treści o charakterze terrorystycznym, ujrzał światło dzienne jesienią ubiegłego roku. I od tamtego czasu poddawany jest nieustannej krytyce: nie tylko naszej, ale też FRA – Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej czy Europejskiego Inspektora Ochrony Danych i EDRi. Krytyczne stanowisko względem projektu zajął – m.in. po konsultacjach z nami – polski rząd. Projekt zakłada bowiem wzmocnienie prywatnej cenzury w Internecie, której ofiarą paść mogą nawet wypowiedzi nierodzące żadnego realnego zagrożenia. Największe obawy rodzi przewidziany w pierwszej wersji projektu mechanizm miękkiego nacisku państwa na firmy: służby miałyby możliwość nieformalnego sygnalizowania firmom, że należy usunąć jakąś treść. W tym modelu państwo nie ponosi żadnej odpowiedzialności za działania podjęte na skutek takiego zgłoszenia, a prywatne firmy stają się arbitrami oceniającymi, czy dana treść stanowi np. nawoływanie do terroryzmu. To niebezpieczny przejaw prywatyzacji walki z terroryzmem, który to obszar należy do zadań państwa. Odpowiedzialność za niego nie powinna być w żadnej mierze delegowana na podmioty prywatne. Państwo, stosując niewiążący tryb, oddałoby kontrolę nad kawałkiem wolności w sieci prywatnym podmiotom, które często działają w sposób nieprzejrzysty i bez odpowiedniego poszanowania praw użytkowników, kierując się tylko własnym interesem ekonomicznym. Zmiany Prace nad projektem wciąż trwają: komisja LIBE przyjęła w poniedziałek jego nową wersję. Całkowicie usunięto z niego mechanizm nieformalnego nacisku państwa na portale. Co więcej, firmy nie będą mieć obowiązku aktywnego usuwania treści terrorystycznych, a więc używania – głośnych ostatnio w kontekście reformy prawa autorskiego – filtrów. To ogromny postęp i uwzględnienie kluczowych zastrzeżeń do projektu. TERREG wciąż zakłada natomiast drugi – oficjalny i obudowany gwarancjami dla wszystkich uczestników tych ustaleń – mechanizm usuwania treści na podstawie formalnego żądania organu państwowego (w naszych warunkach prawnych powinien być nim sąd). Po otrzymaniu takiego żądania firma musi usunąć kontrowersyjną treść w ciągu godziny. Tak krótki czas na reakcję z perspektywy małych firm będzie istotnym ryzykiem biznesowym, co jedynie wzmocni największe portale. Dalsze kroki W najbliższym tygodniu Parlament Europejski zajmie się projektem w wersji przyjętej przez komisję LIBE. Głosowanie odbędzie się na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w dniach 15–19 kwietnia. Po wyborach do Parlamentu Europejskiego i utworzeniu nowej Komisji Europejskiej tekst będzie przedmiotem kilku rund negocjacji trójstronnych między Parlamentem, Radą i Komisją. Jak podkreśla EDRi, zarówno Komisja, jak i Rada popierały dotychczas znacznie ostrzejszą wersję TERREG, dlatego kompromisowa wersja projektu przyjęta przez Parlament nie zamyka drogi powrotu do najbardziej niebezpiecznych rozwiązań w następnych fazach procesu legislacyjnego. Wojciech Klicki Od 10 lat walczymy o wolność. Pomóż nam w tym! Przekaż 1% Fundacji Panoptykon (nasz KRS: 0000327613). Wojciech Klicki Autor Temat antyterroryzm wolność słowa Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Polskie służby inwigilują bez kontroli. ETPC zażądał wyjaśnień od rządu Europejski Trybunał Praw Człowieka zwrócił się do polskiego rządu o przedstawienie wyjaśnień w sprawie inwigilacji prowadzonej przez służby specjalne. To efekt skarg polskich aktywistów z Fundacji Panoptykon i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz adwokata Mikołaja Pietrzaka, które trafiły do… 18.12.2019 Tekst Podcast Jak pozwać Facebooka? Rozmowa z Piotrem Golędzinowskim i Łukaszem Laskiem Miały być serca, lajki i zasięgi, a jest…ban, żółty dolarek, frustracja. Jeżeli Internet to Twój żywioł, dobrze wiesz, o czym mowa. Nie wszystko, co wrzucasz do sieci, trafia do odbiorców. Część znika po drodze, zablokowane przez ślepy na kontekst algorytm lub moderatora. Niestety szanse na… 19.11.2020 Dźwięk Artykuł Polski rząd krytycznie o projekcie rozporządzenia UE dotyczącego blokowania treści o charakterze terrorystycznym Ministerstwo Cyfryzacji udostępniło nam stanowisko polskiego rządu na temat projektu unijnego rozporządzenia ws. zapobiegania rozpowszechnianiu w Internecie treści o charakterze terrorystycznym. 21.12.2018 Tekst