Artykuł 03.09.2021 3 min. czytania Tekst Image 225 milionów euro kary ma zapłacić spółka WhatsApp za to, że niewystarczająco poinformowała swoich użytkowników i użytkowniczki o tym, w jaki sposób dzieli się ich danymi z Facebookiem i innymi usługami należącymi do rodziny kalifornijskiego giganta. Decyzja podkreśla wagę przejrzystego informowania przez administratorów danych osobowych, co zamierzają zrobić z gromadzonymi przez siebie danymi. Postępowanie toczyło się od 2018 r. W swojej pierwotnej decyzji irlandzki organ ochrony danych osobowych, który prowadził sprawę, zaproponował mniejszą karę – 50 milionów euro. Jednak inne organy ochrony danych zaangażowane w postępowanie zgłosiły sprzeciw zarówno wobec wysokości kary, jak i niektórych rozstrzygnięć merytorycznych (np. polski Urząd Ochrony Danych Osobowych podkreślał, że WhatsApp zbyt ogólnikowo informował, na czym polega jego uzasadniony interes w przetwarzaniu danych użytkowników) – i sprawa trafiła do Europejskiej Rady Ochrony Danych. Ostatecznie stanęło na 225 milionach euro kary, czyli 0,08% światowego obrotu Facebooka (zgodnie z RODO maksymalna kara może wynieść nawet 4% globalnego obrotu firmy). WhatsApp zapowiedział odwołanie od decyzji. Rozstrzygnięcie dotyka istoty problemu, jakim w ostatnich latach stała się władza platform internetowych. Facebook, WhatsApp, Instagram, ale też rodziny Google’a, Amazon czy Microsoft – ich potęga wyrasta właśnie z łączenia danych z różnych usług. Tymczasem użytkownicy i użytkowniczki powinni wiedzieć, w jaki sposób firma dysponuje ich danymi, żeby mogli podjąć świadomą decyzję o korzystaniu z danej platformy. Sprawa jest też interesująca z punktu widzenia przygotowywanego przez Unię Europejską kodeksu rynków cyfrowych (Digital Markets Act), który ma całkiem zakazać łączenia danych z różnych usług bez zgody użytkowników i użytkowniczek. Oczywiście powinna być to zgoda świadoma i dobrowolna, a nie np. część usługi – takie rozwiązanie niedawno zakwestionował organ ochrony danych osobowych w Luksemburgu, nakładając rekordową karę za naruszenie danych osobowych na firmę Amazon. Decyzja irlandzkiego organu ochrony danych w sprawie WhatsAppa Decyzja Europejskiej Rady Ochrony danych w sprawie WhatsAppa Anna Obem, Karolina Iwańska Anna Obem Autorka Temat reforma ochrony danych Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Poradnik RODO a informacja publiczna – brak jawności, „bo RODO”? Docierają do nas sygnały, że rozmaite urzędy ograniczają dostęp do informacji publicznej, „bo RODO”. Głośną sprawą była ostatnio odmowa ujawnienia wynagrodzeń kadry kierowniczej NBP, która doprowadziła do uchwalenia w błyskawicznym tempie specjalnej ustawy. Wyjaśniamy, dlaczego ten argument to… 25.02.2019 Tekst Artykuł „Korzystając, akceptujesz regulamin” nie znaczy „zgadzam się”. Gigantyczna kara dla Grindra 100 milionów koron norweskich, czyli ok. 43 miliony złotych, za przekazywanie wrażliwych danych użytkowników aplikacji randkowej Grindr pośrednikom reklamowym bez ważnej zgody – ta decyzja norweskiego organu ochrony danych osobowych może stanowić przełom w walce ze śledzącą reklamą. 28.01.2021 Tekst Artykuł Sejm powinien wybrać nowego Prezesa UODO. Dobrego prezesa Przed nowym Sejmem stoi wiele trudnych i niecierpiących zwłoki zadań zadań. Jedno z nich to wybór nowego Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Osoba, która stanie na czele tego ważnego dla praw i wolności urzędu, nie tylko musi znać się na ochronie danych. 17.11.2023 Tekst