Artykuł EURO 2012: wyjątkowo niebezpieczny stan Hasło "bezpieczeństwo" doskonale się sprawdza w roli wytrycha, który przekonuje wątpiących i uruchamia środki budżetowe, których nie było. Musicie wybrać: albo wolność, albo bezpieczeństwo. Tą fałszywą dychotomią przepycha się najbardziej niepopularne przepisy i dokręca regulacyjną śrubę, która tak łatwo nie puści. Polski stan wyjątkowy w związku z EURO 2012 ma się bardzo dobrze. 13.06.2012 Tekst
Artykuł Społeczeństwo nadzorowane – raport za rok 2014 Ani prawo, ani decyzje polityczne nie zmieniają się pod wpływem jednego bodźca, nawet bardzo mocnego. To nie bilard – raczej przeciąganie wielu splątanych lin w różnych kierunkach. 30.12.2014 Tekst
Artykuł Seminarium Panoptykon. Rozmowy o społeczeństwie nadzorowanym – pierwsze spotkanie w ramach Uniwersytetu Krytycznego 20 października w centrum kultury Nowy Wspaniały Świat odbyło się organizowane przez Panoptykon seminarium „MONITORING WIZYJNY. Wielki Brat czy mały braciszek”. Było to pierwsze z cyklu spotkań organizowanych pod szyldem „Seminarium Panoptykon” – w ramach Uniwersytetu Krytycznego. Seminaria odbywają się w każdy trzeci wtorek miesiąca. Na kolejne spotkanie zapraszamy 17 listopada! 14.10.2009 Tekst
Artykuł Po seminarium o kontroli nad pracownikami Na ostatnim seminarium Panoptykon zajęliśmy się problemami, jakie dla nadzoru nad pracownikami sprawia dynamiczny rozwój coraz bardziej ingerencyjnych metod i technologii kontroli. Punktem wyjścia do dyskusji było pytanie, kiedy kontrola efektywności pracy może sama wymknąć się spod kontroli i przerodzić w naruszającą prywatność pracowników inwigilację. Odpowiedzi na to pytanie próbowali udzielić Maciej Chudkiewicz (Tygodnik Solidarność) i dr Mikołaj Lewicki (Instytut Socjologii UW).Relacja filmowa z Seminarium 20.03.2010 Tekst
Artykuł Pięć argumentów przeciw zakazowi zasłaniania twarzy (i nie tylko) Nie jest dobrze, jeśli pierwszą reakcją władzy na to, że przestaje sobie radzić z obywatelami, jest myśl: ograniczmy ich prawa, może się uspokoją. A właśnie taka logika zagościła na dobre w polskiej debacie politycznej: od trzech lat automatyczną reakcją na uliczne burdy jest propozycja ograniczenia prawa pokojowych zgromadzeń, szczególnie zakaz zasłaniania twarzy, który ma ułatwić identyfikowanie sprawców wykroczeń. W odpowiedzi na zaostrzający się problem mowy nienawiści w Internecie natychmiast pojawiły się postulaty ograniczenia anonimowości, tym razem nie na ulicy, ale w sieci. Mamy problem z egzekwowaniem prawa autorskiego? Nakażmy pośrednikom internetowym kontrolowanie i cenzurowanie wszystkich użytkowników. Przykłady można mnożyć. 21.11.2013 Tekst